Jak minął dzień 12

28 lutego 2022 21:13 / 6 osobom podoba się ten post
Dobrze , że każdy ma urodziny tylko raz w roku 
Mój pdp nie ma swojej rodziny ,za to ma brata ,bratowa ,bratanka i 3 bratanice 
Z racji tego dzisiaj popołudniu drzwi się nie zamykały .Nie musiałam nic przygotowywać ,ale co ktoś wyszedł to zaraz przychodzili następni 
Do tego pdp co chwilę miał telefon od kogoś (pewnie jakaś dalsza rodzina ), i stał w przedpokoju zaraz obok moich drzwi i rozmawiał przez telefon ,a przecież ma drugi aparat wygodniejszy bo z przenośną słuchawką u siebie w pokoju 
Tyle dobrego z tych urodzin ,że rodzina słodyczy naznosiła ,to może pdp mnie czymś poczęstuje 
Za 3 tygodnie będę już czekała na busa 
28 lutego 2022 21:34 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

Ale gentleman, z babką kłócił się chyba nie będzie? :lol1:
No może  w kuchni, bo jak razem w niej działać będą, to Arbeitsplatte może okazać się zu klein ?

Gentelmensko też można dołożyć do pieca 
A jak kuchnia wąska to szał ciał ??
28 lutego 2022 21:39 / 6 osobom podoba się ten post
Kika67

Dobrze , że każdy ma urodziny tylko raz w roku :-)
Mój pdp nie ma swojej rodziny ,za to ma brata ,bratowa ,bratanka i 3 bratanice :super1:
Z racji tego dzisiaj popołudniu drzwi się nie zamykały .Nie musiałam nic przygotowywać ,ale co ktoś wyszedł to zaraz przychodzili następni :kropla potu:
Do tego pdp co chwilę miał telefon od kogoś (pewnie jakaś dalsza rodzina ), i stał w przedpokoju zaraz obok moich drzwi i rozmawiał przez telefon ,a przecież ma drugi aparat wygodniejszy bo z przenośną słuchawką u siebie w pokoju :bezradny:
Tyle dobrego z tych urodzin ,że rodzina słodyczy naznosiła ,to może pdp mnie czymś poczęstuje :mniam:
Za 3 tygodnie będę już czekała na busa :radosc:

Nie lubię tak  ..
Raz u babki przez BN.caly tydzień goście przyłazili 10 osób w pierwszy dzień świąt 12 w drugi a potem niedobitki no cóż babka ma 6 dzieci i 17 wnucząt ?prawie mnie wywieźli do psychiatryka ale kasa postawiła mnie na nogi ?
Jednak wszyscy byli zaangażowanie i pomocni ?
28 lutego 2022 21:43 / 5 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Gentelmensko też można dołożyć do pieca :yahoo:
A jak kuchnia wąska to szał ciał ??

Szał ciał to Luke, jak sam napisał, razem z babką przy dziadku odstawiają 
28 lutego 2022 21:46 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

Szał ciał to Luke, jak sam napisał, razem z babką przy dziadku odstawiają :-)

Ale czemu skoro lift jest a Luke to dobry operator .Że długo trwa ???
Będzie miała więcej czasu na gotowanie, sama .
28 lutego 2022 21:50 / 5 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Ale czemu skoro lift jest a Luke to dobry operator .Że długo trwa ???
Będzie miała więcej czasu na gotowanie, sama .

A temu, że babcia chyba nie lubi jak obcy sami jej męża obsługują, a ona z kuchni nic nie widzi ?
28 lutego 2022 21:52 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

A temu, że babcia chyba nie lubi jak obcy sami jej męża obsługują, a ona z kuchni nic nie widzi ?

Dobra gdyby to była kobieta ale facet?
28 lutego 2022 22:15 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

A temu, że babcia chyba nie lubi jak obcy sami jej męża obsługują, a ona z kuchni nic nie widzi ?

Ma rację , trzeba zawsze mieć wszystko co się dzieje w domu pod kontrolą , męża na oku czyli trzymać rękę na ,interesie "
28 lutego 2022 22:17 / 5 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Ale czemu skoro lift jest a Luke to dobry operator .Że długo trwa ???
Będzie miała więcej czasu na gotowanie, sama .

Luke nie może zbyt długo obsługiwać liftu bo babcia potrzebuje pomocnika w kuchni   .Ona tam rządzi jak widać 
Biedny Luke 
01 marca 2022 13:30 / 2 osobom podoba się ten post
Niestety Białoruś przystąpiła do wojny. 
01 marca 2022 14:03
JanOp1979

Niestety Białoruś przystąpiła do wojny. 

01 marca 2022 14:10 / 1 osobie podoba się ten post
JanOp1979

Niestety Białoruś przystąpiła do wojny. 

01 marca 2022 14:20 / 5 osobom podoba się ten post
Luke

Zmiennik pojechał po 10ej, dużo mi 
 w "obsłudze" podopiecznego pomógł.    W razie czego babka by wytlumaczyła, ale ona jakaś trochę nerwista. 
Podopieczny jest po udarze i jeszcze w gorszym stanie aniżeli mój filozof. W dwójkę z jego żoną trzeba go przesadzić z łóżka na wózek, albo z fizjoterapeutką z wózka na trenażer czy jak to nazwać. Żona go myje, podmywa po ... wiadomo po czym, gotuje, robi jemu śniadanie i nam kolację. Też pomagam w kuchni, uprzątam ze stołu, obieram ziemniaki, prasuję (jutro planuję). Spacer z pędzącym dziadkiem na wózku z górki :smiech3:... Żadnych sklepów w pobliżu, tylko 2 godziny pauzy dziennie i więcej przebywania z nimi. Ale wiedziałem, że do pary jadę. Dziś zmęczony jestem, o 22 kładzie się dziadka do łóżka, o 7 już go budzę. Zobaczymy, jak będzie dalej. ???

troche nieciekawie 
ja mam regule ;  nie pracuje z malzenstwami 
lubie czuc sie swobodnie i czesto przy jednej osobie praca jest ze hej 
ale trzymam kciuki za ciebie 
01 marca 2022 15:29 / 5 osobom podoba się ten post
Zasiedziałam się w mieście z przyjaciółką trochę dłużej niż zamierzałam. 
Jak zawsze po ćwiczeniach ,wspólne drugie śniadanie. Później spacer, małe zakupy i do domu. Zaraz biorę się za okna i zacznę pakować walizkę. 
Napisał dzisiaj do mnie syn podopiecznej, podał numer telefonu do siostry. To do niej mam zadzwonić pół godziny przed przyjazdem, żeby zdążyła przyjść, otworzyć mi dom,pokazać co i gdzie . Kolacja ma na mnie czekać w lodówce. Kontakt z rodziną, narazie, bardzo dobry. Aż się boję czy przypadkiem wszyscy nie są tacy mili, bo wiedzą jak ciężka praca mnie czeka? A może tacy są. Tak, znam dobrych, miłych Niemców,może znów trafię na takich?
Przed chwilą dzwoniła koordynatorka z agencji, pogadałyśmy jeszcze o szczegółach, co zrobić z wynikiem testu i przy okazji dowiedziałam się, że bardzo pozytywnie odebrana zostałam zarówno przez rodzinę seniorki jak i niemiecką koordynatorkę. To akurat mnie nie dziwi, jak inaczej mieliby mnie odebrać 
Przyjemnego popołudnia Wam życzę ?
01 marca 2022 20:43 / 6 osobom podoba się ten post
Kika67

Luke nie może zbyt długo obsługiwać liftu bo babcia potrzebuje pomocnika w kuchni   .Ona tam rządzi jak widać :-(
Biedny Luke :-(

 Dziś rano miała pretensje, dlaczego opróżniając worek w dwóch rękawiczkach pracuję, chociaż rękawiczek nie brakuje. Przed 12 opróżniłem worek, przed przyjściem fizjoterapeutki. Bo z nią przesadzamy dziadka na trenażera i wówczas worek przypinamy mu do kołnierza koszuli na czas transferu. A przyznacie, niezbyt to "apetycznie" wygląda. Worek z moczem przypięty do koszuli. Pół biedy, jak obcych nie ma. Jak zobaczyła, że wylałem siusiu z miski do klo, to zaczęła krzyczeć z niezrozumiałych powodów. I akurat agencja zadzwoniła, odebrała  koordynatorka i słyszała krzyczącą Inge... 
Na marginesie dodam, że nie zapisujemy ilości moczu w bojtelku.
A ja staram się zawsze systematycznie opróżniać worek.
Powiedziałem wszystko i mają coś gadać z nią poprzez niemiecką agenturę.
Jeszcze coś... Dziś wbrew sobie  założyłem pończochy uciskowe na całą nogę... Mówiłem zawsze, że nigdy w, życiu... Chciałem zaoszczędzić sobie nerwów i nie odmówiłem, chociaż wczoraj babce powiedziałem o tym, że tym zajmuje się Pflegedienst. A ona na to, że poprzednicy zakładali... Ech...
Oczywiście powiedziałem o tym agencji, zapytując się uprzednio, czy naszym obowiązkiem jest zakładanie pończoch, chociaż wiem, że nie. Na szczęście pani z firmy też zna przepisy. Mieli zawiadomić o tej sytuacji koordynatora niemieckiego. Myślę sobie tak...poprzednicy musieli pracować bez rękawiczek i bez gadania zakładać pończochy. To musiało się utrwalić w główce pani Inge i pewnie myśli, że tak musi być. Uff... ogólnie spokojnie znoszę humory i dziwactwa tej pani... Zobaczymy, co powie agencja. A dziadek super, tylko że zjeżdża z górki na wózku, aż się boję... Widać, że ma jednak wprawę. Ale oby nie do czasu...Jak tak najedzie na kamień przypadkiem? I wózek się przewróci? 
 
Opowiada mi dużo o regionie, widziałem w oddali góry w Bawarii i w Turyngii, haha. A jutro jedziemy do Edeki, małe zakupki sobie zrobię, chociaż ciastka kupię i czekoladę. Dziennie tak 3,5 km.
Fiore, też tak zrobię, że już żadnej pary nie szukam, tylko samotna, bądź samotny podopieczny.
Dobrze, że nie jestem nerwus