O to jakby tutaj ja z tym moim dziadkiem złączyć to 3 wojna światowa gwarantowana. Masakra byłoby. ??? A tutaj sytuacja tak wygląda. Po całonocnych krzykach teraz babka opadła z sił a i rano jak poszłyśmy do niej z Pflege miała chyba atak padaczki bo nie dało się tego ujarzmić. Może ja się myle nie jestem specjalistą . Może to efekt wycofanych leków i Parkinson tak postępuje. Nie wiem. Dostała rano syrop i teraz aż tak nią nie trzęsie ale rano byłam przerażona . :placze1: poprostu pierwszy raz coś takiego widzę.