A gdzie chiński smok??

A gdzie chiński smok??
Schował się jak Nas zobaczył :smiech2:
:-)
Teraz to już Was rozpoznam nawet w tłumie ?
Super zdjęcie ?
Zmiennik pojechał po 10ej, dużo mi
w "obsłudze" podopiecznego pomógł. W razie czego babka by wytlumaczyła, ale ona jakaś trochę nerwista.
Podopieczny jest po udarze i jeszcze w gorszym stanie aniżeli mój filozof. W dwójkę z jego żoną trzeba go przesadzić z łóżka na wózek, albo z fizjoterapeutką z wózka na trenażer czy jak to nazwać. Żona go myje, podmywa po ... wiadomo po czym, gotuje, robi jemu śniadanie i nam kolację. Też pomagam w kuchni, uprzątam ze stołu, obieram ziemniaki, prasuję (jutro planuję). Spacer z pędzącym dziadkiem na wózku z górki :smiech3:... Żadnych sklepów w pobliżu, tylko 2 godziny pauzy dziennie i więcej przebywania z nimi. Ale wiedziałem, że do pary jadę. Dziś zmęczony jestem, o 22 kładzie się dziadka do łóżka, o 7 już go budzę. Zobaczymy, jak będzie dalej. ???
A nie powiedział Ci V.ze babcia jest?
A nie powiedział Ci V.ze babcia jest?
Ja wiedziałem, ale agencja nie próbowała mnie z nim skontaktować:smiech3: Nie wiem, dowiem się, gdy ktoś z nich zadzwoni. I dowiem kto tak zapierdzielił transport, tzn mój przyjazd po 2 i jego odjazd rano. Uważam, że powinno być w systemie nocka-nocka, dniówka-dniówka.... żeby ten, co nocą jechał, mógł odpocząć trochę, a nie zaraz przejmować obowiązki. :-)
Za wesoło tobie naszego Luke nie wygląda :-(
Da radę, pyskaty jest ??
Zmiennik pojechał po 10ej, dużo mi
w "obsłudze" podopiecznego pomógł. W razie czego babka by wytlumaczyła, ale ona jakaś trochę nerwista.
Podopieczny jest po udarze i jeszcze w gorszym stanie aniżeli mój filozof. W dwójkę z jego żoną trzeba go przesadzić z łóżka na wózek, albo z fizjoterapeutką z wózka na trenażer czy jak to nazwać. Żona go myje, podmywa po ... wiadomo po czym, gotuje, robi jemu śniadanie i nam kolację. Też pomagam w kuchni, uprzątam ze stołu, obieram ziemniaki, prasuję (jutro planuję). Spacer z pędzącym dziadkiem na wózku z górki :smiech3:... Żadnych sklepów w pobliżu, tylko 2 godziny pauzy dziennie i więcej przebywania z nimi. Ale wiedziałem, że do pary jadę. Dziś zmęczony jestem, o 22 kładzie się dziadka do łóżka, o 7 już go budzę. Zobaczymy, jak będzie dalej. ???
Ale gentleman, z babką kłócił się chyba nie będzie? :lol1:
No może w kuchni, bo jak razem w niej działać będą, to Arbeitsplatte może okazać się zu klein ?