Psy, koty i inne nasze zwierzaki

27 marca 2014 21:13 / 3 osobom podoba się ten post
dakota

Tak patrzę na Wasze zwierzaczki i mi serce rozdziera bo wczoraj musieliśmy uśpić naszego 14letniego psa Tobiego.Wiedziałam,że kiedyś przyjdzie taki dzień ale to zawsze jest za wczesnie.:((

Na to nigdy nie jest sie przygotowanym:(Zdaje sie nam ,ze nasze czworonogi będa z nami zawsze....Moja mama ma na to sposób i zaraz bierze nowego psiaka ,żeby pustki w domu nie było,zarzeka sie ,że nie,ale jak się człowiek nauczył ,że jest pies w domu to potem jak go zabraknie to tak jakos....Może u Ciebie sie ta metoda sprawdzi:) 
28 marca 2014 19:32
Kasiu,ja mam jeszcze 3 koty i też dają nam dużo radości,na psa pewnie przyjdzie czas ale jeszcze jest za wcześnie.Ale to prawda,że bez zwierząt jest pusto.Kochane są:)
15 kwietnia 2014 16:37
strata zwierzaka jest straszna..wcale nie mniej niz strata bliskiej osoby.
09 maja 2014 07:56 / 1 osobie podoba się ten post
Mam pytanie,jak się pozbyć kota,który wchodzi mi do łóżka lubi wspólne spanie.Od pierwszego dnia jak tu przyjechałam kot przyczepił się do mnie jak rzep.Zdjecie zrobiłam w ciemności,żeby dodać grozy.
09 maja 2014 10:42
mleczko47

Mam pytanie,jak się pozbyć kota,który wchodzi mi do łóżka lubi wspólne spanie.Od pierwszego dnia jak tu przyjechałam kot przyczepił się do mnie jak rzep.Zdjecie zrobiłam w ciemności,żeby dodać grozy.

Pożyczę Ci mojego pieska on uwielbia ganiać koty  :))))))
 
 
 
09 maja 2014 10:52 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Mam pytanie,jak się pozbyć kota,który wchodzi mi do łóżka lubi wspólne spanie.Od pierwszego dnia jak tu przyjechałam kot przyczepił się do mnie jak rzep.Zdjecie zrobiłam w ciemności,żeby dodać grozy.

Wspaniały Tygrysek ;) pokochał Cie od pierwszego wejrzenia... nie wyganiaj go ;) ja bym chciala tutaj takiego Tygryska. A tak pozostaje patrzeć mi tylko na foty bo Ziut nie lubi zwierząt ;((((
09 maja 2014 11:22 / 1 osobie podoba się ten post
gosia35

Pożyczę Ci mojego pieska on uwielbia ganiać koty  :))))))
 
 
 

U mnie by miejsca nie zagrzał.Patrz w topiku o zwierzakach jakie mam  zgodne zwierzea w domu.A tak rozne temperamentem:)
09 maja 2014 11:25 / 2 osobom podoba się ten post
magmab

Wspaniały Tygrysek ;) pokochał Cie od pierwszego wejrzenia... nie wyganiaj go ;) ja bym chciala tutaj takiego Tygryska. A tak pozostaje patrzeć mi tylko na foty bo Ziut nie lubi zwierząt ;((((

Nie wyganiam go,ale moja pdp robi sie zazdrosna.Zawsze przy niej siedzial.A teraz upatrzył sobie mnie, on widzi róznice wieku i liczy ,że ja dluzej moge go futrować.Cwaniak jeden:):)
09 maja 2014 14:04 / 2 osobom podoba się ten post
Moja Dama ma pieska, taki niezrasowany, nie duzy nie mały i tylko teraz cały czas do mnie, nawet wychodzi ze mna na papierosy i gadam do niego po Polsku na spacerach, które uskuteczniamy bardzo długo - Lulu relaksik - tak go nazwałam:)
24 maja 2014 07:10 / 1 osobie podoba się ten post
Czy miałyście taki przypadek kot mnie terroryzuje.Nie mogę usiąść,bo juz jest na kolanach, jak stoje ociera sie o moje nogi.Do pokoju przemykam  chyłkiem jest pierwszy jak tylko uchylę drzwi.Jak idę wybiega do przodu i kładzie sie przede mną.Jak siedzi  na kolanch gryzie mnie delikatnie w palce.Smiech mnie ogarnia jak patrze na niego co wyczynia,zebym zwrociła na niego uwagę.Nawet moje koty w domu tak sie nie zachowuja.A w dodatku to kotka:):):)
24 maja 2014 07:12
mleczko47

Czy miałyście taki przypadek kot mnie terroryzuje.Nie mogę usiąść,bo juz jest na kolanach, jak stoje ociera sie o moje nogi.Do pokoju przemykam  chyłkiem jest pierwszy jak tylko uchylę drzwi.Jak idę wybiega do przodu i kładzie sie przede mną.Jak siedzi  na kolanch gryzie mnie delikatnie w palce.Smiech mnie ogarnia jak patrze na niego co wyczynia,zebym zwrociła na niego uwagę.Nawet moje koty w domu tak sie nie zachowuja.A w dodatku to kotka:):):)

Jako kocia fachura ;) moge smiało powiedzieć, że ta kotka Cie Kocha i to bardzo. A na płeć nie patrz może jest biseksualna ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;)))))))))))))))))))))) Ps. Zachowanie kotki jest całkiem normalne
24 maja 2014 07:15 / 2 osobom podoba się ten post
magmab

Jako kocia fachura ;) moge smiało powiedzieć, że ta kotka Cie Kocha i to bardzo. A na płeć nie patrz może jest biseksualna ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;)))))))))))))))))))))) Ps. Zachowanie kotki jest całkiem normalne

No własnie ja lubię jasne sytuacje, teraz już wiem o co biega:):):)
24 maja 2014 12:31 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Czy miałyście taki przypadek kot mnie terroryzuje.Nie mogę usiąść,bo juz jest na kolanach, jak stoje ociera sie o moje nogi.Do pokoju przemykam  chyłkiem jest pierwszy jak tylko uchylę drzwi.Jak idę wybiega do przodu i kładzie sie przede mną.Jak siedzi  na kolanch gryzie mnie delikatnie w palce.Smiech mnie ogarnia jak patrze na niego co wyczynia,zebym zwrociła na niego uwagę.Nawet moje koty w domu tak sie nie zachowuja.A w dodatku to kotka:):):)

Jeśli to ta koteczka, znaleziona przez Twoją labradorkę, to sądzę, że ona opuściła , z konieczności okres "dojrzewania" pod okiem kociej mamy, stąd jej nietypowe zachownie, w sumie niegroźne zboczenie :) Z psami bywa podobnie, jak za wcześnie od matki zabrany, to może ( ale nie musi) mieć problemy behawioralne, dlatego , kochane dziewczyny, nie dajcie się nigdy namówić na zabranie kociaczka lub szczeniaczka przed upływem 8 tygodni życia, małe rasy jeszcze trochę dłużej powinny być przy mamie.
24 maja 2014 12:34 / 1 osobie podoba się ten post
daisy_44

Jeśli to ta koteczka, znaleziona przez Twoją labradorkę, to sądzę, że ona opuściła , z konieczności okres "dojrzewania" pod okiem kociej mamy, stąd jej nietypowe zachownie, w sumie niegroźne zboczenie :) Z psami bywa podobnie, jak za wcześnie od matki zabrany, to może ( ale nie musi) mieć problemy behawioralne, dlatego , kochane dziewczyny, nie dajcie się nigdy namówić na zabranie kociaczka lub szczeniaczka przed upływem 8 tygodni życia, małe rasy jeszcze trochę dłużej powinny być przy mamie.

To jest kotka na nowej Stelli i dlatego jestem zdziwiona.
01 czerwca 2014 22:01 / 2 osobom podoba się ten post
scarlet

A mój MM się skarży, ze spędza wolny czas na otwieraniu i zamykaniu drzwi balkonowych.
Pan Kevin jak słyszy, że coś się dzieje na zewnątrz, to musi lecieć na balkon zaprowadzić porządek
/czytaj : obszczekać/, po czym wraca zadowolony z siebie, a drzwi otwarte. I tak ze 4 razy na godzinę.
Przynajmniej MM jest w ruchu cały czas i się nie nudzi.
Już niedługo na szczęście będzie ciepło, to i balkon będzie otwarty non stop.

Podpiełam sie pod Ciebie droga Ciociu ponieważ chciałam Ci napisać,że ta moja biedna Lusia przeszła zabieg okazało sie,że miała przepukline.Zobacz jakie to kociatko wymęczone biedne nie dość,że ktoś się w prostacki sposob pozbył jej nie ma oczka to jeszcze to.Ale już jest po problemie.Wyślę Ci fotke bo to piekna koteczka.