09 marca 2021 09:29 / 4 osobom podoba się ten post
WerskaMoja agencja napisała, że mogę to zrobić we własnym zakresie.
Czyli umywa ręce, w razie gdyby się okazało, że np. mam bezobjawowo. I wtedy to ja mam się martwić, co ze sobą zrobić- i za to zapłacić. Proste. Chodzi o pieniądze. Bo zawsze jest możliwość, że test wyjdzie pozytywny. A tak, to mają gdzieś. Umowa się kończy i sobie radź, skoro testów ci się zachciało...
Poza tym, jeśli agencja nie przysłała jeszcze aneksu do umowy, to test załatwi????
Werska , doskonale sobie zdaje sprawę jaki agencje mają stosunek do zleceniobiorcy. Piszecie o tym sami, a i ja kilka razy przez agencję wyjeżdżałam, choć nie mialam jakichś pierepałek, ale szukając przez nie pracy przez tel wysłuchiwałam cudow na kiju i to mnie bardzo zniecheciło. Nie lubię marnowac czasu.
O pieniądze chodzi, a jakże. Pisałam wielokrotnie, że agencje to nie instytucje charytatywne . Jednak nie można być tak bezwzględnym, żeby traktowac kogoś jak mięso armatnie. Wygląda na to, że w ogóle nie chcą odpowiedzialności ponosić, bo w razie kontroli, jak opisała Dusia, musieliby się tłumaczyć, jesliby opiekunka powołała się na nich. Do czego by pewnie doszło.