Malowane to się mogą podobać?
Powitajki przy kawie 73
Konwalia08
Sa niemyte
Gusia29
Jak widać nie jest tak źle ?. Módl się żeby głowa Ciebie nie bolała?. 72 godziny non stop, to był naprawdę koszmar. Zdrówka życzę i cierpliwości. Leki jedynie zbijają temperaturę, reszta objawów sama przejdzie.
Jeszcze nie przewiduję czy jest żle czy nie, ale nie chcąc startowac w zawodach kto bedzie miał większy bol głowy wziełam procha przed snem z pełną świadomoscią jak działają. No i dalej względny spokój, ale czuję zmęczenie.
Dzień dobry wszystkim :)
Dzień dobry Opiekunkowo ?
tina 100%
Jeszcze nie przewiduję czy jest żle czy nie, ale nie chcąc startowac w zawodach kto bedzie miał większy bol głowy wziełam procha przed snem z pełną świadomoscią jak działają. No i dalej względny spokój, ale czuję zmęczenie.
Zdrowiej i trzymaj się 
A zmęczenie, no cóż, odczuwałam jeszcze długo, podobnie jak inni,znani mi ukoronowani ☹
A zmęczenie, no cóż, odczuwałam jeszcze długo, podobnie jak inni,znani mi ukoronowani ☹
Dzień dobry
Malgi
Kama odezwij się jakoś:pisze_listy::telefon1:
Cześć Malgi. Sytuacja wygląda tak, ze na razie jestem tu bez terminu zjazdu.Jednak.Syn zarządzający stwierdził, zostań z nami póki co, jakoś się dogadamy w kwestii wolnego ?
A co dalej zobaczymy ?
Pozdrowienia z domku. ?
A co dalej zobaczymy ?
Pozdrowienia z domku. ?
Kamaa84
Cześć Malgi. Sytuacja wygląda tak, ze na razie jestem tu bez terminu zjazdu.Jednak.Syn zarządzający stwierdził, zostań z nami póki co, jakoś się dogadamy w kwestii wolnego ?
A co dalej zobaczymy ?
Pozdrowienia z domku. ?
Chciałam, abyś tylko pamiętała, że chętnie bym najakiś czas wskoczyła.
Ty jesteś tam Szefin - Ty rządzisz. Ale ja też mam pewne plany i terminy (Chorwacja zaliczkowana już dwa lata temu i sanatorium) - mam nadzieję, że jakoś udało by się zgrać?
Jakby co mam namiary w profilu.
Ty jesteś tam Szefin - Ty rządzisz. Ale ja też mam pewne plany i terminy (Chorwacja zaliczkowana już dwa lata temu i sanatorium) - mam nadzieję, że jakoś udało by się zgrać?
Jakby co mam namiary w profilu.
Malgi
Chciałam, abyś tylko pamiętała, że chętnie bym najakiś czas wskoczyła.
Ty jesteś tam Szefin - Ty rządzisz. Ale ja też mam pewne plany i terminy (Chorwacja zaliczkowana już dwa lata temu i sanatorium) - mam nadzieję, że jakoś udało by się zgrać?:aniolki:
Jakby co mam namiary w profilu. :telefon1:
Oczywiście że pamiętam,Malgi. Jak tylko będzie możliwość wymiany z tobą, dam znać wcześniej. I skontaktuję się tutaj. ?
Dusia1978
Nie tylko opiekunka ale i rodzina pdp i nie tylko na temat demencji. Często przychodzą madrza się i dają złote rady do dupy przyłatać. Nie umiesz pomoc- nie przeszkadzaj !!!! Taka jest moja dewiza. Mądrych do gadania dużo tylko do pomocy w razie katastrofy nie ma nikogo a i ten tekst " no opiekunka jest poradzi sobie". Szlag czasem trafia . ???
I tak i nie .
Rodzina zatrudnia opiekunkę stawiając wymogi a opiekunka godzi się wiedząc o sytuacji .To praca na zasadzie zaufania stron . Tak jest zawsze przy zatrudnianiu pracownika .Byłam podpisać umowę o pracę , przeczytałam ,podpisałam i to muszę robić to na co się zgodziłam .Też nikt mi nie pomoże a szef marudzi gorzej niż demencyjny po utracie portfela .
Rodzina zatrudnia opiekunkę stawiając wymogi a opiekunka godzi się wiedząc o sytuacji .To praca na zasadzie zaufania stron . Tak jest zawsze przy zatrudnianiu pracownika .Byłam podpisać umowę o pracę , przeczytałam ,podpisałam i to muszę robić to na co się zgodziłam .Też nikt mi nie pomoże a szef marudzi gorzej niż demencyjny po utracie portfela .Mleczko
I tak i nie .:-( Rodzina zatrudnia opiekunkę stawiając wymogi a opiekunka godzi się wiedząc o sytuacji .To praca na zasadzie zaufania stron . Tak jest zawsze przy zatrudnianiu pracownika .Byłam podpisać umowę o pracę , przeczytałam ,podpisałam i to muszę robić to na co się zgodziłam .Też nikt mi nie pomoże a szef marudzi gorzej niż demencyjny po utracie portfela .:walka plci:
Szukałam tego topiku Ty też będziesz , ale nie w pojawił się .
W pracy opiekuńczej kłania się Psychologia wieku starczego. Na kursie opiekunek vspiro tego było. Przydatne.
A jak demencyjny pdp zapomni portfela to warto mieć drugi , podobny .
W pracy opiekuńczej kłania się Psychologia wieku starczego. Na kursie opiekunek vspiro tego było. Przydatne.
A jak demencyjny pdp zapomni portfela to warto mieć drugi , podobny .
dorotee
Szukałam tego topiku Ty też będziesz , ale nie w pojawił się .
W pracy opiekuńczej kłania się Psychologia wieku starczego. Na kursie opiekunek vspiro tego było. Przydatne.
A jak demencyjny pdp zapomni portfela to warto mieć drugi , podobny .
Ja też szukałam i nie znalazłam ☹
Znajomość psychologii o której piszesz, na pewno się przydaje. Ale głównie cierpliwość,opanowanie i spokój pozwolą nam na pracę z "trudnymi "podopiecznymi. Umiejętność stworzenia "bariery ochronnej "- nie brania do siebie wszystkiego co mówią i robią nasi podopieczni. Nie zawsze jest to wynikiem ich "wredoty ",najczęściej jest to spowodowane chorobą. A że demencje są różne to wszyscy przecież wiemy. Moja podopieczna,do której niedługo wracam, jest trudnym przypadkiem . Trudny charakter i demencja. Ja w ciągu kilku dni nauczyłam się jej"obslugi" i 6 tygodni minęło całkiem dobrze. Musiałam jednak zaakceptować, że jedyną stałą, były stałe godziny posiłków i pauzy. Reszta,jak pora pójścia do łóżka (nie potrzebuje pomocy,wiec ja mogę tez kłaść się o której chcę),pora wstawania, czas dotrzymywania towarzystwa-tak jak chce. Ona tam rozdaje karty. I albo to akceptuję,zostaję i całkiem dobrze to funkcjonuje, albo trzeba się zabierać i jechać do domu. Nie tylko zostałam ale też wracam ?.
Znajomość psychologii o której piszesz, na pewno się przydaje. Ale głównie cierpliwość,opanowanie i spokój pozwolą nam na pracę z "trudnymi "podopiecznymi. Umiejętność stworzenia "bariery ochronnej "- nie brania do siebie wszystkiego co mówią i robią nasi podopieczni. Nie zawsze jest to wynikiem ich "wredoty ",najczęściej jest to spowodowane chorobą. A że demencje są różne to wszyscy przecież wiemy. Moja podopieczna,do której niedługo wracam, jest trudnym przypadkiem . Trudny charakter i demencja. Ja w ciągu kilku dni nauczyłam się jej"obslugi" i 6 tygodni minęło całkiem dobrze. Musiałam jednak zaakceptować, że jedyną stałą, były stałe godziny posiłków i pauzy. Reszta,jak pora pójścia do łóżka (nie potrzebuje pomocy,wiec ja mogę tez kłaść się o której chcę),pora wstawania, czas dotrzymywania towarzystwa-tak jak chce. Ona tam rozdaje karty. I albo to akceptuję,zostaję i całkiem dobrze to funkcjonuje, albo trzeba się zabierać i jechać do domu. Nie tylko zostałam ale też wracam ?.
Dzień dobry he he he pobudka 
.Już się szykuje do pracy , pierwsze ??? później kawa i po auto lete
Dobrego dnia
.Już się szykuje do pracy , pierwsze ??? później kawa i po auto lete Dobrego dnia
dorotee
Szukałam tego topiku Ty też będziesz , ale nie w pojawił się .
W pracy opiekuńczej kłania się Psychologia wieku starczego. Na kursie opiekunek vspiro tego było. Przydatne.
A jak demencyjny pdp zapomni portfela to warto mieć drugi , podobny .
Pewnie wywalony Nigdy nie zapomnę tego artykułu , zawsze go mam w pamięci i dlatego jest mi lżej w sytuacji zdawałoby się bez wyjścia .
Nigdy nie zapomnę tego artykułu , zawsze go mam w pamięci i dlatego jest mi lżej w sytuacji zdawałoby się bez wyjścia .Dzień dobry. 
Środa minie tydzień zginie. Spokojnego dnia opiekunkowo. 
Środa minie tydzień zginie. Spokojnego dnia opiekunkowo.