Jak minął dzień 14

31 grudnia 2022 23:52 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Qrcze, wierzcie, albo nie, ale ostatni raz szampana piłem pierwszego stycznia 2022 roku w Bonn. I do dziś nie miałem okazji. Więc za 22 minuty :szampan:
:smiech3:
 

No coś Ty, Luke, szampana można się napić dla przyjemności, nie trzeba szczególnej okazji 
U Was już za chwilę, ja jeszcze ponad godzinę muszę czekać ?
Ale już pierwszą butelkę kończymy ??
01 stycznia 2023 00:54 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

No coś Ty, Luke, szampana można się napić dla przyjemności, nie trzeba szczególnej okazji :-):szampan:
U Was już za chwilę, ja jeszcze ponad godzinę muszę czekać ?
Ale już pierwszą butelkę kończymy ??

to już za chwilę 
01 stycznia 2023 17:17 / 6 osobom podoba się ten post
dorotee

:szampan: to już za chwilę :szampan:

Ja miałam farta, dwa razy witałam 2023 rok!
Raz o północy czasu w Polsce, z dziećmi i rodziną na wideo, a godzinę później wg czasu miejscowego. Dwa toasty, 2 butelki, ale nie sama je opróżniłam , żeby nie było 
01 stycznia 2023 17:27 / 6 osobom podoba się ten post
Piękna, słoneczna pogoda powitała w Szkocji  Nowy rok. Chociaż wietrznie i chłodno, to bez opadów i w słońcu spacer noworoczny zaliczony 
02 stycznia 2023 19:36 / 5 osobom podoba się ten post
Już drugi dzień roku prawie za nami. Spokojnie, załóżmy...  Ale w miarę, w miarę. Po 10 przyszła pani sprzątająca. Fajna babka, przebywa przeważnie w Berlinie, bo mieszka z niemeckiem facetem. Jest z rocznika Gusi. Potem starszy brat wymienił termostat w małej łazience, wreszcie Jana, taka młodziutka dziewczyna o arabskich rysach, nie będzie musiała go myć na misce. Ciekawi mnie, czy prawny nie będzie próbować kąpieli i tabletek z pomocą opiekunki? Nie wiem. Może inaczej będzie reagować Jan na widok kobiety. Dziś tylko ględzenie... geht nichts...dwie godziny przerwy i znów. I nad uchem gada itd jego powtarzające się zwroty. Mógłbym powiedzieć... jadę już na oparach 
Ale daję rady. Od jutra nie będę już tak często go widzieć, bo przedszkole, a w środę od rana będzie prawny. Odwiedzą Heim i po obiedzie internistę. A dzień zakończę z pewnością przebraniem Jana i położenia go do łóżka i czas wolny do przyjazdu busa. 
I tak mija dzień. 
04 stycznia 2023 20:59 / 8 osobom podoba się ten post
Ostatnie godzinki w Berlinie. Wreszcie jedno piwko berlińskie mogę sobie wypić. Podopieczny pod troskliwą opieką w Heimie, prawny fajnie się pożegnał, żyć, nie umierać
Jan w sobotę przyjedzie, zmienniczka też. Jutro łóżka poprzenoszą, martwi mnie jedno, chociaż nie powinno to mnie już interesować... Jak on zaakceptuje tę zmianę. Z przyzwyczajenia może łazić do swojego "byłego" pokoju... I co na to zmienniczka... Ech, dowiem się, bo będę w kontakcie. 
Dziękuję dziewczyny za życzenia szczęśliwej podróży. Około 8-9 powinienem być w domu, to się odezwę jutro. Wybierającym się do pracy również życzę szczęśliwej podróży i fajnych sztel, a urlopującym się, miłych chwil i udanego odpoczynku. Tu się pożegnam. Dobranoc
 
07 stycznia 2023 13:48 / 6 osobom podoba się ten post
Rozpoczęłam zlecenie  bez PDP. Są  w szpitalu,wracają  w poniedziałek.Mam dwa dni wolne .Nie chcę  zapeszać ani też chwalić się ale trafiłam dobrze.Zobaczymy jak  będzie  z dziadkami
07 stycznia 2023 18:10 / 2 osobom podoba się ten post
Damessa

Rozpoczęłam zlecenie  bez PDP. Są  w szpitalu,wracają  w poniedziałek.Mam dwa dni wolne .Nie chcę  zapeszać ani też chwalić się ale trafiłam dobrze.Zobaczymy jak  będzie  z dziadkami:super:

A u mnie wręcz odwrotnie. Pedepcia już o 17 chciała kolację, bo była bardzo głodna, a potem nawet wszystkiego nie zjadła, a teraz już chce iść spać. Pewnie rano o 6 będzie chciała śniadanie? Ja po ponad 6 godzinach za kółkiem jestem padnięta, a nawet nie rozpakowałam swojej cytrynki 
07 stycznia 2023 18:15 / 4 osobom podoba się ten post
Malgi

A u mnie wręcz odwrotnie. Pedepcia już o 17 chciała kolację, bo była bardzo głodna, a potem nawet wszystkiego nie zjadła, a teraz już chce iść spać. Pewnie rano o 6 będzie chciała śniadanie?:modlmy sie: Ja po ponad 6 godzinach za kółkiem jestem padnięta, a nawet nie rozpakowałam swojej cytrynki :strach przed noca:

08 stycznia 2023 13:36 / 4 osobom podoba się ten post
Trenowałam oko , a moja słaba-silna wola wypoczywa na zielonej trawce. To nie grypa. Nie, nie ,nie :) Ładuję akumulatory aby jutro pracować ze szczególną werwą i okrucienstwem  Póznym popołudniem mam spotkanie z kolezanką. Trochę się nie widziałyśmy ,ale dziubkami cmokać się nie będziemy, tak, że niczego nie przeniesiemy jakby cuś :) 
08 stycznia 2023 16:53 / 4 osobom podoba się ten post
Bern zdobyte! Parlament ,Albert Einstein, 6 km.pasaż  pod arkanami...
08 stycznia 2023 21:16 / 3 osobom podoba się ten post
Damessa :) A ten Einstein to goły i wesoły, czy taki pazerny na robotę, że nawet pośmiertnie zegarki sprzedaje ?
A tak poważnie, ale nie smiertelnie-Berno to piękne miasto, jest co oglądać. Będziesz miała mnóstwo do zwiedzania. 
08 stycznia 2023 22:25 / 2 osobom podoba się ten post
Kochani moi, witam znów wieczorem dość późnym. Właściwie powinnam w Pochwalijkach napisać i pochwalić się kolejnymi, wspaniałymi godzinami jakie dzisiaj były mi dane. Ceremonia kakao (ceremonialne, nie takie proszkowane),cudowna muzyka kamertonów i mis krysztalowych a na koniec taniec biodanza. Niesamowite, wzruszające przeżycia. Jeśli ktoś będzie miał kiedyś okazję, żeby uczestniczyć w biodanzie, bardzo, ale to bardzo polecam. Uczestnicy w różnym  wieku, od  młodzieży do emerytek, było też kilku panów. Naprawdę warto. Jestem szczęśliwa że przyjaciółki zabrały mnie ze sobą. 
09 stycznia 2023 17:47 / 4 osobom podoba się ten post
Dzień rozmamłany,taki  jak i ja dzisiaj.
Ale taki  miał być ,takie slow life we własnym domku ?. I dobrze mi tak. 
Niestety, muszę wyjść z tego mojego przytulnego  grajdołka ,wyjadłam wszystko co miałam i zakupy trzeba poczynić. Wykorzystam przerwę w opadach bo lało cały dzień i przewietrzę się trochę. 
Spokojnego,miłego  wieczoru życzę 
09 stycznia 2023 18:17 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Dzień rozmamłany,taki  jak i ja dzisiaj.
Ale taki  miał być ,takie slow life we własnym domku ?. I dobrze mi tak. 
Niestety, muszę wyjść z tego mojego przytulnego  grajdołka ,wyjadłam wszystko co miałam i zakupy trzeba poczynić. Wykorzystam przerwę w opadach bo lało cały dzień i przewietrzę się trochę. 
Spokojnego,miłego  wieczoru życzę :odpoczynek_kominek:

Zapraszam , robiłam  pierożki z truskawkami z bitą śmietaną . Nasza Karolinka pojadla i syn też się dorwał .Ja żadnych węglowodanów  nie wiem jak tu żyć . Byłam na spacerku, u fotografa , bo dowód mój w 2019 roku stracił ważność .He he he , tyle lat jeździłam jak przemytnik 
U nas też dzień paskudny, taki nie do życia .Przetrwałam .