Witam spod niemieckiego adresu, na miejscu byłam wczoraj o 20 tej, ale oczywiście szukaliśmy adresu, bo firma podała niepoprawny. Nagle z gó:-ry polski głos, to poprzedniczka, która tu była od 4 miesięcy. Jak dla mnie zbyt krzykliwa, co chwilę kazała mi słuchać, co ona mówi, albo upominała mnie, że czegoś nie zrozumiałam. W końcu grzecznie jej odpowiedziałam, że jestem zmęczona, a jeśli przez kilka dni będę się mylić, to nic się nie stanie. Zasnąć nie mogłam, głowa pękała mi z bólu. Lodówka pusta, dobrze że miałam jeszcze kanapki z podróży. Ale stwierdziła, no i może miała rację, że dziś pojadę z seniorką na zakupy, dostanę kasę i potem będę już robić sama. A podopieczna jest b. spokojną osobą. Pomimo swoich 93 lat umysł ma klarowny i bardzo dobrze. Resztę napiszę później, teraz zabieram się za kawę. Życzę Wszystkim miłego dnia i całego tygodnia. :pisze na forum:




