Dzień dobry. Witam po dłuższej przerwie. Jednak bez radości . Ta opuściła mnie dzisiejszej nocy:-(. Nie mogę zrozumieć,jak to się stało . Jestem jak w żałobie ,jeszcze się nie otrząsnęłam . Za przykładem profesora Gadacza,wybieram się na "wewnętrzną emigrację ", do piękniejszego świata . Aż nie chce mi się pisać . Dobrego dnia życzę Wam wszystkim :angel3:





