06 lutego 2023 20:28 / 4 osobom podoba się ten post
LukePokazała mi swój kubek do herbaty i kawy, a dziadkowi wszystko jedno. Oj, nie wiem, po co dziadek piwko pije, skoro bierze leki, a jak idzie do toalety ze mną, to troszkę krąży. Wczoraj go przytrzymałem, babcia pomogła, bo trochę się słaniał na nogach. Ciekawe, bo córka mieszka w Osnabruck i jest lekarzem (nie wiem, jakiej specjalności) i nie widzi chyba przeciwskazań do mieszania tabletek i alkoholu. Dziwne. Tutaj tylko najgorszy jest spacer o tej lasce. Pod pachę go przytrzymuję i za spodnie. Chodzi w gładkich skarpetach, bo te antypoślizgowe są za ciasne, a ma trzy pary. A tak to spokój, spacerek do sklepu, łącznie 2 i pół godziny pauzy. Z nudów wymyłem kuchenkę palnikową, bo dawno nie widziała środków czyszczących.
Piją piwo, biorą leki, mają nadcisnienie, biorą leki piją kawę, biorą insulinę-objadają sie słodyczami. Mnostwo by podawac przykładow podobnych bezsensów, ale jak lekarz rzetelny to i na to uwagę zwroci. Zapytaj córki czy tak jest w porządku, bo masz obawy?
A czemu dziadek nie ma zadnych stabilnych butow domowych, własnie takich z relaksującą, dopasowującą się podeszwą. W sam raz dla tych, którym podłoga się zwija?