Dzień dobry w poniedziałek. Za sobą mam piękny, słoneczny weekend. Sobota z przyjaciółkami,wczoraj rodzinnie u bratowej na urodzinach. Pojechałam wcześniej,zanim inni dołączyli. Lubię posiedzieć u nich na tarasie lub pobujać się na huśtawce w ogrodzie,w ciszy, spokój i piękno przyrody. Później było głośno i radośnie. Do domu wróciłam wypoczęta i zadowolona. A od dzisiaj już w biegu. Muszę,nie,nie muszę, chcę wypucować mieszkanie na błysk przed wyjazdem, zrobić spokojnie zakupy, zapakować się i bez myślenia o tym,że muszę coś zrobić po powrocie, czekać na wyjazd. W środę jeszcze fryzjer,w czwartek zdjęcie hybrydy i masaż. Taki trochę napięty grafik mam na ten tydzień. Ochłodziło się, zachmurzyło ale jeszcze nie pada. Pogoda akurat na porządki itp, itd. Nie kusi żeby wyciągnąć się na leżaczku na balkonie.
Dobrego dnia życzę :-)
A to jeszcze obrazek z wczoraj,taki widok miałam z tarasu

Życzę miłej i spokojnej niedzieli
