Dzień dobry wszystkim. Słońca życzę bo ostatnio rzadko świeci .
Nie mam czasu na pisanie. Krążę często na trasie Olsztyn- Kętrzyn. Żyję jeszcze na dwa domy. Przeprowadzkę podzieliłam na etapy. Nie muszę opuszczać mieszkania w Olsztynie ,nie mam więc nad głową bata,który by mnie poganiał. Co kilka dni pakuję auto po dach ,przewożę,roapakowuję,układam i nie mam mieszkania zastawionego po sufit kartonami. Trwa to trochę dłużej ale mam czas i nie jestem wykończona fizycznie. Już tylko jeden taki wyjazd przede mną a w piątek firma przeprowadzkowa zabierze resztę. Z mebli pojadą ze mną tylko łóżko,szafa i komoda z sypialni. Wszystkie pozostałe meble kupiłam nowe. Każdy zakup był przemyślany ,nie kupiłam niczego,czego później bym żałowała . Mieszkanko nabiera charakteru,pasuje do mnie,jest takie "moje" nie tylko ze względu na to,że jestem właścicielką . Pomaga mi moja psiapsiółka ,w sobotę były ze mną siostra i bratowa. Wszystkie cieszą się razem ze mną ,wszystkim podoba się to,co i jak zrobiłam a ja przez to jestem podwójnie szczęśliwa

. Oj,dzwonek do drzwi będzie chyba często dzwonił,jak już zamieszkam na dobre😉. Wnoszę do "nowego" starego mieszkania tylko dobrą energię i tylko dobre wspomnienia,może dlatego wszyscy dobrze się w nim czują . Krótko to krótko,ale zdążę jeszcze pomieszkać na nowym przed wyjazdem. A ten zbliża się już wielkimi krokami,wyjazd 14 maja. Bywam zmęczona ,dni są za krótkie ale jestem happy i dumna z siebie. Trwał ten remont i trwał ,ale jest tak,jak sobie wymarzyłam. Już nie mogę się doczekać powrotu z kolejnego wyjazdu. Chyba te zlecenie będzie mi się trochę dłużyło 😀. 1.5 miesiąca szybko zleci i wrócę na prawdziwy urlop.
Dobrego,spokojnego dnia Wam życzę a Tobie,Maluda,przyjemnej i bezpiecznej podróży do domu
