Tylko nie "filozuj "jak już tam będziesz :lol1:
Czy Twój doktor nadal w formie i filozofuje?
Jak minął dzień 13
Gusia29
Ogólnie w formie, a nie mam kontaktu ze zmiennikiem i nie chcę. Koordynatorka powiedziała ogólnie, co od zmiennika usłyszała i ok
Luke
Ogólnie w formie, a nie mam kontaktu ze zmiennikiem i nie chcę. Koordynatorka powiedziała ogólnie, co od zmiennika usłyszała i ok :-)
Miałam na myśli czy w filozoficzne dyskusje się z doktorem wdawałeś 
Gusia29
Miałam na myśli czy w filozoficzne dyskusje się z doktorem wdawałeś :oczko:
Nie. W ogóle staram się nie być gadułą. Tu jest inaczej, gdzie jeszcze jestem.
Jest babcia, z którą się śmiejemy. Z córkami też.
Ale nigdy nie poruszam tematów politycznych czy wojennych. Nikt też zresztą z Niemców nigdy nie poruszał takich tematów i ok
Jest babcia, z którą się śmiejemy. Z córkami też.
Ale nigdy nie poruszam tematów politycznych czy wojennych. Nikt też zresztą z Niemców nigdy nie poruszał takich tematów i ok
Konwalia08
Aaaaaaaa widzisz ?Teraz kumam ?
Damessa
:brawo1:
Kumata ta nasza Konwalia, prawda?
Gusia29
Kumata ta nasza Konwalia, prawda?:oklaski:
Ona już w boksie startowym,dlatego wolniej kuma...
Luke
Nie. W ogóle staram się nie być gadułą. Tu jest inaczej, gdzie jeszcze jestem.
Jest babcia, z którą się śmiejemy. Z córkami też.
Ale nigdy nie poruszam tematów politycznych czy wojennych. Nikt też zresztą z Niemców nigdy nie poruszał takich tematów i ok:-)
Ja to gaduła jestem, na szczęście trafiają mi się podopieczne też gaduły.
To,że się lubi pogadać, to niekoniecznie trzeba zaraz na poważne tematy dyskutować. Tak podopiecznego tytułujesz, to myślałam, że to on tak lubi podkreślać swój "titel "? i że filozofować lubi ?
To,że się lubi pogadać, to niekoniecznie trzeba zaraz na poważne tematy dyskutować. Tak podopiecznego tytułujesz, to myślałam, że to on tak lubi podkreślać swój "titel "? i że filozofować lubi ?
Damessa
Ona już w boksie startowym,dlatego wolniej kuma...:aniolki:
Żeby tylko jakiś falstart Jej się nie przytrafił 
W piątek miałem czekać w domu na zmiennika, w czasie pogrzebu, ale że nastąpiła zmiana przyjazu tego opiekuna, to babcia wymyśliła, że też pójdę do kościoła 
i na cmentarz. Kościół i cmentarz jest 100 metrów stąd. Wczoraj o 18 biły dzwony wspominając podopiecznego. Przez pięć minut. Taki tu mają zwyczaj. A babcia mając 22 lata też udzielala się w kościele i "dzwoniła". Teraz mówi, że ten dzwon uruchamia przycisk, a nie jak kiedyś ręcznie. Dziadek był strażakiem parę lat i gdy tylko usłyszał wycie syreny, to pierwszy zawsze doleciał do remizy
Fajna rodzinka. Córki się mnie pytały, co po Bonn robię i czy mogę wrócić do nich. Zobaczymy, odpowiedziałem. Nie wrócę, bo i kasy mniej będzie. Córki już coś z agencją rozmawiały. Więc wszystko jasne.
Kończę swój elaborat?
i na cmentarz. Kościół i cmentarz jest 100 metrów stąd. Wczoraj o 18 biły dzwony wspominając podopiecznego. Przez pięć minut. Taki tu mają zwyczaj. A babcia mając 22 lata też udzielala się w kościele i "dzwoniła". Teraz mówi, że ten dzwon uruchamia przycisk, a nie jak kiedyś ręcznie. Dziadek był strażakiem parę lat i gdy tylko usłyszał wycie syreny, to pierwszy zawsze doleciał do remizy Fajna rodzinka. Córki się mnie pytały, co po Bonn robię i czy mogę wrócić do nich. Zobaczymy, odpowiedziałem. Nie wrócę, bo i kasy mniej będzie. Córki już coś z agencją rozmawiały. Więc wszystko jasne. Kończę swój elaborat?
Gusia29
Ja to gaduła jestem, na szczęście trafiają mi się podopieczne też gaduły.
To,że się lubi pogadać, to niekoniecznie trzeba zaraz na poważne tematy dyskutować. Tak podopiecznego tytułujesz, to myślałam, że to on tak lubi podkreślać swój "titel "? i że filozofować lubi ?
Czasami mu się zdarzało, jak nie miał humoru. Gdy wtedy mówiłem do niego Herr L., to on wówczas mówił, że nie Herr L., tylko Herr doktor L.
Damessa
Musi się wyciszyć.....:smiech3:
Ale jak?
Nóżki same chodzą i rwą się żeby z tych bloków startowych wyskoczyć.
się grzeje i nie tylko linia gorąca, chyba jakąś waleryjane musi sobie zapodać
Nóżki same chodzą i rwą się żeby z tych bloków startowych wyskoczyć.
się grzeje i nie tylko linia gorąca, chyba jakąś waleryjane musi sobie zapodać Luke
Czasami mu się zdarzało, jak nie miał humoru. Gdy wtedy mówiłem do niego Herr L., to on wówczas mówił, że nie Herr L., tylko Herr doktor L. :smiech3:
Aaaa,taki Ci on!
Teraz zacznij go tytułować bez względu na humor,może nie będzie go wtedy opuszczał. Humor, znaczy się
Teraz zacznij go tytułować bez względu na humor
,może nie będzie go wtedy opuszczał. Humor, znaczy się Damessa
Musi się wyciszyć.....:smiech3:
@jedne Damessa i Gusia Tak se mnie tu na tapetę wzięły?Jestem wyciszona, spokój we mnie ,ale jak pod drzwiami stanę to może z nimi wejdę ?I nie będzie że głową boli ?
Tak se mnie tu na tapetę wzięły?Jestem wyciszona, spokój we mnie ,ale jak pod drzwiami stanę to może z nimi wejdę ?I nie będzie że głową boli ?Konwalia08
@jedne Damessa i Gusia :smiech2:Tak se mnie tu na tapetę wzięły?Jestem wyciszona, spokój we mnie ,ale jak pod drzwiami stanę to może z nimi wejdę ?I nie będzie że głową boli ?
Może my i @@ dwie, ale za to jakie fajne @@