Zaraz będę miała gościa na kolacji i...śniadaniu, nocuje u mnie :-)
Siostra prosto z pracy przyjedzie, jutro pilnuje chorego wnusia. Ode mnie to tylko dwa bloki dzielą ją od syna, rano musiałaby jechać przez całe miasto. Ale się cieszę, nagadamy się przed moim wyjazdem. A że lubi moje makarony, to będzie miała. Wino białe też już się chłodzi :radosc:
