Zazdroszczam ?. Bawcie się dobrze:piwosze2:
Miałam fajny dzień a teraz trochę mi smutno ,moje psiapsiółki bawią się u jednej z nich,w domku,no prawie w domu,bo nie taki mały,nad jeziorem,pomiędzy Giżyckiem a Kętrzynem. Pływają łódkami a nie kajakami,"wiją wianki i rzucają je do falującej wody ". Pływały,bo teraz to juź pewnie pływają w obłokach i oparach :-). I tak do świtu,bo noc przecież krótka ,aż zaczną biegać boso po rosie,dwa lata temu dokładnie tak było :lol1:. Cóż,nie można być wszędzie gdzie by się chciało ,w tym samym czasie...