Powitajki przy kawie 68

31 stycznia 2022 07:07 / 11 osobom podoba się ten post
Wszystkim bezstresowego poniedziałku.Jakoś niedziela minęła,w miarę szybko.Może w końcu dzisiaj przywiozą auto Pdp z warsztatu,bo można z nia oszaleć.Na balkonie pada,ale i tak dało sie kawę wypić i coś do niej.Nie przemęczajcie się.
31 stycznia 2022 07:15 / 10 osobom podoba się ten post
Witam  w Nowym tygodniu i to na przełomie dwóch miesięcy. Szybko ten styczeń mi uciekł  nawet nie wiem kiedy.  Dziś muszę uzupełnić zapasy w lodowce i przewietrzyć głowę bo wczoraj przez ten sztorm nie dali się wyjść. Spokojnego dnia i całego tygodnia. 
31 stycznia 2022 07:24 / 5 osobom podoba się ten post
Maluda

Witam spod niemieckiego adresu, na miejscu byłam wczoraj o 20 tej, ale oczywiście szukaliśmy adresu, bo firma podała niepoprawny. Nagle z gó:-ry polski głos, to poprzedniczka, która tu była od 4 miesięcy. Jak dla mnie zbyt krzykliwa, co chwilę kazała mi słuchać, co ona mówi, albo upominała mnie, że czegoś nie zrozumiałam. W końcu grzecznie jej odpowiedziałam, że jestem zmęczona, a jeśli przez kilka dni będę się mylić, to nic się nie stanie. Zasnąć nie mogłam, głowa pękała mi z bólu. Lodówka pusta, dobrze że miałam jeszcze kanapki z podróży. Ale stwierdziła, no i może miała rację, że dziś pojadę z seniorką na zakupy, dostanę kasę i potem będę już robić sama. A podopieczna jest b. spokojną osobą. Pomimo swoich 93 lat umysł ma klarowny i bardzo dobrze. Resztę napiszę później, teraz zabieram się za kawę. Życzę Wszystkim miłego dnia i całego tygodnia. :pisze na forum:

?"Witam spod niemieckiego adresu, na miejscu byłam wczoraj o 20 tej, ale oczywiście szukaliśmy adresu, bo firma podała niepoprawny"

Nie Ci się tam szczęści!
Koniecznością jest posiadanie kontaktu a jak firma bredzi, że rodo, to podziękować. Cierpliwy kierowca.

?"Nagle z gó:-ry polski głos, to poprzedniczka, która tu była od 4 miesięcy. Jak dla mnie zbyt krzykliwa, co chwilę kazała mi słuchać, co ona mówi, albo upominała mnie, że czegoś nie zrozumiałam."

Same plusy: jej długi turnus(wypłaty pełne i na czas, dobra firma), na koniec którego ma wigor, siłę głosu, zależy jej na przekazaniu info o pdp(oby przydatnych) i jej się chce mówić, raczej tam wróci. W przypadku przekazania, lepsza taka niż milczek. By nie upominać powinna plan dnia, tygodnia, miesiąca opisać na karteluszce.

?"W końcu grzecznie jej odpowiedziałam, że jestem zmęczona, a jeśli przez kilka dni będę się mylić, to nic się nie stanie"

Rozsądnie.

?". Zasnąć nie mogłam, głowa pękała mi z bólu."

Niż się rozgościł ale już niedługo maj. Tulę na ukojenie

?" Lodówka pusta"

Świetnie. Bez zbędnych złogów i przydasi.

?", dobrze że miałam jeszcze kanapki z podróży. "

Ja, zależnie od pory doby, witam stosownym posiłkiem. Proszę, nie narzucam. I daję święty spokój na mycie i odespanie.

?"Ale stwierdziła, no i może miała rację, że dziś pojadę z seniorką na zakupy, dostanę kasę i potem będę już robić sama."

Prawidłowo. Zawsze zakładam, że następna osoba nie jada tego, co ja. Nawet ta, którą znam.

?" A podopieczna jest b. spokojną osobą. Pomimo swoich 93 lat umysł ma klarowny i bardzo dobrze."

Tak jest!

?" Resztę napiszę później, teraz zabieram się za kawę. Życzę Wszystkim miłego dnia i całego tygodnia. "

Trzymaj się zdrowo i szczęśliwie.
Spokojnej pracy z dobrymi informacjami zewsząd do ostatniego dzionka ❤
31 stycznia 2022 07:27 / 4 osobom podoba się ten post
Dzień Dobry Słoneczkom ❤?
 
i :optyluzio11:
 
Jedziemy! ????
31 stycznia 2022 07:43 / 11 osobom podoba się ten post
Dzień dobry Witam się  z wami i życzę  fajnego  dnia
31 stycznia 2022 07:47 / 10 osobom podoba się ten post
dziendobry w poniedzialek  
milego dzionka 
31 stycznia 2022 08:29 / 8 osobom podoba się ten post
Śniadanko przygotowane dla pdp, zbudzę go o 9ej.
Witam Was w nowym tygodniu. Wieje, ale nie pada, chociaż poźniej mają być u mnie opady.
Życzę Wam spokojnego i miłego dnia
 
31 stycznia 2022 08:54 / 9 osobom podoba się ten post
Dzień dobry ? 
Powodzenia w całym.nowym tygodniu 
Dzisiaj na zakupy muszę się wybrać,a przy okazji odwiedzę sklep z.altową biżuterią i nie tylko .
Jak coś.sobie kupię.to.się pochwałę ?
Mój PDP.to mężczyzna idealny..Nie zrzędzi, nie marudzi,nic mu nie przeszkadza i coi mu powiem to robi .Oby wszyscy mężczyźni i pdp.tacy byli?
31 stycznia 2022 09:15 / 2 osobom podoba się ten post
Maluda
Napiszę jeszcze "wejściówkę". Raczej na humor. Bywa ???☝️⏳
 
 
 
☆Takie sytuacje☆

●Toaleta
Naturalnym powinno być po podróży umycie rączek. Bywa.
Wchodzę do "mojej" przyszłej samotni, zaciągam się zapachem i wszelkie pytania rozpieszchają się. Oczu czasem już nie muszę otwierać ale jestem ostrożny.


●Kuchnia
Wysłuchawszy powitalnych elokwęcji, z umytymi rączkami, wchodzę i słyszę jak kroczy moje obuwie wydając charasterystyczne lepko-szeleszczące dźwięki, lub nie. Bywa i tak.
Otwieram lodówkę chłonąc nozdrzami powiew świeżości. A wzrokiem błądzę już gdzie indziej. Mimo, że trzewia mam puste po podróży.
Do napoczętych opakowań już nie zaglądam. Oj bywa... .
Czasem, gdy mam do czynienia z "oszczędną" postacią opieki, grzecznie pytam: co z zawartością szafy chłodniczej?
Jeśli usłyszę, że wszystko świeże i "wyrzucić szkoda" to równie grzecznie proponuję zabrać ze sobą do Polski.
Wyczekuję cierpliwie słów-kluczy, mianowicie, że " wszystko jest świeże i nadaje się do zjedzenia", które jak mantra zawsze padają.
Bingo!
Ujmuję w wątłą mą dłoń półkubeczek już śmietany, stawiam przed opuszczajacym dziś lokum głęboką, solidną misę i zaczyna się jazda:
wytrząsam opakowanie(nierzadko pomagam wyjść zawartości sztućcem) z żupanem szczepionek do naczynia, biorę ze stoickim spokojem kolejne, np ser w plastrach, postępuję jak z poprzednim, kolejno, ostentacyjnie już dolewam zupy z półpuszki z urośniętą wkładką(poprzestanę, bo długo by wymieniał),
kładę następnie przy tym łychę i życzę:
smacznego.
Rozumiejąc mimiczne zdziwienie, że nie jest to ciepłe, doprawione i tudzież wymieszane, zakładam gumi, wkładam w tą breję łapę, rozdrabniam i zachęcam oczkami i brwiczkiem do spożycia, skoro takie świeże.
Reakcje zawsze były jednakowe. Tipi-topi. Bywa

Są jeszcze:
●Pokój opiekuna

●Pralnia, itd.
Ale tego już może oszczędzę z poniedziałku ??
31 stycznia 2022 09:32 / 7 osobom podoba się ten post
Dzień dobry . Niedawno zjedliśmy śniadanie. Z chaosu kuchennych myśli już mi się wyłaniał pomysł na obiad , ale teraz nie dam rady .
Z pozytow to muszę napisać że dziś była fajna Spitexowna , wesoła okularnica i wzięła dziadka w obroty. Nie opierał się bo ja bardzo lubi .Trochę zajęć dziś mam, a raczej miałam bo wsio zrobilam zanim Spitex przyszedł. Jeszcz zakupy.
Dobrego dnia  życzę
31 stycznia 2022 09:33 / 3 osobom podoba się ten post
JanOp1979

Maluda
Napiszę jeszcze "wejściówkę". Raczej na humor. Bywa ???☝️⏳
 
 
 
☆Takie sytuacje☆

●Toaleta
Naturalnym powinno być po podróży umycie rączek. Bywa.
Wchodzę do "mojej" przyszłej samotni, zaciągam się zapachem i wszelkie pytania rozpieszchają się. Oczu czasem już nie muszę otwierać ale jestem ostrożny.


●Kuchnia
Wysłuchawszy powitalnych elokwęcji, z umytymi rączkami, wchodzę i słyszę jak kroczy moje obuwie wydając charasterystyczne lepko-szeleszczące dźwięki, lub nie. Bywa i tak.
Otwieram lodówkę chłonąc nozdrzami powiew świeżości. A wzrokiem błądzę już gdzie indziej. Mimo, że trzewia mam puste po podróży.
Do napoczętych opakowań już nie zaglądam. Oj bywa... .
Czasem, gdy mam do czynienia z "oszczędną" postacią opieki, grzecznie pytam: co z zawartością szafy chłodniczej?
Jeśli usłyszę, że wszystko świeże i "wyrzucić szkoda" to równie grzecznie proponuję zabrać ze sobą do Polski.
Wyczekuję cierpliwie słów-kluczy, mianowicie, że " wszystko jest świeże i nadaje się do zjedzenia", które jak mantra zawsze padają.
Bingo!
Ujmuję w wątłą mą dłoń półkubeczek już śmietany, stawiam przed opuszczajacym dziś lokum głęboką, solidną misę i zaczyna się jazda:
wytrząsam opakowanie(nierzadko pomagam wyjść zawartości sztućcem) z żupanem szczepionek do naczynia, biorę ze stoickim spokojem kolejne, np ser w plastrach, postępuję jak z poprzednim, kolejno, ostentacyjnie już dolewam zupy z półpuszki z urośniętą wkładką(poprzestanę, bo długo by wymieniał),
kładę następnie przy tym łychę i życzę:
smacznego.
Rozumiejąc mimiczne zdziwienie, że nie jest to ciepłe, doprawione i tudzież wymieszane, zakładam gumi, wkładam w tą breję łapę, rozdrabniam i zachęcam oczkami i brwiczkiem do spożycia, skoro takie świeże.
Reakcje zawsze były jednakowe. Tipi-topi. Bywa

Są jeszcze:
●Pokój opiekuna

●Pralnia, itd.
Ale tego już może oszczędzę z poniedziałku ??

Wydaje Ci się ,że daną.osobę czegoś nauczysz taka pokazòwką ???
Otóż moim zdaniem możesz.tylko(ewentualnie.) wzbudzić w niej lekkie zażenowanie.(chwilowe.)lub.tež. co jest raczej rzadkością ,zawstydzenie..Na kolejnym miejscu pracy dana osoba będzie.podstępowała identycznie jak do tej pory .Twoje postępowanie nic jej nie nauczy ,a w rozmowie z koleżanką powie o Tobie ,jakiś świr' przyjechał .
 
31 stycznia 2022 10:18 / 1 osobie podoba się ten post
Kika67

Wydaje Ci się ,że daną.osobę czegoś nauczysz taka pokazòwką ???
Otóż moim zdaniem możesz.tylko(ewentualnie.) wzbudzić w niej lekkie zażenowanie.(chwilowe.)lub.tež. co jest raczej rzadkością ,zawstydzenie..Na kolejnym miejscu pracy dana osoba będzie.podstępowała identycznie jak do tej pory .Twoje postępowanie nic jej nie nauczy ,a w rozmowie z koleżanką powie o Tobie ,jakiś świr' przyjechał .
 

Zgoda. Mam nadzieję że nie uwzględniałaś siebie w powyższej analizie.
Jak łajzebube z domu nie wyniosło, to nie ma się co zbytnio spinać i głowić nad konceptem napełnienia pustego łba. Atłasu szkoda.
A epitety świrujące postaci leżą mi martwym bykiem.
Chwalić koleżance, to się raczej nie miała czym. 
Ale ręczę za kontentującą mnie, choć "do proga" skuteczność. I wystarczy.

i :szlikuk11:
31 stycznia 2022 10:55 / 6 osobom podoba się ten post
Otrzymałem już 120-litrowy pojemnik na śmieci. Jego pojemność wystarczy na pakowanie śmieci i pampersów, których pdp zużywa dużo. Nie będę już podrzucał woreczków w inne miejsca ?
O dziwo, żaden poprzednik nie poprosił o wymianę na większy. Nie krytykuję tu nikogo.
A w "temacie dnia" , to nigdy po przybyciu na sztelę nie zaglądam do lodówki w obecności opiekuna... Z reguły, tak jak ja robię, opiekun sam mi pokazuje zawartość lodówki... Tym bardziej nie proponuję opiekunowi niczego zabierać do domu, zwłaszcza napoczętych produktów.
 
A poniższy fragment postu i jego autora śmiało można zarekomendować do tytułu "Dzbana Miesiąca Stycznia"
 
"Ujmuję w wątłą mą dłoń półkubeczek już śmietany, stawiam przed opuszczajacym dziś lokum głęboką, solidną misę i zaczyna się jazda:
wytrząsam opakowanie(nierzadko pomagam wyjść zawartości sztućcem) z żupanem szczepionek do naczynia, biorę ze stoickim spokojem kolejne, np ser w plastrach, postępuję jak z poprzednim, kolejno, ostentacyjnie już dolewam zupy z półpuszki z urośniętą wkładką(poprzestanę, bo długo by wymieniał),
kładę następnie przy tym łychę i życzę:
smacznego.
Rozumiejąc mimiczne zdziwienie, że nie jest to ciepłe, doprawione i tudzież wymieszane, zakładam gumi, wkładam w tą breję łapę, rozdrabniam i zachęcam oczkami i brwiczkiem do spożycia, skoro takie świeże.
Reakcje zawsze były jednakowe. Tipi-topi. Bywa"
 
On by musiał na mnie trafić z taką pokazówką. 
 
Oj, niektórzy to już mają nas..ne w tych głowach.
31 stycznia 2022 10:57 / 3 osobom podoba się ten post
JanOp1979

Zgoda. Mam nadzieję że nie uwzględniałaś siebie w powyższej analizie.
Jak łajzebube z domu nie wyniosło, to nie ma się co zbytnio spinać i głowić nad konceptem napełnienia pustego łba. Atłasu szkoda.
A epitety świrujące postaci leżą mi martwym bykiem.
Chwalić koleżance, to się raczej nie miała czym. 
Ale ręczę za kontentującą mnie, choć "do proga" skuteczność. I wystarczy.

i :szlikuk11:

Jak miałeś z tego jakąś satysfakcję to. czemu nie .
Nie uwzględniłam sobie ale mam wyrobione swoje zdanie na ten temat .
Może zbyt wiele widziałam ?
Dlatego  nie lubię poruszać tego typu tematów na forach internetowych .
 
31 stycznia 2022 11:04 / 6 osobom podoba się ten post
Pora spacerku zbliża.się nieuchronnie .Trzeba się przewietrzyć żeby do.pewnych spraw podejść ,na chłodno.'