Jak minął dzień 12

19 listopada 2021 23:29
Luke

Gusiu, wiem, że nie narzekasz :-)
Sam też często opisuję dzień na szteli. Wiele rzeczy, czy tu czy gdzie indziej mi się nie podoba. Ktoś mógłby odnieść wrażenie, że narzekam. A tak nie jest. Tak więc, głowa do góry, zawsze w Ciebie wierzyłem. No i już ok :buziaki1:
(ojejku, tak przy ludziach :zawstydzony: :smiech3:).
Mój hrabia już śpi, myślę, że dziś będzie spokojnie. 
Jeszcze ciekawostka... Familia dziadka biła się z czerwonoarmistami, kiedyś tam. To fotka patery...(zasłoniłem  ze zrozumiałych względów nazwisko) 

,
 
 
20 listopada 2021 07:18 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

U wszystkich spokojnie, lajtowo, a u mnie dzień zakręcony. 
Pierwsze dni po powrocie seniorki ze szpitala ,trzeba wszystko zorganizować, poustalać terminy, zmienić, a właściwie wzbogacić jadłospis. Codziennie biegam po śniadaniu do praxis, bo ciągle o czymś zapomną jak się poprosi telefonicznie. Leki zmienione, szpitalne zalecenia zanioslam do lekarza rodzinnego, a ten wypisał receptę tylko na te, które brała wcześniej. Wczoraj już wypisał nowe, ale nie załączył planu ich przyjmowania tylko dał starą rozpiskę. Dzisiaj w końcu  zamknęłam temat leków. Narzekamy na polską służbę zdrowia a jak widać ,w niemieckiej też Ordnungu brak. Wczoraj pdp miała o 13-tej wizytę w szpitalu w Düren, o 14:15 była gotowa, a na transport, zamówiony, ustalony, czekały z córką 3 godziny!
Dzisiaj fryzjerka, fizjoterapeuta, Caritas dwa razy, piekarnia z super wypiekami (szczególnie chleb pyszny),i takie zwykłe pieczywo, a dla babci wydarzenie tygodnia. Pól godziny pisania listy zakupów, ciągłe zmiany w rodzajach pieczywa i ciasta a i tak musialam jeszcze osobiście zajrzeć do busa ,bo może coś dodatkowo wybiorę. A między tym wszystkim przygotowanie posiłków w maleńkiej kuchni, bez zmywarki ,gdzie nie ma jak z czymkolwiek się rozkręcić. 
Pilnuję żeby piła, ona sama też przywiązuje do tego wagę, a jak pije to i pipi musi częściej. A jak pipi, to bez pomocy Gusi ani rusz. Terapeuta,bardzo fajny,energiczny Holender,dał mi kilka tipów ,jak ułatwić sobie pracę, jak motywować pdp do ćwiczeń. Mówi, że trzeba jeszcze tygodni ćwiczeń, narazie prostych,cierpliwości i chęci, a będzie mogła stawać na chorej nodze-trzykrotnie operowana złamana kość udowa! Na szczęście chęci szybkiego powrotu do jako takiej sprawności, babci nie brakuje. Na razie jestem zmęczona, niewyspana, bo do 22 pedepcia siedzi przed telewizorem. Muszę więc po nią zejść, wjechać na górę, pipi, mycie zębów, rozbieranie, przebieranie, samo ułożenie w łóżku zajmuje 10-15min, i robi się 23. Trochę poczytam, a o 2-giej,później o 5-tej pipi i o 7 już wstaje. Przestawilam caritasówki od pończoch z 7:30 na 9:30 bo nie miałabym nawet kiedy sama wziąć prysznica. Fajne dziewczyny więc nie było problemu, a seniorce powiedzialyśmy,że albo regularnie o 9:30,albo o różnych godzinach, bo innej możliwości nie ma. Córkom tylko wyjaśniłam w czym rzecz ?.
To moja pierwsza Stella przy osobie wymagającej takiej opieki. Dotąd byłam bardziej prowadzącą dom i do towarzystwa niż opiekunką. 
Nie odbierajcie tego proszę, jako narzekania. Naprawdę się nie skarżę. To dla mnie wyzwanie ,nowe doświadczenie, nauka która może się kiedyś jeszcze przydać. Sama jestem zaskoczona tym, jak dobrze sobie radzę. Nie, żebym wpadała w samozadowolenie ,ale poczucie własnej wartości, którego mi i tak nie brakuje ?,jeszcze wzrosło ?. Z czystym sumieniem mogę siebie nazwać Opiekunką Osób Starszych ?
 

Gusiu ja właśnie wybieram takie miejsca gdzie trzeba byc bardziej opiekunka niz gospodynią (kuchnia to nie jest moja mocna strona) 
20 listopada 2021 07:58 / 5 osobom podoba się ten post
magmab

Gusiu ja właśnie wybieram takie miejsca gdzie trzeba byc bardziej opiekunka niz gospodynią (kuchnia to nie jest moja mocna strona) 

No właśnie, każdy wybiera to,w czym czuje się najlepiej. Gdyby nie te nocne wstawanie kilka razy, późne kładzenie się spaspać pdp, byłoby naprawdę wszystko dobrze. A jeszcze te manewry wózkiem w łazience i korytarzu, nie przystosowanych do niego 
20 listopada 2021 08:08 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

No właśnie, każdy wybiera to,w czym czuje się najlepiej. Gdyby nie te nocne wstawanie kilka razy, późne kładzenie się spaspać pdp, byłoby naprawdę wszystko dobrze. A jeszcze te manewry wózkiem w łazience i korytarzu, nie przystosowanych do niego 

Kiedy żona Opy jeszcze żyła przerabiali tu łazienkę, bo to do niej przyjeżdżała opiekunka.Usunęli wannę i zrobili prysznic tak by można było wiechac wózkiem.Tu jest tylko zasłona i po takim prysznicu łazienka mokra jak cho...  ra, nie ma po mojemu dobrego spadu do kratki w podłodze. A drzwi też przerobili są rozrsuwane( do tej łazienki,) .Nie jest duża i jeszcze kibelek w środku. 
20 listopada 2021 09:15 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

No właśnie, każdy wybiera to,w czym czuje się najlepiej. Gdyby nie te nocne wstawanie kilka razy, późne kładzenie się spaspać pdp, byłoby naprawdę wszystko dobrze. A jeszcze te manewry wózkiem w łazience i korytarzu, nie przystosowanych do niego 

Gusiu a nie ma pdp krzesła toaletowego.? Jest zwrotne , przez to wygodniejsze. Na domowy użytek . 
20 listopada 2021 09:17 / 5 osobom podoba się ten post
dorotee

Gusiu a nie ma pdp krzesła toaletowego.? Jest zwrotne , przez to wygodniejsze. Na domowy użytek . 

I ma mniejsze gabaryty niż wózek. 
20 listopada 2021 10:24 / 5 osobom podoba się ten post
Dusia1978

I ma mniejsze gabaryty niż wózek. :-)

Tu na początku do seniorki był tylko wózek ale potem załatwili właśnie krzesło,  które teraz stoi przykryte w piwnicy w razie gdyby dziadek potrzebował.Jak dodać tej pory radzimy sobie bez .
20 listopada 2021 10:33 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

Dziękuję ?

To zacytuję, bo krótsze.
Ale odniosę się do poprzedniego.
Uważam, że "padniesz" szybciej niż minie tydzień, albo będziesz wyczerpana bez zadowolenia z pracy.
Na dłuższą metę nie da się egzystować bez porządnego snu!!!
Praca w dzień i w nocy odbije się na Twoim zdrowiu. Powinnaś to wytłumaczyć PDP że na noc powinna siusiać w pampersa, albo musi wieczorem tv oglądać już w łóżku.
20 listopada 2021 10:52 / 6 osobom podoba się ten post
Malgi

To zacytuję, bo krótsze.
Ale odniosę się do poprzedniego.
Uważam, że "padniesz" szybciej niż minie tydzień, albo będziesz wyczerpana bez zadowolenia z pracy.
Na dłuższą metę nie da się egzystować bez porządnego snu!!!
Praca w dzień i w nocy odbije się na Twoim zdrowiu. Powinnaś to wytłumaczyć PDP że na noc powinna siusiać w pampersa, albo musi wieczorem tv oglądać już w łóżku.

Też tak pomyślałam. Miałam też takie nocne wstawanie przez 3 tyg. wynikło w trakcie kontraktu .Dziadek miał pampersa,  ale gdzie, wstawać chciał  i koniec .Jednak żona spala obok i podzieliliśmy się ja o 23 co nie było problemem,bo nie spałam jeszcze a on chodził spać o 20ej.i ok 2 .Żona ok 4 ok 6,-6.30 bo senior do 8.30 spał .I dostałam za to dodatkowa kasę .Czy to się później zmieniło nie wiem może włączyli tabletki na spanie. 
Takie nocne wstawanie wykańcza gdy jeszcze nie bardzo można odespać w ciągu dnia a i tak to nie to samo .
20 listopada 2021 13:06 / 4 osobom podoba się ten post
Malgi

To zacytuję, bo krótsze.
Ale odniosę się do poprzedniego.
Uważam, że "padniesz" szybciej niż minie tydzień, albo będziesz wyczerpana bez zadowolenia z pracy.
Na dłuższą metę nie da się egzystować bez porządnego snu!!!
Praca w dzień i w nocy odbije się na Twoim zdrowiu. Powinnaś to wytłumaczyć PDP że na noc powinna siusiać w pampersa, albo musi wieczorem tv oglądać już w łóżku.

Ja już nic nie chciałam pisać ale masz rację Málgi tak się nie da pracować. Gdzie jest nasze min 10 godzin nieprzerwanego odpoczynku? Ja też byłam na takiej szteli. A co ta wydawało mi się, że to nie problem. Pierwszy tydzień ok, w drugim już to zaczęłam odczuwać no i po 3 tygodniach zrezygnowalam bo nie dałam rady . Tak się nie da. Co innego gdybyśmy ode spały to w dzień ale nie da rady tego tak zrobić bo w dzień też mamy obowiązki. Czy nie da się jej załatwić na noc  cewnika lub właśnie pampers. ? Gusia życzę Ci wytrwałości ale zobaczysz jak to się odbije ns Twoim zdrowiu. Nie warto. Uwierz mi. 
20 listopada 2021 16:52 / 5 osobom podoba się ten post
dorotee

Gusiu a nie ma pdp krzesła toaletowego.? Jest zwrotne , przez to wygodniejsze. Na domowy użytek . 

Ma, nawet dwa. Jedno na dole na siusiu w ciągu dnia i jedno w sypialni, z którego korzysta w nocy. Na coś grubszego jedziemy na górę do toalety. Toaleta na dole też jest, ale wózkiem tam nie wjadę. Pomóc jej przesiąść się z wózka na toaletę czy krzesło nie robi wielkiej różnicy. Często jeszcze z fotela "telewizyjnego " na wózek i dopiero na krzesło. Trochę nagimnastykować się obie musimy   ☹
20 listopada 2021 18:12 / 4 osobom podoba się ten post
Dzień kończy się powolutku, oglądamy tv, a córka nie dojechała, ta dziennikarka ? Na szczęście nic nie planowałem, oglądałem z dziadkiem skoki. 
Jutro już niedziela, za dwa tygodnie o tej porze będę w domu. 
Po kilku latach, z Tomkiem będę , już nie może się chłopak doczekać 
20 listopada 2021 18:37 / 4 osobom podoba się ten post
U mnie też zleciało pauzie pod kocykiem trochę filmu obejrzałam i mi się przysnęło ,jak się obudziłam to nie wiedziałam co ,gdzie ?
A co do świąt to też się cieszę jak dziecko bo 3 lata pod rząd na wyjeździe .I też sobie choinkę ustroję
20 listopada 2021 18:44 / 3 osobom podoba się ten post
Dzień jak co dzień, rowerek zaliczony i spacer z pdp. Kolacja zjedzona i teraz będzie duszowanie najpierw pdp później moje he,he .
20 listopada 2021 18:46 / 3 osobom podoba się ten post
nincia

Dzień jak co dzień, rowerek zaliczony i spacer z pdp. Kolacja zjedzona i teraz będzie duszowanie najpierw pdp później moje he,he .:kapiel:

Razem nie??