Dzien doberek wszystkim:-)
dzisiaj mam wolne , wiec zaplanowalem sobie dzionek relaksu :-):przytula:
spokojnego dnia wszystkim :radosc:


Życzę wszystkim dobrego dnia

Dzien doberek wszystkim:-)
dzisiaj mam wolne , wiec zaplanowalem sobie dzionek relaksu :-):przytula:
spokojnego dnia wszystkim :radosc:
Witam w nowym tygodniu 🌞
Po wczorajszym,słonecznym,niemal letnim dniu, zostało wspomnienie,dzisiaj na niebie ktoś mleko rozlał chyba,słońca nie ma i od razu chłodniej się zrobiło . Ważne aby w duszy słońce i pogoda były ,czego Wam życzę :najlepszego3:
Dziękuję,wiem co chciałaś powiedzieć :aniolki:
Fakt,że względu na podopieczną bardzo bym chciała, żeby jakaś wyrozumiała i empatyczna dziewczyna mnie zmieniła. Podobno jest jakaś potencjalna kandydatka,nie kontaktowała się jednak ze mną a ja nie wiem,jak firma przedstawiła jej ofertę. Lubię bardzo Pedepcię,ale bywa trudno i łatwiej, niestety,nie będzie. Robię to co mogę,staram się aby dalej mogła żyć tak jak lubi. Bez pomocy opiekunki jest to już jednak niemożliwe. A tej pomocy potrzebuje coraz częściej i coraz więcej. Nie tylko nogi odmawiają posłuszeństwa, umysł też już nie taki jasny. Nie jest to jeszcze zaawansowana demencja,ale pierwsze objawy się pogłębiają :-(. Oczywiście Ona to wypiera, uważa że jest wszystko tak jak było i może nie jest zła,ale smutna i rozżalona że wielu rzeczy nie jest już w stanie zrobić sama.
Sądziłam bratki one odporne na przymrozki i nie tylko one są takie bojowe .Hiacynty to ogrodowe kwiaty , wystawiaj je na zewnątrz jeśli masz taką możliwość .Dłużej kwitną i mocniej pachną .Nie zabezpieczam kwiatów przed przymrozkiem, ponieważ są takie, które lubią przymarznąć w nocy a w dzień szpanować uroda .
Są firmy, którym nawet zależy na faktycznym stanie podopiecznych a są i takie, które ukryją, by tylko wypchać kogoś i niech się dzieje... To mnie wkurza najbardziej. Nie wiem co za problem napisać! jak jest i nie wprowadzać w błąd.. To gusia mam nadzieję, że będziesz zadowolona z następczyni:-) Mam cichą nadzieję, że będzie dobrze ale znając życie może być różnie. Niech córka babci ma otwarte oczy i nie da zaprzepaścić wszystkiego bo zrobiłaś im tam dobrą robotę.
Dzień dobry,jak ten czas popindala,dopiero miałam wolne piątek i sobotę ,a już środa :zaskoczenie1:.
Najczęściej ostatni tydzień w pracy ciągnie mi się bardzo,tym razem czas szybko ucieka. Staram się ogarnąć wszystkie sprawy "zewnętrzne", powtórzenie leków,terminy na fizjoterapię,zakup potrzebnych rzeczy,których brakuje(spodnie do piżamy,skarpetki itp) i wiele innych. Wczoraj zaniosłam do krawca wiosenną kurtkę pdp,okazało się że ma wypaloną dziurę w widocznym miejscu. Rano oddałam do naprawy a po południu krawiec zadzwonił że już gotowe !. Zrobił to po mistrzowsku,szukałam miejsca,które załatał :-). Dzisiaj zaniosę do niego nowe spodnie seniorki ,trzeba je skrócić . No i jeszcze w tym tygodniu chcę jakieś kwiatki wiosenne posadzić,w doniczkach,takie na stoły i stoliki tarasowe i w domu o jakieś wiosenne dekoracje zadbać . Chcę oszczędzić zmienniczce roboty,zanim się rozezna co i gdzie i na co może sobie pozwolić. Oby jej się chciało . Nie poznamy się. Ja wyjeżdżam 11-tego po południu a ona dotrze dopiero 14-tego i na czas przerwy ,córka zajmie się mamą.Jakoś trudno agencji kogoś znaleźć,nie dają rodzinie żadnej alternatywy,jest jedna kandydatka i tyle wiemy. Ma podobno do mnie kontakt ale się nie meldowała . Wierzę że będzie 👍.
Wczoraj rozpakowałam pudło prezentowe od seniorki,zawartość upchnę w walizce,powinnam dać radę zapakować się w dwie walizy. Zostawię swoją kabinówkę a wezmę jedną większą od podopiecznej . Walizek tu ci dostatek,Pedepcia kiedyś dużo podróżowała,mogę sobie jakąś wybrać i wziąć a nie pożyczyć :-). Kiedyś Mleczko opisywała miejsce,w którym bała się głośno o czymś wspominać ,bo zaraz to miała :lol1:. Tutaj podobnie. Pamiętacie jak ostatnio,w czasie pierwszego pobytu,"zachorowałam " na kozaki od ecco,i za kilka dni mi je dostarczono? Tym razem,podczas jednej z rozmów o gotowaniu,kuchennych przydasiach,wspomniałam że chcę sobie kupić OptiGrilla Tefala. W wolną sobotę wracam wieczorem do domu,a Tefal na mnie czeka pod drzwiami mojego pokoju :zaskoczenie1:. Bardzo miła niespodzianka. I na dodatek nie srebrny,tylko czarny. Córka seniorki zapamiętała że w kuchni mam czarny zlew,armaturę i małe AGD ! I jak ich nie polubić? :-).
No dobra,nachwaliłam się ,czas się wziąć do roboty. Pedepcia skończy oglądać swoje SOKO krimi i idziemy się duszować. Jeszcze zmiana pościeli,pranie ,czekanie na fizjo,gimnastyka,wyjście do kafejki,no nie ma czasu się nudzić . Na kolację kupię coś gotowego,świeżego u Werner's Metzgerei ,bo nie mam ani pomysła,ani czasu na gotowanie.
Przyjemnego,pogodnego dnia życzę :angel3: