Bench ma fajne i takie zabudowane i takie rzemyki jak Scholl.Niecsa drogie


Bench ma fajne i takie zabudowane i takie rzemyki jak Scholl.Niecsa drogie
Porządne,sportowych marek,mam. Potrzebuję "na tutaj ', mogą być no name :-), ważne żeby wygodne były. Trekkingu uprawiać nie będę,takie na codzień chcę :-)
Deichmann czeka:-)
Właśnie do niego mam zamiar się udać :-)
Właśnie do niego mam zamiar się udać :-)
Maluda, czy Ty tylko do jednej firmy się zglosilaś? Qrcze,tyle ogłoszeń wszędzie, może spróbuj do 2-3 innych jeszcze się zgłosić?
Ciągle dzwonią do mnie z Promediki,Aterimy a wczoraj z Carring Personal czy tak jakoś. Nie pomyślałam o tym żeby powiedzieć że ja nie,ale może koleżanka by chciała. Ciebie chyba tylko krótkie wyjazdy interesują?
Nie wiedziałam że na akceptację tyle się czeka. Jak zmieniam zlecenie,to akceptuję ofertę i najpóźniej na drugi dzień mam akceptację strony niemieckiej,a jeśli mam być pierwszą opiekunką,to nawet tego samego dnia. Firmie zależy żeby ktoś inny klienta nie złapał ?. Coś Twój koordynator chyba nie bardzo się stara
Gisia,tak z uwagi na Męża interesujanie tylkoax moesieczne zlecenia.Wlasnie dostalam druga od 3czerwca, kasa dobra no i seniorka bez rodziny naa karku.A zmienić nie chcę to bo walczę z Nimi o te niezaplacone pieniadze,a tak szukaj wiatru w polu.
Maluda, nie jest w moim stylu kogoś na siłę przekonywać, ale myślę że pozostanie w firmie która Cię paskudnie oszwabila moze być argumentem przeciw Tobie.
Maluda, nie jest w moim stylu kogoś na siłę przekonywać, ale myślę że pozostanie w firmie która Cię paskudnie oszwabila moze być argumentem przeciw Tobie.
Myślę podobnie. Namiary na firmę ma,"walczyć"z nimi może nawet wtedy,kiedy zakończy współpracę. Ja myślałabym o tym,że trzymając się firmy która,delikatnie mówiąc,robi mi pod górkę,utwierdziłabym ich tylko w przekonaniu że nic innego znaleźć nie mogę albo nikt mnie nie chce. Jak zostanie powiedzą Jej pewnie,że kiedy sprawa się wyjaśni, wypłacą zaległe wynagrodzenie przy kolejnej wypłacie. A wtedy weź i się dolicz czy wszystko w porządku.
Myślę podobnie. Namiary na firmę ma,"walczyć"z nimi może nawet wtedy,kiedy zakończy współpracę. Ja myślałabym o tym,że trzymając się firmy która,delikatnie mówiąc,robi mi pod górkę,utwierdziłabym ich tylko w przekonaniu że nic innego znaleźć nie mogę albo nikt mnie nie chce. Jak zostanie powiedzą Jej pewnie,że kiedy sprawa się wyjaśni, wypłacą zaległe wynagrodzenie przy kolejnej wypłacie. A wtedy weź i się dolicz czy wszystko w porządku.
To też jak najbardziej, ale chodzilo mi bardziej o to, że jeśli sprawa się oprze o jakąś instancję, to ta instancja może mieć pytania dlaczego pracuje w firmie, której klient ją oszkalował a firma bez rozpatrzenia sprawy nie wypłaciła pieniędzy, skoro zarzuty byly bezpodstawne? W takim wypadku pracując dalej dla takiej firmy można byc posądzonym delikatnie mówiąc o niescisłości i pieniędzy nie odzyskać .
Idziemy razem:-)