Jak minął dzień 12

13 marca 2022 19:07 / 6 osobom podoba się ten post
Wszystkie wczorajsze kalorie poszły weg .Poszłam na nogach do miasta ,pierwszego loda zjadłam u Włocha aż 2 gałki a oni nie żałują .Trochę ich pozaczepialam ale oni mnie już znają ? .Gaduły i zawsze te pyszczki uśmiechnięte .Jak do domu wróciłam to dziadka na wózek i następna rundka .Teraz to mam dość .?
13 marca 2022 19:11 / 7 osobom podoba się ten post
Jak zaplanowałam tak też uczyniłam
Kości kosteczki odpoczęły jutro kijki rowerek
13 marca 2022 19:34 / 5 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Wszystkie wczorajsze kalorie poszły weg .Poszłam na nogach do miasta ,pierwszego loda zjadłam u Włocha aż 2 gałki a oni nie żałują .Trochę ich pozaczepialam ale oni mnie już znają ? .Gaduły i zawsze te pyszczki uśmiechnięte .Jak do domu wróciłam to dziadka na wózek i następna rundka .Teraz to mam dość .?

Ja zrobiłam to samo ,tylko w odwrotnej kolejności .Najpierw spacer z dziadkiem,a potem sama nad jeziorko .
Wczorajsze kalorie spaliłam ,ale ten sernik na zimno i lody czekają 
14 marca 2022 14:18 / 8 osobom podoba się ten post
Chmury ciężkie, czasem wiatr je przegania i słonko na chwilę się pokazuje. Prawie cały czas Regenschauer. Nic to, dość ciepło, więc roślinki cieszą się deszczem, dzisiaj rano zauważyłam dużo więcej zielonych listków na krzewach a i narcyzy główki podniosły i jakieś takie ,jakby uśmiechnięte ?. Nie chciało mi się wychodzić na pauzę, siedzę w swoim pokoju i dobrze mi jest.
Przedpoludnie minęło nie wiadomo kiedy. W sumie to nie tak źle, że dom "trochę "zapuszczony. Jest czym się zająć i czas szybko  leci. Po śniadaniu kolejne szuflady kuchenne i szafki starałam się doczyścić,z lepszym lub gorszym skutkiem. Wiadomo, z gó.. a bata nie ukręcisz . Ale przyjemnie otwierać jakąś szafkę i cieszyć się, że czysto. Pewnie chętnie to robię, bo nikt mi nie każe i nie muszem ale chcem. Dla siebie. I dla kogoś kto przyjedzie po mnie. Tak, jednak ktoś przyjedzie. Babcia najpierw nie chciała zmiany a kiedy dzieci załatwiły tę Kurzzeitpflege, to się rozmysliła. Myślała że od razu po tym "kurccajcie" pójdzie do Heimu, a jak się dowiedziała że nikt nie wie, kiedy zwolni się miejsce, to ona jednak chce w domu zostać do czau ,aż to miejsce dostanie. Uparła się,  postawiła się dzieciom i już ?
Oj, nie były dzieci zadowolone, szczególnie syn, który musiał wszystko odkręcać. I z miejsca , po znajomości zalatwionego, w Kurzzeitpflege, na trochę dłużej niż" kurz"zrezygnować, i do agencji pisać, miesięczną pauzę odwoływać i o nową opiekunkę prosić ?. Agencja ,ucieszona pewnie z takiego obrotu spraw, już ma kogoś, kto mnie zmieni. Nawet profil widziałam. Pani może trochę młodsza ode mnie, a może trochę starsza, bo nie konkretny wiek, tylko przedział wiekowy podany,a ze  zdjęcia to za dużo nie można wywnioskować. Syn ma jeszcze prosić o kontakt do niej, żeby porozmawiać i zobaczyć, co mu jego bauch powie 
Ze  mną też przed przyjazdem rozmawiał kilka razy i bauch mu powiedział, że jego matce dobrze ze  mną będzie. Swoją drogą, mądry ten jego bauch 
Tak więc dzieje się. Co do mnie, to wiem tyle, że 27 kwietnia wyjeżdżam i wrócę za 6 tygodni. Jeśli będę miała do kogo wracać, bo może do tego czasu,  babcia już do Hejmu się przeprowadzi. 
 
14 marca 2022 18:15 / 8 osobom podoba się ten post
Sałata  i owieczki.....takie powitanie
14 marca 2022 18:21 / 8 osobom podoba się ten post
Dni mijają spokojnie, jeden za drugim. Ja powoli ogarniam rzeczy, których tu nie będę już nosić. Nie wiem czemu, ale mam obawy - czy zmieszczę wszystko. Seniorka od wczoraj popłakuje, bo mówi, że ja jadę do domu. Pewnie, trudno mi ukryć radość, ale trochę mi Jej żal. Jutro pójdę porobić w Rossmannie odbitki zdjęć na których z Nią jestem i dam je przed odjazdem. Może wyrzuci, a może zostawi... Ja na pewno dołączę w domu do zdjęć z poprzednimi podopiecznymi. Tyle na dziś, nie chce się rozczulać, nie ma ludzi niezastąpionych. Fajnie, że czas mija mi tu szybko i spokojnie - endlich 
14 marca 2022 18:56 / 8 osobom podoba się ten post
Szybciutko mi zleciał dzisiejszy dzień .Do południa trochę posprzątałam mieszkanie ,potem obiad i wspólny spacer z pdp .Po spacerku podałam pdp ciasto i owoce ,a ja wybyłam z domu.To co zaplanowałam kupić to kupiłam ,no i trochę sobie posiedziałam na słoneczku .Z ciekawości muszę zerknąć jakie prognozy pogody są na najbliższe dni.Właściwie to te ostatnie dni mam rozplanowane ,zaplanowane ,rozpisane łącznie z tym co będę robiła na obiad w poszczególne dni . Lubię mieć taki plan , żeby o niczym nie zapomnieć i rozłożyć sobie w czasie to co musi być zrobione przed przyjazdem zmienniczki .
14 marca 2022 20:06 / 8 osobom podoba się ten post
Dziś był dzień wolny od spaceru, uff... Brzydka pogoda, dopiero potem słoneczko wyszło.
A tak ok. W miarę spokojnie. Aczkolwiek coś się kroi... Słyszałem strzępy rozmowy babki z koordynatorem. Ale nie wiem co.
Kolejny dzionek za nami. 
14 marca 2022 20:14 / 8 osobom podoba się ten post
Dzień minął spokojnie, dziś bez żadnych wizyt, tylko po południu informacja od firmy, że zaakceptowano moją koleżankę na moją zmienniczkę. Potem długa rozmowa z nią, cieszę się, że pojutrze też się spotkamy. Bo ma wpaść tutaj na drobne zakupy i przy okazji zapoznać się z pedepcią i miejscem pracy
14 marca 2022 20:25 / 7 osobom podoba się ten post
U mnie po południu, podobnie jak u Luke też wyszło słonko i cieplej się zrobiło. Ani mnie ani babci na spacer nie chciało się iść, ale w końcu to ja jestem odpowiedzialna za aktywizację podopiecznej. Cak- cak,ubieramy się i idziemy ,nie ma to tamto 
No i rundkę zaliczyłyśmy, co obu nam wyszło na dobre. Po powrocie wzięłam się dalej za pucowanie. Właściwie to od tej szafki pod zlewem powinnam zacząć, bo jak ją otwierałam, to starałam się nie patrzeć. Jakoś trafiałam do kubła na "reste ". Teraz nawet chętnie zaglądam i podziwiam, jak wszystko pięknie wypucowałam
Wyskoczyłam jeszcze na małe zakupy, żeby jutro rano nie biec po masło. 
Po kolacji babcia kima słuchając telewizji, ale nie ma siły, żeby przed 21-wszą zechciała szykować się do snu. 
Kolejny, spokojny dzionek za mną. 
Wam spokojnego wieczoru życzę 
14 marca 2022 21:37 / 7 osobom podoba się ten post
A ja chciałam wczoraj posiedzieć w domu
Właśnie dziś ledwo się ruszam.
Dobrze że mam zamiar przez tydzień pracować ,więc za żadne skarby ..żadne wycieczki
14 marca 2022 22:00 / 6 osobom podoba się ten post
Malgi

Dzień minął spokojnie, dziś bez żadnych wizyt, tylko po południu informacja od firmy, że zaakceptowano moją koleżankę na moją zmienniczkę. Potem długa rozmowa z nią:telefon1:, cieszę się, że pojutrze też się spotkamy. Bo ma wpaść tutaj na drobne zakupy i przy okazji zapoznać się z pedepcią i miejscem pracy :-)

Super, że tak się Wam udało. 
U mnie znienniczka też ma już akceptację rodziny. Syn rozmawiał z nią dzisiaj i uważa że się nada ?
14 marca 2022 23:54 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

Super, że tak się Wam udało. 
U mnie znienniczka też ma już akceptację rodziny. Syn rozmawiał z nią dzisiaj i uważa że się nada ?

To najważniejsze super że sie udało 
15 marca 2022 00:01 / 5 osobom podoba się ten post
Anka1

A ja chciałam wczoraj posiedzieć w domu:smiech3::smiech2::smiech3:
Właśnie dziś ledwo się ruszam.
Dobrze że mam zamiar przez tydzień pracować ,więc za żadne skarby ..żadne wycieczki:czarownica:

Ty łaziku jeden no nie usiedzi na miejscu ?
15 marca 2022 00:03 / 6 osobom podoba się ten post
Gusia29

Super, że tak się Wam udało. 
U mnie znienniczka też ma już akceptację rodziny. Syn rozmawiał z nią dzisiaj i uważa że się nada ?

Ale to szybko załatwia tą zmnienniczkę ,tzn.szybko trawi ten jego Bauch ?