Jak minął dzień 13

26 kwietnia 2022 07:40 / 2 osobom podoba się ten post
Damessa

Inne czynnik zadecydowały że  nie będzie  zabiegu. Myślę  że 4 dni w szpitalu polepszą komfort życia PDP. No i jest nadzieja że  wrócę  tu jeszcze:-)

?
26 kwietnia 2022 10:32 / 4 osobom podoba się ten post
Zadzwonił do mnie mój PDP.Z trudem opanowałam wzruszenie.Zapweniałam ,że  jestem,czekam  i że jutro  się  zobaczymy.
26 kwietnia 2022 10:36 / 5 osobom podoba się ten post
Damessa

Zadzwonił do mnie mój PDP.Z trudem opanowałam wzruszenie.Zapweniałam ,że  jestem,czekam  i że jutro  się  zobaczymy.:-)

Jak miło  aż mi się zrobiło ciepło na serduszku
26 kwietnia 2022 10:37 / 3 osobom podoba się ten post
mariakoc

Jak miło :slodki krolik: aż mi się zrobiło ciepło na serduszku

26 kwietnia 2022 10:53 / 3 osobom podoba się ten post
Damessa

Zadzwonił do mnie mój PDP.Z trudem opanowałam wzruszenie.Zapweniałam ,że  jestem,czekam  i że jutro  się  zobaczymy.:-)

Często śmieszy mnie trochę, kiedy opiekunki piszą moja babcia,MOJ dziadek (pdp)jest taka(i) kochana(y) .
A dzisiaj sama napiszę-kochany ten Twój dziadek PDP
26 kwietnia 2022 10:54 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Często śmieszy mnie trochę, kiedy opiekunki piszą moja babcia,MOJ dziadek (pdp)jest taka(i) kochana(y) .
A dzisiaj sama napiszę-kochany ten Twój dziadek PDP:serce:

26 kwietnia 2022 18:25 / 2 osobom podoba się ten post
Damessa

Zadzwonił do mnie mój PDP.Z trudem opanowałam wzruszenie.Zapweniałam ,że  jestem,czekam  i że jutro  się  zobaczymy.:-)

A jednak nie jutro...jeszcze 2,3 dni.Przyjedzie do domu a tu inna opiekunka.
26 kwietnia 2022 18:36 / 4 osobom podoba się ten post
Lilak czyli bez
26 kwietnia 2022 19:13 / 4 osobom podoba się ten post
Przepięknie pachną właśnie bzy i kwitną kasztany  matury za pasem . Polania pióra 
26 kwietnia 2022 20:08 / 3 osobom podoba się ten post
Witam Wszystkich ostatnie dni chłodne i deszczowe.Przyroda kwitnie w całej krasie.Cudownie pachnie wiosną wiec oprócz pracy, dużo czasu na rowerze spędzam i chłonę to powietrze .
Pozdrawiam i miłego oglądania ciekawych filmów bo ja na pewno
26 kwietnia 2022 22:41 / 2 osobom podoba się ten post
Damessa

Lilak czyli bez

Cudne ,prawie jak tulipany 
26 kwietnia 2022 22:44 / 2 osobom podoba się ten post
Damessa

A jednak nie jutro...jeszcze 2,3 dni.Przyjedzie do domu a tu inna opiekunka.

Smutne,żal mi Was obojga 
Nadzieja że jak wrócisz, to PDP powita Cię podreperowany radosny 
26 kwietnia 2022 23:03 / 4 osobom podoba się ten post
To był dzień niepodobny do dnia, powszedniego tutaj. 
Dopakowywanie, dosprzątanie,zakupy a oprócz tego normalne obowiązki i odwiedziny córek i zięcia podopiecznej, z pożegnaniem i geszenkiem,ma się rozumieć . Niewielki, w torebce zmieszczę, jedynie flaszkę dobrego wina do podręcznej zapakowałam 
A ok 17-przyjechała zmienniczka. Myślę że będzie dobrze,bo niemiecką mowę nawet dobrze zna. Oprowadziłam ją po domu i okolicy. Ściągawkę dałam. Ale dopiero pół godziny temu, ona  dała mi spokój. Wymęczyła mnie bardzo. Buzia jej się nie zamyka. W końcu powiedziałam, że od jutra ona rządzi i,przestrzegając tylko rytmu dnia,wszystko może robić po swojemu. Nawet w naszym pokoju meble poprzestawiać. Ale w pomieszczeniach i szafkach z których korzysta podopieczna,w jej szafie i łazience, wszystko MUSI być zawsze w tym samym miejscu. 
Kierowca dzwonił że odbierze mnie jutro ok 8-9,czyli normalna godzina i całkiem spokojnie wypiję którąś tam kawę. 
Koniec turnusu. Amen ?
27 kwietnia 2022 07:01 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia  życzę  Ci szczęśliwej podróży.Odpoczywaj ,ciesz się  domkiem i rodziną. 
27 kwietnia 2022 07:07 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

To był dzień niepodobny do dnia, powszedniego tutaj. 
Dopakowywanie, dosprzątanie,zakupy a oprócz tego normalne obowiązki i odwiedziny córek i zięcia podopiecznej, z pożegnaniem i geszenkiem,ma się rozumieć :-). Niewielki, w torebce zmieszczę, jedynie flaszkę dobrego wina do podręcznej zapakowałam :oczko:
A ok 17-przyjechała zmienniczka. Myślę że będzie dobrze,bo niemiecką mowę nawet dobrze zna. Oprowadziłam ją po domu i okolicy. Ściągawkę dałam. Ale dopiero pół godziny temu, ona  dała mi spokój. Wymęczyła mnie bardzo. Buzia jej się nie zamyka. W końcu powiedziałam, że od jutra ona rządzi i,przestrzegając tylko rytmu dnia,wszystko może robić po swojemu. Nawet w naszym pokoju meble poprzestawiać. Ale w pomieszczeniach i szafkach z których korzysta podopieczna,w jej szafie i łazience, wszystko MUSI być zawsze w tym samym miejscu. 
Kierowca dzwonił że odbierze mnie jutro ok 8-9,czyli normalna godzina i całkiem spokojnie wypiję którąś tam kawę. 
Koniec turnusu. Amen ?

Coś czuję , ze to juz u Ciebie jakaś 15. Kawa. Starczy bo kierowca będzie musiał za często na tanksztelach stawać 
Szerokiej drogi, dojedź szczęśliwie i ciesz się urlopem