No i teraz nie wiem,czy mam tę blokadę odebrać jako komplement,czy skulić się w sobie i przyjąć to jako połajanie ?:-). Na wszelki wypadek-przepraszam:kwiatek dla ciebie:
Powitajki przy kawie 75
Gusia29
No, nieeeeee, chyba żart nie jest Ci obcy .Po co się stresować ? jak można pozartowac.!
Mleczko
No, nieeeeee, chyba żart nie jest Ci obcy .Po co się stresować ? jak można pozartowac.!
Gdybym się na żartach nie znała,nie poznała też Twojego poczucia humoru,to dopiero bym Ci odpysknęła 
Nie ma co się przejmać,lepiej się obejmać,jak mawiał mój ,pochodzący z kresów teść
Nie ma co się przejmać,lepiej się obejmać,jak mawiał mój ,pochodzący z kresów teść
Mleczko
Jak już w takim stopniu demencja to nie wiem czy wie co w tym zeszycie jest i do czego on służyć .Choroby umysłu są nie przewidywalne . Np. moja podopieczna późnym wieczorem chce jechać na cmentarz .Pokazuje jej, że ciemno i już za późno .Chce taksówkę, ja nie znam numeru , więc ona mówi mi ( tu zmyślam ) 553266 .Przy wizycie synowej powtarzam jej ten nr a ona mówi , że to postoj taksówek .A demencja była mocna ,po podaniu serwetki musiałam pilnować, żeby nie zjadła
Pewne rzeczy zostają w pamięci . Może notes też poznaje?
Tak jest u mojej Margaretki. Są pewne przedmioty np torebka , która daje jej poczucie bezpieczeństwa. Od lat ta sama i nie wolno jej wymienić.
Tak jest u mojej Margaretki. Są pewne przedmioty np torebka , która daje jej poczucie bezpieczeństwa. Od lat ta sama i nie wolno jej wymienić.
Dzień dobry w poniedziałek, zaczynam drugi tydzień na tym adresie.Kawa już pachnie, więc witam się i znikam ?☕???
Witam. 
Nowy tydzień nowe wyzwania. Trochę terminów na ten tydzień jest.
Spokojnego dnia opiekunkowo.
Nowy tydzień nowe wyzwania. Trochę terminów na ten tydzień jest. Spokojnego dnia opiekunkowo.
Dzień dobry Opiekunkowo
Dzień dobry 
witam i życzę spokojnego dnia 
witam i życzę spokojnego dnia Dzień dobry,Maluda zaczyna drugi tydzień pracy a ja ostatni . Pewnie się powtórzę,ale naprawdę szybko zleciało. Zaraz wypad do przychodni ,muszę powtórzyć leki bo się kończą. I do okulisty zajść po poradę lub termin umówić. Seniorka ma jakieś zapalenie chyba,oko prawe mocno zaczerwienione,już od soboty,bardzo ją swędzi. Domowe sposoby nie pomogły za wiele. No i większe zakupy dzisiaj,wyjadłyśmy wszystkie owoce i warzywa. Wczoraj wieczorem długo siedziałam przy tablecie. Polska telewizja a później zajrzałam jeszcze na YouTube. Trafiłam na wywiad Małgorzaty Domagalik z Kubą Badachem. Moim zdaniem świetny. Wywiad i Kuba. Długi,chyba coś ok 2godzin,ale przyjemnie się słucha i ogląda. Jak ktoś ma czas i ochotę,i lubi takie tematy,polecam serdecznie.
Dowiedziałam się,że zmienniczka chce przyjechać wcześniej,będzie już w niedzielę a ja wyjeżdżam w poniedziałek późnym popołudniem albo wieczorem. Chciałaby zobaczyć jak dzień tutaj wygląda. Podopieczna i jej dzieci trochę słabo widzą tę zmianę. Dziewczyna zaznaczyła,że na pewno nie będzie towarzyszyła seniorce w kawiarni czy wspólnym wyjściach na kolację do restauracji. Może ją zaprowadzić i odebrać
,nie jest bowiem Gesellschafterin tylko Pflegerin. Ok,rozumiem,ale podopieczna nie jest typowo pflegebedurfnisse osobą,tutaj głównie chodzi o przygotowywanie posiłków i właśnie Gesellschaft. W domu nie trzeba dotrzymywać jej towarzystwa,podczas wyjść już tak. Podobno ciężko jest kogoś znaleźć,bo seniorka paląca i pali w domu i nie każdy to akceptuje. Podopieczna już trochę smutna bo rzadko wyjdzie na kolację,a ona "genisuje"się takimi wypadami do restauracji,sama jednak jeść w lokalu by nie chciała. Do świąt jakoś przetrwa
. Właściwie obie będą musiały przetrwać. Dadzą radę.
Słońce wyszło to i ja wychodzę. Dobrego dnia Wam życzę
. Pewnie się powtórzę,ale naprawdę szybko zleciało. Zaraz wypad do przychodni ,muszę powtórzyć leki bo się kończą. I do okulisty zajść po poradę lub termin umówić. Seniorka ma jakieś zapalenie chyba,oko prawe mocno zaczerwienione,już od soboty,bardzo ją swędzi. Domowe sposoby nie pomogły za wiele. No i większe zakupy dzisiaj,wyjadłyśmy wszystkie owoce i warzywa. Wczoraj wieczorem długo siedziałam przy tablecie. Polska telewizja a później zajrzałam jeszcze na YouTube. Trafiłam na wywiad Małgorzaty Domagalik z Kubą Badachem. Moim zdaniem świetny. Wywiad i Kuba. Długi,chyba coś ok 2godzin,ale przyjemnie się słucha i ogląda. Jak ktoś ma czas i ochotę,i lubi takie tematy,polecam serdecznie.Dowiedziałam się,że zmienniczka chce przyjechać wcześniej,będzie już w niedzielę a ja wyjeżdżam w poniedziałek późnym popołudniem albo wieczorem. Chciałaby zobaczyć jak dzień tutaj wygląda. Podopieczna i jej dzieci trochę słabo widzą tę zmianę. Dziewczyna zaznaczyła,że na pewno nie będzie towarzyszyła seniorce w kawiarni czy wspólnym wyjściach na kolację do restauracji. Może ją zaprowadzić i odebrać
,nie jest bowiem Gesellschafterin tylko Pflegerin. Ok,rozumiem,ale podopieczna nie jest typowo pflegebedurfnisse osobą,tutaj głównie chodzi o przygotowywanie posiłków i właśnie Gesellschaft. W domu nie trzeba dotrzymywać jej towarzystwa,podczas wyjść już tak. Podobno ciężko jest kogoś znaleźć,bo seniorka paląca i pali w domu i nie każdy to akceptuje. Podopieczna już trochę smutna bo rzadko wyjdzie na kolację,a ona "genisuje"się takimi wypadami do restauracji,sama jednak jeść w lokalu by nie chciała. Do świąt jakoś przetrwa. Właściwie obie będą musiały przetrwać. Dadzą radę.Słońce wyszło to i ja wychodzę. Dobrego dnia Wam życzę
Witam serdecznie, u mnie dzisiaj ciepło. Skorzystam z okazji i przejdę się na ogród. Życzę miłego poniedziałku.
Doberek we wtorek.Muszę z rana zapindalać po chleb,bo zapomniałam wczoraj kupić przy okazji bytności w Bad Nauheim.Teraz czas na kawę a Wszystkim życzę bezstresowego dnia.☘️??☕
Witam. Dziś mam mieć w planach wolne od 9-13 ale jak będzie czas pokaże. Wczoraj ulewa nie z tej ziemi od 16 a w pokoju, który zajmuje mała powódź. Dach najprawdopodobniej przecieka . Na biurku miska stoi i trochę do tej miski nakapalo. Nie ma tego dużo ale zapowiadają deszcze więc różnie może być. Dałam info do głównego syna i ktoś ma podjechać około 8.30 i to zobaczyć. Cóż się dziwić dom stary z 1950 roku nie remontowany , nikt już w niego nie inwestuje i się sypie. Syn drugi odpisał , że dom stary i nie ma się czym przejmować Niby w innych pokojach nic nie ma ale powinni to zobaczyć. Tak to jest jak dzieci daleko , senior już od 20 lat nie żyje to po co stara babkę zostawiać w tak dużym domu ? Dawno powinno być sprzedane a ona blisko nich a nie tyle km dalej. . A teraz za ruderę i taki 200 metrowy dom nikt nie bada kasy bo każdy raczej chce małe oszczędne domki. Szkoda gadac. I dlatego my budujemy mały . Wszystkim życzę spokojnego i dobrego dnia. 
Dziś mam mieć w planach wolne od 9-13 ale jak będzie czas pokaże. Wczoraj ulewa nie z tej ziemi od 16 a w pokoju, który zajmuje mała powódź. Dach najprawdopodobniej przecieka . Na biurku miska stoi i trochę do tej miski nakapalo. Nie ma tego dużo ale zapowiadają deszcze więc różnie może być. Dałam info do głównego syna i ktoś ma podjechać około 8.30 i to zobaczyć. Cóż się dziwić dom stary z 1950 roku nie remontowany , nikt już w niego nie inwestuje i się sypie. Syn drugi odpisał , że dom stary i nie ma się czym przejmować Niby w innych pokojach nic nie ma ale powinni to zobaczyć. Tak to jest jak dzieci daleko , senior już od 20 lat nie żyje to po co stara babkę zostawiać w tak dużym domu ? Dawno powinno być sprzedane a ona blisko nich a nie tyle km dalej. . A teraz za ruderę i taki 200 metrowy dom nikt nie bada kasy bo każdy raczej chce małe oszczędne domki. Szkoda gadac. I dlatego my budujemy mały . Wszystkim życzę spokojnego i dobrego dnia. 
Witam wszystkich
Już za kilka dni dołączę do grona pracujących.
Dziś fryzjer i cmentarz - może do dzieci i wnuków na herbatkę zdążę?
Jutro chcę jeszcze w las wpaść - jak się uda?
A w piątek melduję się w Berlinie
Miłego dnia wszystkim
Już za kilka dni dołączę do grona pracujących.
Dziś fryzjer i cmentarz - może do dzieci i wnuków na herbatkę zdążę?
Jutro chcę jeszcze w las wpaść - jak się uda?
A w piątek melduję się w Berlinie
Miłego dnia wszystkim
Dziendoberek wszystkim 
milego dzionka
milego dzionka
