Teraz to dopiero ma hardcore. Babcia demencyjna ok. Z jej demencja można sobie poradzic, spokojnie do niej, wstaje do WC w nocy i dzień sama ok, na spacery chętnie , pomaga mi w kuchni ile może i ile jej mogę dać . No niestety dziadki wariat pokroju Hitlera. On drze ryja, sprawna głową to wymyśla co trochę coś , ona reaguje płaczem, histeria, brak zaraz tchu i nerwowa i ona. Ja go tu trochę ustawiam i mówię że teraz ja jestem tu szefowa i ja mam plan i pracuje według planu. Ja mu pokarze kto rządzi. Ja się nie ugnę .

