A to mój skarbPsy, koty i inne nasze zwierzaki
A to mój skarbA ja strasznie tęsknię za moją Adolfiną;( po schronisku miala pięciu właścicieli, ja jestem szósta i ostatnia... Jak ostatnio wynechałam, to przez tydzień nie jadła i strasznie osowiała była, a jak wróciłam to się na mnie rzuciła, że wylądowałam na podłodze :D a jak ją chciałam odepchnąć to mi kurtkę złapała i warczała. Mój Potwór! 
A ja bardzo lubie zwierzęta , mialam kanarka , ale biedny padł ze starosci wczasie jednego mojego pobytu w de i chomik tak samo . Miałam też króliczka , ale dostał paraliżu karku i koniec jego żywota miał 5 lat . Teraz mam tylko chomiczka , a marzy mi się piesek ,,York,,
Ja ma sunie-Maje,Kotke-Kicena i Żółwinke-Ziute:D;D;D;D;D i Wszystkie kocham:)Zdjecia wkleje w domu ,bo tu nie mam:(
Juz za 12 godzin dam pyska tej ślicznotceAle ze Mnie gapa .
To Moja sfilcowana wilczurzyca Najka,zdjecia z niedzieli,autentic,ha,ha.
A te patyczki to tak juz od szczeniaka i chyba jej juz zostana w glowie,tylko teraz nie pozwalam Jej przytachac zadnego do domu.Mam wiecej sprzatania niz Ona obgryzania.
To Moja sfilcowana wilczurzyca Najka,zdjecia z niedzieli,autentic,ha,ha.
A te patyczki to tak juz od szczeniaka i chyba jej juz zostana w glowie,tylko teraz nie pozwalam Jej przytachac zadnego do domu.Mam wiecej sprzatania niz Ona obgryzania.
Dzisiaj moja koteczka- rozrabiara wykorzystała okazję,że byłam w ogodzie przewrociła flakon z kwiatami cietymi.Stoł.podłoga zalane dobrze,że przyszłam po napoj, bo koszty by wzrosły.Musiałam rozkladac stoł w srodku woda-podłoga też uratowana, ale gdybym dłuzej pracowała w ogrodzie to pewnie straty by były. Te nasze zwierzaki dokazuja pod nasza nieobecnosc.To taka chuliganka,że ogarnąc nie mogę starego kota bije a na psie w nocy spi.
zapomniałam ,na załączonym obrazku nasz kochany przyjaciel FERBI.Na zdjęciu ze swoją muzą,której nie odstępuje na krok .No chyba ,że się kąpie to on przed drzwiami leży i czeka kiedy ona wyjdzie.
To tak jest - mając zwierzaki w domu trzeba się liczyć z kosztami. Albo z większą ilością pracy. Moja długowłosa kotka dostarcza zajęcia z dodatkowym odkurzaniem - niestety nienawidzi czesania . Więc jej sierść zostaje wszędzie . W dodatku czasem walczą z młodą kotką - znajdką a wtedy siersc lata w powietrzu. Ale to nic . My oboje z mężem bardzo lubimy zwierzęta . Miło jest gdy przyjdzie któraś kotka , siądzie na kolanach i mruczy .I czeka przy drzwiach , gdy wracamy.A pomysły miewaja ciekawe . Młodą intryguje woda - pakuje łapy do wanny i chlapie .I lubi gotowane kalafiory. A starsza kradnie pierogi z mięsem i uszka - a robi to błyskawicznie. Więc teraz zamykam drzwi do kuchni gdy przygotowuję pierogi - biedna jest niepocieszona !
mozah aM
To tak jest - mając zwierzaki w domu trzeba się liczyć z kosztami. Albo z większą ilością pracy. Moja długowłosa kotka dostarcza zajęcia z dodatkowym odkurzaniem - niestety nienawidzi czesania . Więc jej sierść zostaje wszędzie . W dodatku czasem walczą z młodą kotką - znajdką a wtedy siersc lata w powietrzu. Ale to nic . My oboje z mężem bardzo lubimy zwierzęta . Miło jest gdy przyjdzie któraś kotka , siądzie na kolanach i mruczy .I czeka przy drzwiach , gdy wracamy.A pomysły miewaja ciekawe . Młodą intryguje woda - pakuje łapy do wanny i chlapie .I lubi gotowane kalafiory. A starsza kradnie pierogi z mięsem i uszka - a robi to błyskawicznie. Więc teraz zamykam drzwi do kuchni gdy przygotowuję pierogi - biedna jest niepocieszona !
Wiem bo nasz Ferbus zmienia teraz sierść i tego jest pełno w domu.Nie mamy dywanów ze względu na niego.Moja córa jak go wykąpie to pushap na całego.Ma też on swojego ulubieńca czarnego kotka z dzwoneczkiem ,który chodzi po chodniczku w ta i z powrotem a ten tylko obserwuje ,gorzej jest jak wyjdzie na spacer a ,,czarny,,pojawi się o!!! psa nie ma
mozah aM
To tak jest - mając zwierzaki w domu trzeba się liczyć z kosztami. Albo z większą ilością pracy. Moja długowłosa kotka dostarcza zajęcia z dodatkowym odkurzaniem - niestety nienawidzi czesania . Więc jej sierść zostaje wszędzie . W dodatku czasem walczą z młodą kotką - znajdką a wtedy siersc lata w powietrzu. Ale to nic . My oboje z mężem bardzo lubimy zwierzęta . Miło jest gdy przyjdzie któraś kotka , siądzie na kolanach i mruczy .I czeka przy drzwiach , gdy wracamy.A pomysły miewaja ciekawe . Młodą intryguje woda - pakuje łapy do wanny i chlapie .I lubi gotowane kalafiory. A starsza kradnie pierogi z mięsem i uszka - a robi to błyskawicznie. Więc teraz zamykam drzwi do kuchni gdy przygotowuję pierogi - biedna jest niepocieszona !
ja też mam kotkę znajdę,wcześniej nie lubiłam kotów nie wiem dlaczego ale pewnego dnia mój syn przyniósł kocię do domu oi została.Teraz to członek naszej rodziny jest cała czarna i zawsze czeka na mnie jak wracam z DE do domu nikt nie może jej w ten dzień do domu zgarnąć nie wiem czy czuje bo przecież nie rozumie jak dzieci mówią
Moje z kolei wiedzą ( czują ?) kiedy wyjeżdżam . I obie są smutne. A gdy zobaczą walizkę , patrzą prawie z wyrzutem . Wtedy i mnie jeszcze bardziej robi się przykro.
gosia35
zapomniałam ,na załączonym obrazku nasz kochany przyjaciel FERBI.Na zdjęciu ze swoją muzą,której nie odstępuje na krok .No chyba ,że się kąpie to on przed drzwiami leży i czeka kiedy ona wyjdzie.
czesc ja od 5miesiecy mam labladorka na moim zdjeciu profilowym jest wabi sie Brutus i jest cudowny!!!!jak bylam na urlopie to chociaz jeszcze jest szczeniaczkiem i pstro w glowie to jednak bardzo szybko sie uczy komendy typu siad podaj lape aport ma opanowane gorzej zostan!!! trudno mu to jeszcze zrozumiec-tesknie za nim tak samo jak za mezem czy dziecmi zreszta cala nasza rodzinka uwielbia zwierzeta mamy chyba lekkiego bzika na tym punkcie