A ja szczerze mówiąc to w ogóle nie jestem fanką piłki nożnej, kilkunastu biegających po trawie facetów mnie nudzi :smiech3:

A ja szczerze mówiąc to w ogóle nie jestem fanką piłki nożnej, kilkunastu biegających po trawie facetów mnie nudzi :smiech3:
A ja lubię Lewego. Jako piłkarza. Za jego ambicje, pracowitość. Wpadki zdarzają się najlepszym. Sporo osób jego nie lubi za to jak żyje poza boiskiem,za jego "gwiazdorzenie ",za chwalenie się tym co ma, jak żyje czy na co go stać. Sam robi to rzadko, a że Ania aktywna w sieci to chyba normalne,dumna mama, żona i chce się z innymi swoim szczęściem podzielić. My sami przecież też się chwalimy, nawet Pochwalijki mamy? Porównać tego z pochwalijkami osób znanych i bogatych się nie da. Inny świat. Czy nie jest jednak tak, że jeśli ktoś, tutaj, u nas, w Opiekunkowie, ma fachowe przygotowanie, większą od nas wiedzę, jest lepiej "ustawiony", dużo lepiej zarabia i się pochwali,to często jedziemy po nim że się wywyższa ,innym ujmuje wiedzy czy kompetencji chociaż nic takiego nie ma miejsca a i prywatnie się nie znamy. Taka paskudna ludzka natura, zawistni jesteśmy i jak ktoś ma lepiej, to nie potrafimy się razem z nim cieszyć tylko czekamy na jego potknięcie. O,wtedy jest fajnie!
Dorotee, ta przydługa dygresja nie dotyczy Twojego posta,tak mnie jakoś naszło przy okazji powiedzenia o tym,że ja Lewego lubię :lol1:
A ja lubię Lewego. Jako piłkarza. Za jego ambicje, pracowitość. Wpadki zdarzają się najlepszym. Sporo osób jego nie lubi za to jak żyje poza boiskiem,za jego "gwiazdorzenie ",za chwalenie się tym co ma, jak żyje czy na co go stać. Sam robi to rzadko, a że Ania aktywna w sieci to chyba normalne,dumna mama, żona i chce się z innymi swoim szczęściem podzielić. My sami przecież też się chwalimy, nawet Pochwalijki mamy? Porównać tego z pochwalijkami osób znanych i bogatych się nie da. Inny świat. Czy nie jest jednak tak, że jeśli ktoś, tutaj, u nas, w Opiekunkowie, ma fachowe przygotowanie, większą od nas wiedzę, jest lepiej "ustawiony", dużo lepiej zarabia i się pochwali,to często jedziemy po nim że się wywyższa ,innym ujmuje wiedzy czy kompetencji chociaż nic takiego nie ma miejsca a i prywatnie się nie znamy. Taka paskudna ludzka natura, zawistni jesteśmy i jak ktoś ma lepiej, to nie potrafimy się razem z nim cieszyć tylko czekamy na jego potknięcie. O,wtedy jest fajnie!
Dorotee, ta przydługa dygresja nie dotyczy Twojego posta,tak mnie jakoś naszło przy okazji powiedzenia o tym,że ja Lewego lubię :lol1:
Za mc smażymy karpia , groch z kapustą gotujemy. Pierogi i uszka w barszczu.
Jak ten czas ucieka przed nami. I wnet 2023 rok zapuka. :placze1::placze1:
Dopiero zatrybiłam że dokładnie za miesiąc wigilja...:-)
Poleci .....::balwanek:
Właśnie niedawno wyłożył dużą kasę na Centrum Zdrowia Dziecka :brawo1::serce:
Poleci .....::balwanek:
Tak, naprawdę dużą :brawo1:
A ja lubię Lewego. Jako piłkarza. Za jego ambicje, pracowitość. Wpadki zdarzają się najlepszym. Sporo osób jego nie lubi za to jak żyje poza boiskiem,za jego "gwiazdorzenie ",za chwalenie się tym co ma, jak żyje czy na co go stać. Sam robi to rzadko, a że Ania aktywna w sieci to chyba normalne,dumna mama, żona i chce się z innymi swoim szczęściem podzielić. My sami przecież też się chwalimy, nawet Pochwalijki mamy? Porównać tego z pochwalijkami osób znanych i bogatych się nie da. Inny świat. Czy nie jest jednak tak, że jeśli ktoś, tutaj, u nas, w Opiekunkowie, ma fachowe przygotowanie, większą od nas wiedzę, jest lepiej "ustawiony", dużo lepiej zarabia i się pochwali,to często jedziemy po nim że się wywyższa ,innym ujmuje wiedzy czy kompetencji chociaż nic takiego nie ma miejsca a i prywatnie się nie znamy. Taka paskudna ludzka natura, zawistni jesteśmy i jak ktoś ma lepiej, to nie potrafimy się razem z nim cieszyć tylko czekamy na jego potknięcie. O,wtedy jest fajnie!
Dorotee, ta przydługa dygresja nie dotyczy Twojego posta,tak mnie jakoś naszło przy okazji powiedzenia o tym,że ja Lewego lubię :lol1: