Dzień dobry piszę po dłuższej przerwie,bo tak wogole to dopiero wczoraj luknełam w internet.Jutro wypisują wreszcie Piotra, bardzo się cieszę,bo oszaleję sama w domu.A te krotkie godziny na kardiologii zlatywały zbyt szybko,tym bardziej,ze musialam dzielic je z Jego dziecmi,bo moglabyc tylko jedna osoba.A po Nowym Roku muszę zacząć się rozglądać za zleceniem.Taka prawda.Dla Piotra zamowimy catering,a na zmianę będą zaglądać Jego dzieci.Ale jeszcze zobaczymy...
