A ja wróciłam od osteopatki chora Mam jakieś zaburzenia wzroku i zawroty głowy
Przestrzegła, że może tak być . Wypije herbatę malinowa i będę spala do jutra..
A ja wróciłam od osteopatki chora Mam jakieś zaburzenia wzroku i zawroty głowy
Przestrzegła, że może tak być . Wypije herbatę malinowa i będę spala do jutra..
Zdrowka, Mleczko ??
Śpij dobrze, śnij pięknie :aniolki:
Tutaj codziennie ktoś przychodzi na 2-3 godziny, bym miał wolne. Załatwiłem sobie z prawnym, że raz albo dwa zostanie na cały dzień, żebym coś pozwiedzał. Ale teraz według własnego konceptu, zaplanowanego. Odwiedzić trzy czy cztery miejsca, których jeszcze nie odwiedziłem. Ze względu na porę roku, też mi się nie chce za bardzo wychodzić. Swoje spacery ograniczam teraz do zwiedzania sklepów :smiech3:, zwłaszcza spożywczych. Niemniej kupię sobie jednodniówkę, tutaj 8 euro, i pozwiedzam centrum. Schemat S i U mam, więc spoko. Ale to w grudniu.
Tu poza przygotowaniem posiłków, pilnowaniem Jana i higieną, nie ma obowiązków. Robię swoje, on się kręci itd. Czyli jest ok.
Nigdy takiego czegoś nie jadłam , rdzawy łubin? He he. ale sobie wymyśliłam.
Ja też nie ?. Łubin nie wiem jaki miał kolor a na rdzawy kolor to muszę te kiełbaski anbraten :lol1:
A i tak będzie , że to łubin.
Dzięki Gusiu:serce: już wszystko ok .Spalam i śniłam
Wiosna była...:kwiatek dla ciebie2::kwiatek dla ciebie2::kwiatek dla ciebie2:
Zakupy zrobione. Tak,codziennie biegam do sklepu, bo mam blisko, a poza tym zauważyłam,że pdp nie lubi jak jest dużo rzeczy w lodówce. Przestawia, uklada, pyta, żeby nie tłumaczyć ciągle tego samego, robię zakupy na bieżąco.
Obiad prawie gotowy, kapustka mniam, zobaczymy jakie będą te LupinenRost Bratwurstchen?
Sama jestem ich ciekawa, bo z łubinem to jeszcze nigdy niczego nie jadłam. U nas wiadomo, "ach w łubinie, pachnącym łubinie, przysięgał dziewczynie...":lol1:
Na pauzie nigdzie nie wychodzę, wezmę prysznic, umyję włosy, wcześniej nie chciałam, żeby jedzeniem nie pachnieć ?. Wybieram się przecież do filharmonii na koncert jazzowy. Trzeba wyglądać. Oka nie zrobię bo wieje i może łzy pociekną, ale usta machnę na czerwono. A co!?
Ania bez nazwy się nie odzywa, tipów do zwiedzania tylko zapodała wiele, podobnie jak Luke. Obojgu bardzo dziękuję ?. Może Ania dołączy, a może cichaczem się pojawi i będzie zgadywać która to Gusia?
Przyjemnego jeszcze dnia życzę :angel3:
A i tak będzie , że to łubin.
No niestety nie chyba dołączy - bo szczepienie kota dzisiaj o 17 , niby :( ostatnim razem prawie godzinę goniliśmy ja po pokojach weterynarza , żeby wreszcie zaszczepić . jak dzisiaj będzie ? no rózowo tego nie widze - ale może się uda . w razie czego , to nie będe szukać Gusi - tylko stanę na środku salki i krzyknę : Gusia !!! - polskiego nie znają , wiec pomyśla chyba , że to aplauz przed koncertem wiec Gusiu spodziewaj się w razie czego skandowania zebranych : Gusia , Gusia :):):)