Dziadek dostał chrype i odwołuje spotkania(choć chodzę w masce to jednak złapał).Pewnie będzie gadanie :klotnia: A ja już dawno mogłam wyjechać, gdyby przyjechała jakaś zmienniczka :bezradny:
Dziadek dostał chrype i odwołuje spotkania(choć chodzę w masce to jednak złapał).Pewnie będzie gadanie :klotnia: A ja już dawno mogłam wyjechać, gdyby przyjechała jakaś zmienniczka :bezradny:
Ma pozytywny?
:odpoczynek_kominek:
Nudy... Niedawno usmażyłem naleśniki dla seniorki, przed 18 tylko podgrzeję na patelni i nasz obiad przyrządzę. Czas mija, słońce świeci, ociepliło się. Święta miną i nastanie pora pakowania się. Za tydzień o tej porze z kolei będę pakować się na wypoczynek:moje_wakacje::smiech3:
Koleżanka powiedziała, że samego mnie nie puściłaby do sanatorium... Utarte stereotypy nadal, niestety, funkcjonują.
Dzień dobry wszystkim ja też nie czuje klimatu świątecznego myślami jestem w domu tutaj nic nie szykują rodzina idzie d ok restauracji na obiad i później w domu kawa i ciasto córki przywiozą miłego i spokojnego dnia :aniolki:
Może była i widziała:bezradny:
Jak ktoś się chce "zabawić" to zawsze okazję znajdzie - nie musi po sanatoriach latać.
Fakt jest niezaprzeczalny, że tam zawsze więcej "imprezowych" babek poluje na fajnego faceta.
A w temacie:
Witam sobotnio:chaplin:
Wcale nie czuję tych świąt, :wlk12:
Jakoś traktuję to wszystko jak normalny dzień pracy - no może bardziej świąteczny obiad podam:wlk10:
Miłego dnia wszystkim:wlk14:
Nie wiem gdzie bywacie w sanatoriach , jakoś nie widziałem polowań na facetów .A może nie znam niuansów .To stare kawały o kuracjuszkach nakręciły taką opinię
Kto szuka to znajdzie po sąsiedzku .
Nikt nie uogólnia, niemniej takie sytuacje mają miejsce często.
Bynajmniej nie krytykuję takich postaw, każdy jest dorosły:-)
Muszę zmienić sanatorium :lol3: