13 maja 2022 20:43 / 1 osobie podoba się ten post
Jak zostały przyjęte pierogi pozwólcie że przemilczę.
Ale w ciepłym miejscu w kuchni, stoi sobie już kilka dni taki spory słój, z którego co jakiś czas uchodzi aromatyczny gaz. A mącące strukturę mikrogejzery bąbelków ulatujących ku górze, niezwykle interesują cudzoziemców co zacz?
Jest on mieszaniną zapachów czosnku, liścia laurowego, angielskiego ziela z zalanymi letnią wodą i fermentującymi w cieple mąkami pełnoziarnistymi oraz płatkami owsianymi.
W odpowiedniej proporcji.
To wszystko dostało bodźca do opisanego procesu od pożywki przywiezionej z Polski a bedącej niczym innym tylko małą częścią starego nastawu. Przyspieszyło to znacznie osiągnięcie klarownej, pachnacej i sfermentowanej mieszaniny, będącej tajemnym składnikiem wielu cenionych na całym świecie za niepowtarzalny zapach i smak polskich zup.
I co ja się bedę więcej rozpisywał?!?
Jutro botwinkowa na rzeczonym specyjale.
A palunie?
A i owszem!
Nawet z wzajemnością.
Smacznego
Ps. Dla D.
Jutro o 15.oo szturm za tego, co trzy razy się nie dał, żeby nawet nie musiał kolejny.
Czasem cuda się zdarzają.