Powitajki przy kawie 76

24 stycznia 2024 10:23 / 4 osobom podoba się ten post
Witajcie w połowie nowego tygodnia 
Tak czytam i myślę jak to dobrze,że tylko sporadycznie muszę w nocy wstać . Seniorka nawet mnie nie woła,ale jak słyszę że coś długo się kręci to wiem,że przydałaby się jej pomoc. W piątek miną trzy tygodnie od mojego przyjazdu i jak dotąd,raz się tak zdarzyło.Miejsce z wstawaniem każdej nocy po kilka razy to już nie dla mnie,nie dałabym rady fizycznie. Współczuję Maludzie i Malgi .
Wczoraj dzień bardzo aktywny,w czasie pauzy wizyta u ortopedy,o 21-szej byłam już w łóżku,ale zasnęłam ok 23-ciek. Pdp jeszcze śpi ,zaraz ją obudzę bo się później nie wyrobię. Po 12-tej muszę wyjść ,dzisiaj spotkanie opiekunek z koordynatorką w sąsiednim miasteczku. Za oknem szaro ,już zaczyna padać ,wieje ale ciepło ,wiatr prawie wiosenny.
Trzymajcie się ciepło i dobrego dnia 
24 stycznia 2024 11:43 / 4 osobom podoba się ten post
Dzień dobry  dziewczęta   Mimo, że pada z przerwami , słoneczko też nieśmiało wygląda zza chmur , to mam fajny dzień . Zjadłam zupę ogórkowa z zielonym koperkiem  .Smakowała , na mięsku gotowana  no i swoim zwyczajem pajdę chleba.do tego 
Niektóre zupy lubię z chlebem 
 Dobrego popołudnia 
24 stycznia 2024 11:56 / 4 osobom podoba się ten post
Babka

Maluda jak dziadzia wyciszą wszak dla niego dramat zmarła żona i odnaleść sie nie może on wiekowy rozumiem ale dzieci dorosłe nie kapują że człowiek nie z żelaza........tu wystarczy zmiana stylu pracy i pomoc rodziny,albo do wyjasnienia stanu zdrowia znaleść osobę od 22 do 6 i niech siedzi z dziadkiem.No ale KASA OTO ROZBIJA SIĘ ŻYCIE.....zawsze się zastanawiam ile człowieka w człowieku.....:modlmy sie:

Tak bywa , czy nawet tak jest, że nikt z opiekunka się nie liczy . Nigdy nie obarczam podopiecznych, że to czy tamto  robią . To chorzy ludzie ze swoimi  bólami, zwyczajami i fobiami .Często nie wiemy, co bierzemy .Dla mnie zawsze plusem było zachowanie rodziny i podejście  do sytuacji , do podopiecznego i opiekunki .  Nie ma recepty i nie ma złotego środka . W dodatku nie ma na kogo liczyć, bo wszyscy zwalają winę na drugą stronę . Rodzina na agencję, agencja na rodzinę a opiekunka ? gdzie w tym jest opiekunka . ( chodzi mi o stan zdrowia podopiecznego, jego nawyków., zachowania )
24 stycznia 2024 12:06 / 5 osobom podoba się ten post
Dzień dobry witam w samo południe i życzę smacznego 
U mnie zbliża się pora obiadowa, Podopieczna już głodna 
24 stycznia 2024 12:57 / 4 osobom podoba się ten post
Maluda

Pewnie, że wytrzymam,ale organizmu nie oszukasz,gdy brakuje snu.A i ja nie jestem już taka młoda -w tym roku pyknie sześćdziesiatka😞

To ja jestem starsza a wtedy mogłam mieć ze 60 lat bo byłam już na emeryturze W domu sobie odpoczniesz,chyba że jedziesz na inne zlecenie.Trzymaj się.
24 stycznia 2024 14:38 / 2 osobom podoba się ten post
nincia

To ja jestem starsza a wtedy mogłam mieć ze 60 lat bo byłam już na emeryturze:-) W domu sobie odpoczniesz,chyba że jedziesz na inne zlecenie.Trzymaj się.:aniolki:

Nie,Nincia jadę prościutko do domku.Poza tym muszę wymienić dowód,bo traci ważność 😘
24 stycznia 2024 14:53 / 4 osobom podoba się ten post
Słuchajcie czy u was też wiatr tak szaleje,bo u mnie po ogrodach latają wiaderka ,doniczki,worki.Wyszłam na taras na piętrze to myślałam że mnie porwie,bo ja taka nie duża co to na poduszce siedzi.Wypaliłam papierosa i szybko uciekłam   Kończy się już przerwa i zaraz trzeba zejśćna dół bo babcia już siedzi w fotelu  zaraz zaczniemy dalszy ciąg dnia : 
24 stycznia 2024 16:36 / 4 osobom podoba się ten post
Witajcie, jeszcze zdążę się przywitać przed nocą. U mnie też wietrznie, śnieg stopniał. Z jednej strony dobrze bo lepiej się chodzi ale zimowa aura zniknęła.. Miłej pracy dziewczyny, Maluda wytrzymaj jeszcze trochę Doczytałam, że Malgi też w nocy wstaje, nie wiem co powiedzieć. Wytrzymajcie i wyślijcie informacje firmie, by nowe opiekunki wiedziały na co się piszą.
24 stycznia 2024 16:42 / 3 osobom podoba się ten post
Babka

JA TEŻ BYŁAM TWARDA.........wytrzymałam starymi czasy nocki z dziadkiem 24 budził i kawy wołał.....byłam półtora roku ze zmianami co 6 tygodni żadna nie wracała dziadek palił 4 paczki fajek........i co bylam wtedy 46 latką.......dałam rade po powrocie bezsennośc i lecznie......i do dziś lęk przed każdą nocą.Taka byłm mądra i szlachetna........:zywoplot:

Patrząc z tej strony to masz Babka absolutną rację, nasze zdrowie najważniejsze
24 stycznia 2024 20:35 / 4 osobom podoba się ten post
Ale niektórym to dobrze . Ja niedawno pracę skonczyłam. Jeszcze potancowałam z odkurzaczem i usmażyłam naleśniki na kolację. Coś tam wieje, jednak dobrze, że nie palę, bo by mnie wiaderkiem nakryło, albo antypalacze wsadzili do wora 
Dobry wieczór . 
24 stycznia 2024 20:36 / 4 osobom podoba się ten post
kamisz49

Patrząc z tej strony to masz Babka absolutną rację, nasze zdrowie najważniejsze:-(

Oczywiście, a jakiej pomocy jest w stanie udzielić wykonczona opiekunka? 
24 stycznia 2024 20:46 / 2 osobom podoba się ten post
Maluda

Nie,Nincia jadę prościutko do domku.Poza tym muszę wymienić dowód,bo traci ważność 😘

Dobrze że przypomniałaś,spojrzałam na swoje dokumenty. Dowód do 2027 ale paszport kończy mi się w lipcu. Zaraz po przyjeździe muszę złożyć wniosek o nowy .
24 stycznia 2024 20:57 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Oczywiście, a jakiej pomocy jest w stanie udzielić wykonczona opiekunka? 

A ja tutaj do Ciebie z innej beczki,bo post krótki.  . Poniuchałam w miejscowej perfumerii Pipper Twojej nowej miłości Twilly . Powiem,że w pierwszej chwili,jak prysnęłam na papierek,to pomyślałam beee,to chyba nie o to chodziło. Prysnęłam na szalik,wyprany już z Knota,pochodziłam trochę i zapach zaczął się uwalniać. Kurcze,robił się coraz fajniejszy. Wyciągałam papierek z torebki i niuchałam. Prysnęłam w poniedziałek i jeszcze pachnie. Tych Twilly było kilka,chyba trzy rodzaje,psiknęłam tym najciemniejszym,bo pomyślałam że będzie bardziej intensywny,bo ja z wiekiem też taka jakaś bardziej intensywna i zachłanna (na życie ) się robię. Podoba mi się bardzo 👍
24 stycznia 2024 21:15 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

A ja tutaj do Ciebie z innej beczki,bo post krótki.  :-). Poniuchałam w miejscowej perfumerii Pipper Twojej nowej miłości Twilly :-). Powiem,że w pierwszej chwili,jak prysnęłam na papierek,to pomyślałam beee,to chyba nie o to chodziło:zaskoczenie1:. Prysnęłam na szalik,wyprany już z Knota,pochodziłam trochę i zapach zaczął się uwalniać. Kurcze,robił się coraz fajniejszy. Wyciągałam papierek z torebki i niuchałam. Prysnęłam w poniedziałek i jeszcze pachnie. Tych Twilly było kilka,chyba trzy rodzaje,psiknęłam tym najciemniejszym,bo pomyślałam że będzie bardziej intensywny,bo ja z wiekiem też taka jakaś bardziej intensywna i zachłanna (na życie :lol1:) się robię. Podoba mi się bardzo 👍

Fajny jest ten zapach, taki wielowymiarowy, trwałość dobra i nie jest przytłaczający. Kupiłam Twilly klasyka, bo ten najlepiej leży, a raczej się wierci, odkrywając coraz to inne nuty, ale zamówiłam też odlewki z trzech pozostałych. Twilly Tutti jest najbardziej odjechany, ale potem się trochę wypłaszcza w przeciwienstwie do klasyka. Ale też mi sie podoba jak i dwa pozostałe. Odlewkę Bottegi Knot też zamówiłam i Toma Forda waniliowy jakis. To do domieszek. Pomieszam z jakimś Twilly i zobacze jak wyjdzie. Wanilla z takimi nutami dobrze współgra. Może zda egzamin. 
24 stycznia 2024 21:19 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Fajny jest ten zapach, taki wielowymiarowy, trwałość dobra i nie jest przytłaczający. Kupiłam Twilly klasyka, bo ten najlepiej leży, a raczej się wierci, odkrywając coraz to inne nuty, ale zamówiłam też odlewki z trzech pozostałych. Twilly Tutti jest najbardziej odjechany, ale potem się trochę wypłaszcza w przeciwienstwie do klasyka. Ale też mi sie podoba jak i dwa pozostałe. Odlewkę Bottegi Knot też zamówiłam i Toma Forda waniliowy jakis. To do domieszek. Pomieszam z jakimś Twilly i zobacze jak wyjdzie. Wanilla z takimi nutami dobrze współgra. Może zda egzamin. 

Ooo,ciekawa jestem tych odlewek,gdzie się je zamawia?