Ten podkoszulek to mu chyba ten kot u Tiny na 95 °włączył i to nie przez pomyłke??

Ten podkoszulek to mu chyba ten kot u Tiny na 95 °włączył i to nie przez pomyłke??
Dzień dobry :adorator:
Bezwietrznie, parę stopni powyżej zera. Kawa smakuje na tarasie, dziadkowie śpią, za godzinę wstaną. Spokojny dzień się zapowiada. Dziś muszę podpisać papierową umowę, która tutaj przyszła w sobotę pocztą i jutro ją odeślę. Dobrze, że jest punkt DHL w markecie. Trzeciego wyjeżdżałem, pierwszego była akceptacja, firma umowę wysłała mi zaraz po akceptacji w wersji elektronicznej. Ale cieszę się, że już prawie połowa lutego.
Życzę miłego i spokojnego dnia Opiekunkowo:buziaczki:
Ja wczoraj odesłałam podpisaną umowę, bo okazało się, że przez te przesunięcia z wyjazdem została anulowana moja umowa, a nowa poszła na adres w Polsce w momencie, gdy już tutaj byłam. I musieli tutaj szybko przesłać nową do podpisu - na szczęście z opłatą pocztową, więc mogłam tylko do skrzynki wrzucić...:pisze_listy:
Dzień dobry, u Malgi ostatni poniedziałek na adresie, u mnie ostatni w domu. Tak,to już jutro wyjazd. Wczoraj zrobiłam sobie przerwę od opiekunkowa, niedziela była rodzinna. Bratowa przyjechała rano po mnie i moją siostrę, cały dzień spędziliśmy wspólnie. Pogoda byla wiosenna,był więc też długi ,wspólny spacer. Wieczorem brat odwiózł nas do domu. Będę tęsknić za nimi. Żal mi trochę tego, że w piątek ominie mnie bal karnawałowy. Taki na 30 osób, zorganizowany wspólnie ze znajomymi i przyjaciółmi. Ale mają fajne kostiumy, bo to będzie bal przebierańców . Tak mi się marzył występ w stroju "lata 20te,lata 30te",cóż, może kiedyś będzie jeszcze okazja. Ostatnio, dwa lata temu,bawiliśmy się na balu w stylu hippie i było super.
A dzisiaj ostatnie zakupy, domykanie walizek i koniec laby. Wczoraj miałam telefon z info, że bus podjedzie jutro między 10-13tą, dzisiaj wieczorem mają mi podać bardziej konkretną godzinę.
No to trzymajcie się ciepło i niech to będzie dobry dzień :angel3:
Dzień dobry, u Malgi ostatni poniedziałek na adresie, u mnie ostatni w domu. Tak,to już jutro wyjazd. Wczoraj zrobiłam sobie przerwę od opiekunkowa, niedziela była rodzinna. Bratowa przyjechała rano po mnie i moją siostrę, cały dzień spędziliśmy wspólnie. Pogoda byla wiosenna,był więc też długi ,wspólny spacer. Wieczorem brat odwiózł nas do domu. Będę tęsknić za nimi. Żal mi trochę tego, że w piątek ominie mnie bal karnawałowy. Taki na 30 osób, zorganizowany wspólnie ze znajomymi i przyjaciółmi. Ale mają fajne kostiumy, bo to będzie bal przebierańców . Tak mi się marzył występ w stroju "lata 20te,lata 30te",cóż, może kiedyś będzie jeszcze okazja. Ostatnio, dwa lata temu,bawiliśmy się na balu w stylu hippie i było super.
A dzisiaj ostatnie zakupy, domykanie walizek i koniec laby. Wczoraj miałam telefon z info, że bus podjedzie jutro między 10-13tą, dzisiaj wieczorem mają mi podać bardziej konkretną godzinę.
No to trzymajcie się ciepło i niech to będzie dobry dzień :angel3:
Też bym się pobawiła na takim balu, no ale jeszcze pewnie nie raz będziesz miała okazję. Szerokiej drogi i powodzenia na szteli :-)
Spokojnej drogi i spokojnej pracy. :aniolki:
Też bym się pobawiła na takim balu, no ale jeszcze pewnie nie raz będziesz miała okazję. Szerokiej drogi i powodzenia na szteli :-)