Jak minął dzień 13

07 kwietnia 2022 22:08 / 3 osobom podoba się ten post
Anka1

Nie wiem nic o ciastkach:lol1: do mnie jeszcze nie doszło 

Że pierniki są juz stare 
08 kwietnia 2022 07:46 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Że pierniki są juz stare :-)

Podobno im dłużej leżakują tym bardziej miękkną
08 kwietnia 2022 11:10 / 7 osobom podoba się ten post
O busie pamiętać nie muszę. Firma pamiętała i już mi zamówiła. 27 kwietnia, między 4-7 rano. Zmienniczka przyjedzie 26 kwietnia wieczorem, najpóźniej o 21. Ja raczej nie pójdę normalnie spać, trochę się tylko zdrzemnę. Tak już mam przed wyjazdem, nieważne dokąd i skąd, z domu czy do domu. Dzisiaj rano syn babci wpadł na chwilę. Jego niemiecka firma też już o planie zmiany poinformowała. Chyba dobrze współpracują ,ta polska i niemiecka agencja ze  sobą, bo przepływ informacji, od początku zlecenia przebiega bez zarzutów. Ja mam kontakt z moją, a syn z tą na miejscu. Druk A1 przysłano do syna, on wydrukował i mi dostarczył. 
Zaskoczona jestem tym,o czym wczoraj pisał Luke. Zaskoczona pozytywnie, oczywiście. Pierwszy raz spotykam się z tym, że koordynator, a nawet para koordynatorów, pomagają przy pielęgnacji podopiecznych. Ja tutaj koordynatora nie widziałam,ba,nawet nie słyszałam. Może dlatego, że w sumie to nie ma po co do nas przyjeżdżać. Rodzina na miejscu, jak coś do załatwienia, to ogarniam ja, albo dzieci babci.
Jak już mam busa potwierdzonego, to widać dzień wyjazdu coraz bliżej. Wolałabym jechać nocą, jakoś szybciej leci, ale w ciągu dnia przynajmniej Niemcy pozwiedzam przez okno ?
08 kwietnia 2022 11:20 / 3 osobom podoba się ten post
Anka1

Oj nie wiesz jak.Papryka pomidory i jakies mięsko i mieszasz potem jesz.:chaplin:cały przepis:lol2:

I to mi się podoba. Krótko i logicznie. Jam rad. Dziękuję.
 
08 kwietnia 2022 11:31 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

O busie pamiętać nie muszę. Firma pamiętała i już mi zamówiła. 27 kwietnia, między 4-7 rano. Zmienniczka przyjedzie 26 kwietnia wieczorem, najpóźniej o 21. Ja raczej nie pójdę normalnie spać, trochę się tylko zdrzemnę. Tak już mam przed wyjazdem, nieważne dokąd i skąd, z domu czy do domu. Dzisiaj rano syn babci wpadł na chwilę. Jego niemiecka firma też już o planie zmiany poinformowała. Chyba dobrze współpracują ,ta polska i niemiecka agencja ze  sobą, bo przepływ informacji, od początku zlecenia przebiega bez zarzutów. Ja mam kontakt z moją, a syn z tą na miejscu. Druk A1 przysłano do syna, on wydrukował i mi dostarczył. 
Zaskoczona jestem tym,o czym wczoraj pisał Luke. Zaskoczona pozytywnie, oczywiście. Pierwszy raz spotykam się z tym, że koordynator, a nawet para koordynatorów, pomagają przy pielęgnacji podopiecznych. Ja tutaj koordynatora nie widziałam,ba,nawet nie słyszałam. Może dlatego, że w sumie to nie ma po co do nas przyjeżdżać. Rodzina na miejscu, jak coś do załatwienia, to ogarniam ja, albo dzieci babci.
Jak już mam busa potwierdzonego, to widać dzień wyjazdu coraz bliżej. Wolałabym jechać nocą, jakoś szybciej leci, ale w ciągu dnia przynajmniej Niemcy pozwiedzam przez okno ?

Zaraz tam przez okno. Poczeka Gusia kilka dni na Tank  szteli, wracam autem z mężem kilka dni później- możemy zabrać 
08 kwietnia 2022 11:40 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Zaraz tam przez okno. Poczeka Gusia kilka dni na Tank :dwa piwa: szteli, wracam autem z mężem kilka dni później- możemy zabrać :-)

To miłe z Twojej strony, ale podziekuję?. Może będziecie chcieli gdzieś po drodze  dłużej się zatrzymać ,bo np kolejka do Tanka ? i co? Znów będę czekać? Przecież nie powiem, tylko się pośpieszcie, bo ja taktowna jestem bardzo ?
08 kwietnia 2022 11:43 / 3 osobom podoba się ten post
Gusiu, tak jest, gdy pracuje się na niemieckiej umowie. Oczywiście poprzez Veritas. Tych koordynatorów znam jeszcze sprzed dwóch lat. Przywożą zawsze rękawiczki i płyny.
A ostatnio też byłem z V. we współpracy z Pflegehelden.de, koordynatora jednak na tej kijowej szteli w Fuldzie się nie doczekałem. Bo byłem na polskiej umowie. 
08 kwietnia 2022 12:05 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Gusiu, tak jest, gdy pracuje się na niemieckiej umowie. Oczywiście poprzez Veritas. Tych koordynatorów znam jeszcze sprzed dwóch lat. Przywożą zawsze rękawiczki i płyny.
A ostatnio też byłem z V. we współpracy z Pflegehelden.de, koordynatora jednak na tej kijowej szteli w Fuldzie się nie doczekałem. Bo byłem na polskiej umowie. :-)

Tutaj też Pflegehelden?. To czy przyjeżdża niemiecki koordynator,raczej nie ma nic wspólnego z rodzajem umowy. Wyjeżdżałam z innymi agencjami na takich samych zasadach jak teraz. Na jednym ze zleceń koordynatorka raz w tygodniu przyjeżdżała a  jak nie mogła, to przynajmniej dzwoniła. Wpadała z ciastem, zawsze znalazła czas żeby porozmawiać z nami przy kawie, i chwilę z każdą osobno. Do Bonn miała 50 km.
Zalatwiała opiekunkom  rowery, jeśli nie miały a chciały mieć, inne rzeczy wg potrzeb. To Ona tłumaczyła seniorom,że  opiekunom należy się dzień wolny,jesli takiego nie miały. I wszyscy Jej opiekunowie wolny dzień albo dwa popołudnia (tak było w moim przypadku) mieli.Raz w miesiącu organizowała w Kolonii spotkania dla "swoich "opiekunów. 
Wszystko zależy od człowieka ,jego podejścia do pracy i świadomości tego, jaka  jest rola koordynatora. Seniorzy bardzo Ją szanowali, czuli się zaopiekowani, wiedzieli za co Jej płacą. 
08 kwietnia 2022 12:19 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Tutaj też Pflegehelden?. To czy przyjeżdża niemiecki koordynator,raczej nie ma nic wspólnego z rodzajem umowy. Wyjeżdżałam z innymi agencjami na takich samych zasadach jak teraz. Na jednym ze zleceń koordynatorka raz w tygodniu przyjeżdżała a  jak nie mogła, to przynajmniej dzwoniła. Wpadała z ciastem, zawsze znalazła czas żeby porozmawiać z nami przy kawie, i chwilę z każdą osobno. Do Bonn miała 50 km.
Zalatwiała opiekunkom  rowery, jeśli nie miały a chciały mieć, inne rzeczy wg potrzeb. To Ona tłumaczyła seniorom,że  opiekunom należy się dzień wolny,jesli takiego nie miały. I wszyscy Jej opiekunowie wolny dzień albo dwa popołudnia (tak było w moim przypadku) mieli.Raz w miesiącu organizowała w Kolonii spotkania dla "swoich "opiekunów. 
Wszystko zależy od człowieka ,jego podejścia do pracy i świadomości tego, jaka  jest rola koordynatora. Seniorzy bardzo Ją szanowali, czuli się zaopiekowani, wiedzieli za co Jej płacą. 

Brawo dla pani koordynator  
08 kwietnia 2022 12:23 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

To miłe z Twojej strony, ale podziekuję?. Może będziecie chcieli gdzieś po drodze  dłużej się zatrzymać ,bo np kolejka do Tanka ? i co? Znów będę czekać? Przecież nie powiem, tylko się pośpieszcie, bo ja taktowna jestem bardzo ?

Takich akcji nie przewidujemy, bo mąż będzie z młodszym synem, który chciał przed Wielkanocą przyjechac, ale niestety covid u starszego brata pokrzyżował plany-doglądał ich, sprawdzał czy czegos nie trzeba, zakupy dowoził i leki. Nawet się w tej sytuacji o pózniejszy urlop nie starał. Bardzo chciał do CH przyjechać i pozwiedzac, połazic po górach. Teraz będą kilka dni wczesniej- niech sobie obydwaj wycieczkują a ja się zajmę dopychaniem bagażnika zakupami :) I wracamy razem prosto do domu. 
08 kwietnia 2022 12:26 / 3 osobom podoba się ten post
Gusiu. Zgadza się. Tylko tyle chciałem powiedzieć, że gdy to jest niemiecka umowa i firma z Itzehoe, to zawsze tu przyjeżdżają. Przywożą też i Flussigkeitsbilanzierung, umowy, kartę AOK itp. A te inne Pflegeheldeny, z reguły są na franczyzie z Pfl.de Itzehoe, więc mają chyba to gdzieś. 
 
08 kwietnia 2022 13:10 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Gusiu. Zgadza się. Tylko tyle chciałem powiedzieć, że gdy to jest niemiecka umowa i firma z Itzehoe, to zawsze tu przyjeżdżają. Przywożą też i Flussigkeitsbilanzierung, umowy, kartę AOK itp. A te inne Pflegeheldeny, z reguły są na franczyzie z Pfl.de Itzehoe, więc mają chyba to gdzieś. :-)
 

Pewnie tak. Ja tu pierwszy raz z nimi, to wszystkich niuansów nie znam.
Ważne że pierwszy wyjazd z V i tylko pozytywnie mogę się o firmie wypowiadać 
08 kwietnia 2022 15:28 / 4 osobom podoba się ten post
Dziś trafiłem na fajną pogodę po obiedzie... Rowerek i kierunek Rewe... Gdy byłem w sklepie, padało, a później znowu słonko. Więc nie zmokłem.
A tutaj nie ma oleju i mąki, wiele produktów zdrożało o 10 procent. Nawet moje "kubkowe" Latte espresso z 49 na 55 centów 
Słowem pauza zaliczona... 
08 kwietnia 2022 16:00 / 3 osobom podoba się ten post
Chciałam dziś pauzę zaliczyć, ale to pauza mnie zaliczyła, bo leje , wieje i spędziłam ją jako podkołdernik :) Ale na zakupy i tak muszę pojechać . Miałam nadzieję, że się wypogodzi i smignę z przyjemnością rowerkiem, ale muszę naszego zakupowego rupiecia z garażu wyprowadzić . Jakoś pojadę, ale kiedyś mnie wkurzy i oberwie z półobrotu tak, że mu proteza wyleci 
08 kwietnia 2022 16:05 / 3 osobom podoba się ten post
Tu u mnie tak wieje,że strach się bać Krzesła na tarasie  latają jak perszingi.