Psy, koty i inne nasze zwierzaki

22 marca 2014 23:31
ivanilia40

Tu jest pelno kotów,a wszystkie są takie śliczne i miłe,że aż trudno przejsc i nie pogłaskać. Wogóle są grubsze i większe od naszych i do tego są ładnie umaszczone. Nie spotkałam chyba domu bez kota i chyba w zyciu się tyle nie nagłaskałam co tutaj :)

Czy ten psiaczek na avatarze to Twój?
i czy to jest bulterier?
Słodziaczek :)
23 marca 2014 08:39
Magdzia

Czy ten psiaczek na avatarze to Twój?
i czy to jest bulterier?
Słodziaczek :)

Pieseczek na avatarze,to szczenię mojej suni.Już nie należy do nas,niestety....ale wiem,że dobrze się chowa. Tak to bullterier:):):)
23 marca 2014 09:49
ivanilia40

Pieseczek na avatarze,to szczenię mojej suni.Już nie należy do nas,niestety....ale wiem,że dobrze się chowa. Tak to bullterier:):):)

Jest śliczny tak jak wszystkie Bulki :)
Ja też mam w domu suczkę - białą z czarnym uszkiem.
23 marca 2014 09:53 / 1 osobie podoba się ten post
Magdzia

Jest śliczny tak jak wszystkie Bulki :)
Ja też mam w domu suczkę - białą z czarnym uszkiem.

Ooooo,jesteś jedną z nielicznych wielbicieli bulików. :):):)
Twoja też jest taka przytulajka? Moja sunia zawsze wskakuje mi na kolana,kładzie łapki na moich ramionach ,a pysk przytula do mojej szyi,jak dziecko dosłownie:)
Ja i córka mamy hopla na jej punkcie :)
23 marca 2014 10:06
ivanilia40

Ooooo,jesteś jedną z nielicznych wielbicieli bulików. :):):)
Twoja też jest taka przytulajka? Moja sunia zawsze wskakuje mi na kolana,kładzie łapki na moich ramionach ,a pysk przytula do mojej szyi,jak dziecko dosłownie:)
Ja i córka mamy hopla na jej punkcie :)

Tak jestem wielbicielką, mój mąż mnie zaraził :)
Przytulajka to mało powiedziane, jest ogromnym pieszczochem, całuśna i potrafi czarować swoim wdziękiem i urokiem,
a jak robi taką słodką minkę i maślane oczki to razem z mężem i córką wymiękamy dosłownie :):)
Córkę traktuje jak kumpelę/siostrę do zabawy, nie odstępuje jej na krok, nawet bajki razem oglądają hiihihiihi.    
Ustawiłam na avatarze mojego pieszczocha :*  
 
No ale niestety nie wszyscy podchodzą do tych psów normalnie - strach bierze górę i głupie teorie, że to agresywna i niebezpieczna rasa,
mnóstwo ludzi nie umie nawet rozpoznać rasy, często mówią, że to pitbull albo amstaf ??!!!
Miałam ciężką przeprawę z sąsiadami - mieszkam na małym osiedlu.
Teraz jest już lepiej, bo znają moją sunię i o dziwo w moim małym miasteczku pojawiło się jeszcze kilka bulków :):)
23 marca 2014 10:29
Magdzia

Tak jestem wielbicielką, mój mąż mnie zaraził :)
Przytulajka to mało powiedziane, jest ogromnym pieszczochem, całuśna i potrafi czarować swoim wdziękiem i urokiem,
a jak robi taką słodką minkę i maślane oczki to razem z mężem i córką wymiękamy dosłownie :):)
Córkę traktuje jak kumpelę/siostrę do zabawy, nie odstępuje jej na krok, nawet bajki razem oglądają hiihihiihi.    
Ustawiłam na avatarze mojego pieszczocha :*  
 
No ale niestety nie wszyscy podchodzą do tych psów normalnie - strach bierze górę i głupie teorie, że to agresywna i niebezpieczna rasa,
mnóstwo ludzi nie umie nawet rozpoznać rasy, często mówią, że to pitbull albo amstaf ??!!!
Miałam ciężką przeprawę z sąsiadami - mieszkam na małym osiedlu.
Teraz jest już lepiej, bo znają moją sunię i o dziwo w moim małym miasteczku pojawiło się jeszcze kilka bulków :):)

Tez miałam problemy z sąsiadami.Ja mieszkam w wieżowcu,więc niektórzy dostają histerii jak chcę sie dosiąśc do windy,a moje suczę kocha prawie wszystkich sąsiadów:)
Moja sucz jest pręgowana,więc oprócz pitt bula i amstafa słyszę ,ze to mieszanka tych ras he,he
Prawda jest taka,że jak się normalnie wyhowuje bulteriera to nie ma mowy o żadnej agresji.
Sliczna jest Twoja,a w jakim jest wieku?
23 marca 2014 10:34
ivanilia40

Tez miałam problemy z sąsiadami.Ja mieszkam w wieżowcu,więc niektórzy dostają histerii jak chcę sie dosiąśc do windy,a moje suczę kocha prawie wszystkich sąsiadów:)
Moja sucz jest pręgowana,więc oprócz pitt bula i amstafa słyszę ,ze to mieszanka tych ras he,he
Prawda jest taka,że jak się normalnie wyhowuje bulteriera to nie ma mowy o żadnej agresji.
Sliczna jest Twoja,a w jakim jest wieku?

Jest dokładnie tak jak piszesz - wszystko zależy od wychowania psa.
Moja to nawet listonosza sobie upodobała, a jak się przyczepi na powitanie to 10-15min trwa euforia.
Moja ma teraz 2,5 roku.
Weszła w wiek "dojrzewania" hihihi i chcielibyśmy, aby się oszczeniła.
Niestety narazie brak kandydatów, którzy byliby chętni i zdecydowani.
Jeden chciał, ale mu nie wychodziło i szybko się męczył;
drugi chciał się tylko bawić....
23 marca 2014 10:40 / 1 osobie podoba się ten post
Magdzia

Jest dokładnie tak jak piszesz - wszystko zależy od wychowania psa.
Moja to nawet listonosza sobie upodobała, a jak się przyczepi na powitanie to 10-15min trwa euforia.
Moja ma teraz 2,5 roku.
Weszła w wiek "dojrzewania" hihihi i chcielibyśmy, aby się oszczeniła.
Niestety narazie brak kandydatów, którzy byliby chętni i zdecydowani.
Jeden chciał, ale mu nie wychodziło i szybko się męczył;
drugi chciał się tylko bawić....

Moja sunia ma już 9 latek (niestety) ,ale dalej zachowuje się jak szczeniak:). Miałam dzieci 3 razy ze względu na wariujące hormony.Lekarz zasugerował,że dla niej byłoby lepiej jakby się oszczeniła. No i się oszczeniła  3 razy,bo każda ciąza i macierzynstwo działało na nią zbawiennie,na mnie też bo wpadło co nie co :). Na tej stronie są jej ostatnie dzieci http://starykocur.republika.pl/
Mnie kandydata polecił weterynarz,może i Ty zapytaj?
23 marca 2014 10:51
ivanilia40

Moja sunia ma już 9 latek (niestety) ,ale dalej zachowuje się jak szczeniak:). Miałam dzieci 3 razy ze względu na wariujące hormony.Lekarz zasugerował,że dla niej byłoby lepiej jakby się oszczeniła. No i się oszczeniła  3 razy,bo każda ciąza i macierzynstwo działało na nią zbawiennie,na mnie też bo wpadło co nie co :). Na tej stronie są jej ostatnie dzieci http://starykocur.republika.pl/
Mnie kandydata polecił weterynarz,może i Ty zapytaj?

Ach, ach, ach....rozkleiłam się patrząc na te zdjęcia :) Prześliczne :*:*:*
Dzięki za wskazówkę, myślę, że przed nastepną cieczką zapytamy weterynarza, czyli w maju albo czerwcu.
A nie miała problemów z poczęciem, bo słyszałam, że właśnie Bulkom to trochę opornie idzie?!
23 marca 2014 10:59
Magdzia

Ach, ach, ach....rozkleiłam się patrząc na te zdjęcia :) Prześliczne :*:*:*
Dzięki za wskazówkę, myślę, że przed nastepną cieczką zapytamy weterynarza, czyli w maju albo czerwcu.
A nie miała problemów z poczęciem, bo słyszałam, że właśnie Bulkom to trochę opornie idzie?!

Jeśli mogę Ci coś doradzić jako stara wyjadaczka (he,he) to nie dopuszczaj suczki tak żeby miała szczeniaki na samą zimę,bo będziesz mieć problem ze zbytem, że tak powiem. Najlepiej to zrobić luty,marzec jest wtedy więcej chętnych.
Z poczęciem nie było problemu,ale za pierwszym razem nie chciała się oddać hi,hi. Potem już było bezproblemowo. Pierwszy miot 6 maluchów,drugi 8,a trzeci 6 ale tylko 4 przeżyly.
Jest sporo pracy przy dzieciakach,szczególnie od 5-go tygodnia,strasznie rozrabiają, a mama nie chce już ich karmić bo mają ząbki :).
Radości i śmiechu też jest sporo i urok tych piesków wynagradza trudy odchowania.
23 marca 2014 12:32 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Jeśli mogę Ci coś doradzić jako stara wyjadaczka (he,he) to nie dopuszczaj suczki tak żeby miała szczeniaki na samą zimę,bo będziesz mieć problem ze zbytem, że tak powiem. Najlepiej to zrobić luty,marzec jest wtedy więcej chętnych.
Z poczęciem nie było problemu,ale za pierwszym razem nie chciała się oddać hi,hi. Potem już było bezproblemowo. Pierwszy miot 6 maluchów,drugi 8,a trzeci 6 ale tylko 4 przeżyly.
Jest sporo pracy przy dzieciakach,szczególnie od 5-go tygodnia,strasznie rozrabiają, a mama nie chce już ich karmić bo mają ząbki :).
Radości i śmiechu też jest sporo i urok tych piesków wynagradza trudy odchowania.

Dzięki za cenne info. Jak się uda to będzie nasz pierwszy raz :) więc wszystko przed nami.
Miło tak pogawędzić na wspólny temat :)
23 marca 2014 20:49 / 1 osobie podoba się ten post
Magdzia

Czy ten psiaczek na avatarze to Twój?
i czy to jest bulterier?
Słodziaczek :)

Słodziaczek? Terrorysta a nie słodziaczek.
Zabrany 1,5 roku temu ze schroniska,,
w ciagu tygodnia zawładnął sercami całej rodziny.
Cały dom sobie podporządkował,a  ja bym duszę za niego oddała.
 
Znalazłam mu rasę m w necie, to Kromfohrländer, niemiecka rasa psów ozdobnych i do towarzystwa.






 





23 marca 2014 22:50 / 4 osobom podoba się ten post
Kaja :) Na słowo "fuuu" wychodzi do drugiego pomieszczenia a na "cicho" zaczyna szczekać. Ucieka przede mną, gdy chodzę z poduszką na głowie (chyba zamieniam się w ten sposób w potwora). Uwielbia pływać, koło wody obojętnie nie przejdzia, nie ma szans. Zna kilka ciekawych sztuczek, na przykład potrafi wstrzymać oddech na zawołanie :)
24 marca 2014 07:59 / 2 osobom podoba się ten post
gosia35

A najszczęsliwszą w tej chwili istotą na ziemi jest właśnie nasz Ferbus.Biega po domu z zębami i językiem wywalonym.Ma wszystkich w domu.Niesamowite...
27 marca 2014 19:19 / 1 osobie podoba się ten post
Tak patrzę na Wasze zwierzaczki i mi serce rozdziera bo wczoraj musieliśmy uśpić naszego 14letniego psa Tobiego.Wiedziałam,że kiedyś przyjdzie taki dzień ale to zawsze jest za wczesnie.:((