Już wyspana i jeszcze słyszę jak obok moje kochanie ❤️ chrapie. 
Za oknem mgła i nie wiem dlaczego jak wczoraj deszczu nie było więc nie ma co parować.Maluda nie marudź na upały bo póki co to zimno było . Ja tam lubię ciepło i słońce ☀️ wszak to naturalna Wit D i trzeba ją łapać jak najwięcej bo jej niedobor między innymi powoduje depresję. Póki co ja się do tej pory jeszcze nie zgrzalam a wręcz wczoraj opalilam na nogach i ramionach. 
( kupiłam expres, który mi Gusia poleciła i powiem, że fajnie wygląda na blacie i jest super). , psa wypuszczę i później mamy trochę na dziś pracy w ogrodzie. 
/
Dzisiaj PDP ma 88 urodziny, kupilam bukiet czrewonych róż, ktory wreczy jej małżonek 
u mnie też coś podejrzanie A oknem jakby padało albo parowało . Dzisiaj ma być burza. Stukaj, stukaj może coś mają dobrego
Nie jest możliwe, że przy parkinsonie tak szybko nastąpiło pogorszenie.Ta choroba postępuje latami i długo trzeba czekać, żeby chory zapomniał jak się chodzi .Bo to na tym polega .Przyjdzie czas , że xapomni jak się przełyka .To straszna choroba najgorsze w tym, że człowiek długo zdaje sobie sprawę co nastąpi i jest bezsilny. Można ją tylko spowolnić . Trzymaj się i dzwoń niech coś szukają dla ciebie.:serce:
Ale przy tej chorobie występują tzz rzuty. I one trwają czasami . Sztywność mięśni albo ich zwiatczenie . Trudni wtedy żeby chory stanął na nogi .
i życzę miłego dnia 
. Ja to jednak dziecko słońca jestem ☀️. Urodziłam się w upalny,lipcowy poranek. Pewnie dlatego od rana nucę "lato,lato wszędzie, zwariowało, oszalało moje szczęście"
. Pościel babci zmieniona,wyprana już się suszy w słońcu. Zakupy zrobione,chata odkurzona,ja wyduszowana łącznie z włosami zabieram się za obiad. Dzisiaj szybko pójdzie. Mam już pomysł na coś słodkiego do popołudniowej kawy czy herbaty. Będą morele zapiekane pod koglem -moglem. Maluda, uśmiechnij się,za oknem radośnie, jutro będzie lepiej no bo gorzej trafić już chyba nie trafisz 
. Dopiero byłam na fajnej wycieczce a tu już kolejny wolny dzień się zbliża,jak dalej będzie słońce i pogoda,to pojadę na Blankenese,nad Elbą się pobyczę
.Wszystkim nam życzę pięknego dnia
Dzień dobry,już prawie południe ale wcześniej nie zaglądałam,żeby "chce mi się" mnie nie opuściło :-). Ja to jednak dziecko słońca jestem ☀️. Urodziłam się w upalny,lipcowy poranek. Pewnie dlatego od rana nucę "lato,lato wszędzie, zwariowało, oszalało moje szczęście":radosc:. Pościel babci zmieniona,wyprana już się suszy w słońcu. Zakupy zrobione,chata odkurzona,ja wyduszowana łącznie z włosami zabieram się za obiad. Dzisiaj szybko pójdzie. Mam już pomysł na coś słodkiego do popołudniowej kawy czy herbaty. Będą morele zapiekane pod koglem -moglem. Maluda, uśmiechnij się,za oknem radośnie, jutro będzie lepiej no bo gorzej trafić już chyba nie trafisz :aniolki:. Dopiero byłam na fajnej wycieczce a tu już kolejny wolny dzień się zbliża,jak dalej będzie słońce i pogoda,to pojadę na Blankenese,nad Elbą się pobyczę:moje_wakacje:.Wszystkim nam życzę pięknego dnia:najlepszego3:
Dobra aura aż kipi...:brawo1::taniec2::milosc1:
Ale przy tej chorobie występują tzz rzuty. I one trwają czasami . Sztywność mięśni albo ich zwiatczenie . Trudni wtedy żeby chory stanął na nogi .
No tak już mam,jak ☀️ to nic nie jest w stanie tej dobrej aury zburzyć. Zjedzone,pomlaskane, sprzątnięte,babcia się w swoim bujaku mości do drzemki a ja zakładam sandały i idę sobie gdzieś :-)
Jednak z tych z górnej półki bo fajna promka była
A propos sandałków do łazikowania...Dzisiaj nabyłam ,drogą kupna:-)Jednak z tych z górnej półki bo fajna promka była:super:
