kolejny dzień pracy zaraz już czas rozpocząć, oby minął szybko i spokojnie, czego sobie i Wam życzę 
czerwcowy dzień .
Dzień dobry. Witam po dłuższej przerwie. Jednak bez radości . Ta opuściła mnie dzisiejszej nocy:-(. Nie mogę zrozumieć,jak to się stało . Jestem jak w żałobie ,jeszcze się nie otrząsnęłam . Za przykładem profesora Gadacza,wybieram się na "wewnętrzną emigrację ", do piękniejszego świata . Aż nie chce mi się pisać . Dobrego dnia życzę Wam wszystkim :angel3:
Moja wczoraj z okazji Dnia Dziecka zadzwoniła do mnie z życzeniami :-)
Niech nam żyją jak najdłużej.Super mama :zakochany2: Niech nam żyją jak najdłużej.
Miłego dnia życzę. Środa minie tydzień zginie wiec oby jak najszybciej Spokojnej szybko mijającej wszystkim pracujacym zycze Tym co na urlopie ładujcie bateryjna ile wejdzie
Już niedługo my też będziemy sie urlopować 
ja już na obrotach i to na pełnych .Lubię zaskoczyć słoneczko .Jak się przechyli już za dom to zobaczy , że wszystko podlane i pięknie rośnie . Jeszcze z godzinę temp. do wytrzymania potem już nie dla mnie . dobrego, spokojnego dnia nam wszystkim życzę Co się stało Gusiu? Żyjemy dalej, nic nie zniszczy naszego samopoczucia, tym bardziej polityczne potyczki:aniolki::pojedynek::-)
. Masz rację,żyjemy dalejDzień dobry w piękny poniedziałek . Pochmurno ale cieplutko .Liczę pomidorki na krzaczkach .
Dobrego dnia .:pije kawe:
Jakoś Gusiu podeszłam do tego letko :-) była wola większości i się spełniła . Nie wywalamy otwartych drzwi .Mnie na dziś martwi ta zajadłość w Polsce , czy my się tego nie wyzbędziemy ? Zobaczymy co czas przyniesie .Nie, nie zmieniam poglądów mamy widzę podobny gust i tego się trzymajmy . Pozdrawiam jak emerytka, emerytkę , gorąco i serdecznie .:aniolki:
Gusiu - napiszę pragmatycznie. Nie przywiązuję sie do żadnej partii - nie rodzina . Na noże nie pójdę z tego powodu.
. Tak ,humor już mam lepszy,prawie bardzo dobry
. Świeci słońce ,ciepło,chociaż u nas na krańcach północno-wschodnich nie tak ciepło,jak u Mleczko,czego szczerze Jej zazdroszczę . Dni mijają szybko,nie zdążę się obejrzeć a już popołudnie. Trochę jeżdżę ,jak pisałam wcześniej,w maju byłam kilka dni w Krakowie,ostatni weekend w Gdańsku. W sobotę na plaży w Jelitkowie tłumy ludzi spragnionych słońca . Atmosfera niemal wakacyjna. Może uda mi się w tym miesiącu raz jeszcze wyskoczyć do Krakowa do bratanicy,chcemy obejrzeć wystawy Frida Kahlo,Van Gogh i Monet. To wystawy Immersive,takich jeszcze nie widziałam. Podobno wrażenia niesamowite. Koleżanka była na Fridzie w Warszawie i wróciła zachwycona. A w najbliższą sobotę jestem zaproszona na uroczystość Pierwszej Komunii świętej do wnuczki mojej siostry w Olsztynie. Nie pracuję a czasu nie mam i w obowiązkach domowych trochę się zapuściłam. Nazbierało się ,"to do" lista rośnie ,ale w tym tygodniu jeszcze sobie pofolguję .
