A kiedy Ty pracujesz ?:lol3: no
A kiedy Ty pracujesz ?:lol3: no
No wiesz,jak możesz ?:zaskoczenie1:
Ja jestem opiekunka "24/7"!!!,jak większosc na tym forum
Ale mnie wkurzyłaś tym pytaniem:nerwowa1:,no tego to się po Tobie nie spodziewałam :lol1:
Spoko, spoko to z zazdrości :aniolki:
Jak tak,to się cieszę :radosc: ."Nic tak nie uszczęśliwia jak zazdrość innych,i nic tak ludzi nie wq..wia ,jak to,że inni są szczęśliwi ":lol1:. Nie moje,ale podoba mi się :-)
Jak tak,to się cieszę :radosc: ."Nic tak nie uszczęśliwia jak zazdrość innych,i nic tak ludzi nie wq..wia ,jak to,że inni są szczęśliwi ":lol1:. Nie moje,ale podoba mi się :-)
Witam piątkowo, weekendowo:chaplin:
Ja dziś ruszam na Berlin :ferrari:, ale na miejscu mam być dopiero jutro do południa. Podopieczna ma niby duży dom, ale niestety mimo dużego pokoju dla opiekunek, brak miejsca do spania. W jednym łóżku to ja mogę z mężem spać, a nie z nieznajomą opiekunką.
Dobrze, że nasza Mannuelka akurat w domku na krótkim urlopie, to nie będę musiała Hostelu szukać:dobranoc1:
Jestem trochę niespokojna, bo w naszej okolicy szalała jakaś zaraza i mimo zachowania szczególnej ostrożności, dziś w nocy zaczęłam odczuwać dyskomfort. :choroba: Mam nadzieję, że domowe środki zaradcze wystarczą i do pracy stawię się bez zarazy:wiking:
Proszę mnie dopisać do odliczajek od jutra 35 dni i nocy:aniolki:
Miłego dnia wszystkim :najlepszego3:
Mnie się nie podoba, nie zazdroszczę Gusiu , bo nie wiem ile takie szczęście kogoś kosztuje .
Można żyły wypruć a można bez wysiłku osiągnąć szczęście . Jedno wiem , lepiej się żyje wśród szczęśliwych ludzi
Ślepa jestem.. :strach na wroble: Przywitałam się w przyszłości :lol2:
Dzień dobry sobotnio. Wpisy Mleczko i Gusi zaprowadziły i mnie w rejony refleksji. Dobrze jest przebywać wśród ludzi szczęsliwych bo własnie im empatia na drugiego człoweka przychodzi naturalnie . A za nią wlasnie i za emocje, lojalność można dostac fest po pysku i stanąć w obliczu nieciekawych wniosków , że nie wszyscy mają podobnie. Jednak warto pójść dalej i nie tracic wiary w ideały i szczytne plany. I nie zamykać serca mimo, że to kruchy element budowy. Ale na to potrzeba czasu.
A ja witam z Polski, gdzie śmignęłam sobie wczoraj, gdyż jestem zaproszona w poniedziałek do żlobka.Pracuje za to w przyszły weekend, ale jak mogłam nie dotrzeć i tego sie po mnie spodziewali :). Spałam owszem do oporu, czyli 5 min po dzwonku budzika, który nastawiam nieco wcześniej :)
Nie dopisałam-do złobka z okazji dnia babci na balety :) Oficjalne zaproszenie przyszlo - śliczne :serce: