Dzień dobry w leniwe popołudnie .Co ja dzisiaj za przygodę miałam ,.szczęście też
Wam też samych dobroci życzę
Dzień dobry w leniwe popołudnie .Co ja dzisiaj za przygodę miałam ,.szczęście też
Wam też samych dobroci życzę
Wiesz co? Cieszę się że nie pojechałaś. Masz dobre życie, pracę którą lubisz i w której Ciebie doceniają,na co Ci extra psyciczne obciążenie?
Jeszcze nie jedną ciekawą ofertę dostaniesz, może w zimniejszej porze roku? Bo nie wierzę,że już nigdy nie wyjedziesz do pracy w opiece:oczko:. A teraz ciesz się swoim ogrodem i otaczającą Cię piękną przyrodą:aniolki:
Mam Gusiu satysfakcję , wczoraj tzn dzisiaj , bo po pierwszej w nocy dostałam smsa .Jestem zaproszona na urlop za friko przez rodzinę w której pracowałam .To nie Manorka bo tam już byłam , ale równie piękna wyspa Fohr. Tu też byłam w ubiegłym roku jednak zdecydowałam że pojadę
Nie wiem czemu :serce: zawdzięczam takie podejściu obcych ludzi do mnie .Bo to nie tylko wycieczki .
Dziękuję Tina,wypełniłam z marszu zaznaczajac,ze na krotkie zlecenia.Pożyjemy,zobaczymy, najpierw szcześliwie dojechać do domu.
Trochę późno zaczęłam swoją przygodę z kobido więc nie liczę na to,że wyprasuje mnie na glatt :-). Ale jest super. Trochę nieprzyjemny,szczypanie,pukanie,silne klepanie itd. Na szczęście na też etap relaksujący. Po masażu czujesz jak krew krąży, wymasowane partie ciała oddychają całą powierzchnią, mięśnie rozluźnione, wygląda się jakoś tak promienniej,mimo zaczerwienionej skóry. To nie tylko twarz,ale plecye, kark,ramiona,szyja i dekolt. U mnie niestety tylko górna partia pleców,blizna po wycięciu znamienia jest stosunkowo świeża,mocny ucisk i masaż mógłby się jej nie przysłużyć :-(. Szkoda. Siedzę jeszcze oklejona plastrami, zdejmę dopiero na noc , bo najlepiej zostać w nich 6-8 godzin. Polecam z całą odpowiedzialnością ?
Na 99% chcieli na sprzątaczce zaoszczędzić :oczko1:
Fatalizm jeszcze nikomu nie pomógł. Uśmiechnij się nawet tak zawadiacko jak ta smarkulka :serce: Zmienisz podejście to i ono się zmieni , bo nie będzie miało wyjścia . I siemka wszystkim ?
Emilka????:buziaki2:
Dzień dobry i wieczór też :-). Powoli zaczynam przygotowywać się do wyjazdu. Póki co, wyciągnęłam letnie rzeczy,wrzuciłam do pralki na najkrótszy program odświeżanie,wszystko pięknie wyschło na balkonie,pachnie tak jak lubię,słońcem i wiatrem a nie Lenorem :oczko1:. Mammografię,"dowcipnego"lekarza od cytologii, neurologa i ortopedę zaliczyłam. Wszystko w normie. Ani neurolog,ani rentgen zlecony przez ortopedę,niczego złego nie znaleźli. Skąd więc ta rwa i inne, sporadyczne na szczęście, bóle? Ano z zasiedzenia i lenistwa najprawdopodobniej. Coś w tym musi być,faktycznie ostatnie zlecenie to takie raczej siedząco -leżące było. Nie ruszałam się zbyt dużo a raz w tygodniu,w jeden dzień chciałam cały świat hamburski poznać i nieźle dawałam sobie w kość, zapominając,że co za dużo to niezdrowo. Teraz biegam, dużo chodzę,korzystając z ładnej pogody prawie wszędzie "z buta",tańce,wygibańce gimnastyczne, masaże i czuję się jak młoda bogini :-). Mam silne postanowienie poprawy,każda pauza w pracy to przynajmniej spacer, rower,kijki. A w złą pogodę leżenie na kłującej akumacie, którą to sobie zakupiłam. Jutro powinna dotrzeć. Zabiorę ją ze sobą do pracy, jadę busem to nie ma problemu jedną taszę więcej wziąć. Takie to ambitne plany mam i będę się starała ich trzymać,bo choć duch młody,to ciało swój wiek ma i trzeba o nie dbać :oczko1: . Na zleceniu wszystko gra i buczy,zmienniczka z ciocią swą wymienią się jeszcze po miesiącu w czasie wakacji, więc od 4th od July do września mam wolne. Tak się dogadałyśmy,tak wszystkim pasuje i wszyscy są happy :radosc1:. Czy wrócę tam we wrześniu? Nie wiem. Jeszcze w tym tygodniu muszę się spiąć i ogarnąć pewne rzeczy,na których mi zależy. Bardzo nawet bym chciała, żeby coś z tego się urodziło. Jak się powiedzie to będzie super,a jak nie,to też nie będę tego traktowała jako osobistą porażkę. Na stare miejsce przyjmą mnie z otwartymi ramionami a może zechcę inne, duże niemieckie miasto poznać. Najważniejsze żebym przed moim bliskim wyjazdem pewne kroki w innym,zawodowym kierunku poczyniła. To byłoby tyle na dzisiaj. I tak napisałam połowę tego,co Wy wszyscy razem wzięci :lol1:. Cóż,znacie mnie trochę i wiecie, że tak już mam :-). Przyjemnego, spokojnego wieczoru życzę :angel3:
Tak , to ta mała lobuziara :-)
To jest chyba modne od całkiem niedawna, prawda?
Tak , to ta mała lobuziara :-)