Kurde czekalam co z ta woda ciepla tyle dni czy goraca bo nie ma....poszlam do kellerea popatrzylam obejrzalam...wcislam 1 przycisk i po 30 min jest juz goraca woda

ale ale po co to ktos wylaczal wogole ale czemu nie powiedzieli ze sie wlacza czy wyłącza

a co ja k* nie rozumie po niemiecku czy co
Zatem dziś dziadka na gore i heja szorowanko ...a nie ja z dziadkiem myslimy co jest...grzejniki grzeja w domu nagrzane jak cholera a woda wszedzie zimna....ale ok juz naprawilam

i przechytrzylam wszystkich

bujac nie nas.
W tych piecach olejowych 3 przyciski szly w dol a 1 w gore I to byla niezla zmylka.
Dziadek byl ze mna i patrzyl i mowil ze jest dobrze a bylo zle bo 1 przycisk musial byc w gore.od cały ambaras by wszystkie nie byly w dol.ehh.co dom to czlek madrzejszy


A doda jeszcze ze nie widzialam sie z poprzednia zmienniczka bo 1 dzien wczesniej pojechala a raczej ja bylam później przez robienie testow I sie musze tu wszystko sama dowiadywać i obczajac.