16 czerwca 2014 15:18 / 4 osobom podoba się ten post
Teraz gdy byłam w Polsce, razem z mężem wzięliśmy pieska ze schroniska. Taki lekko nad kolanko, kundelek. Piesek, a raczej suczka, ma 6 latek, z tego 4 spędziła w schronisku. Nikt jej nie chciał, bo nie wyróżniała się urodą, a oprócz tego, była w tym boksie najmniejsza i gdzieś skulona z tyłu. Piesek jest kochany ....ale... okazało się, że jest agresywny. Najpierw kupiliśmy mocniejszą obrożę, a dzisiaj mąż kupił kaganiec. W stosunku do nas to aniołek, ale nie toleruje kotów, ptaków i żadnych psów. Rzuca się nawet na większe.... a wszystko to przez zazdrość. Nikt nie może nas dotknąć, jest zazdrosna. Wydaje mi się, że ona boi się, że ktoś jej nas zabierze i zabierze jej nowy domek. Mąż ją stara się oduczyć tego, może się uda, bo ona jest dopiero półtora tygodnia z nami. Teraz jednak musimy bardzo uważać. Nie mamy zamiaru jej oddawać, bo ona jest przekochanym i mało problemowym pieskiem, ale tylko jak jest z nami. Trochę pracy nas z nią czeka, a zwłaszcza męża, bo to on jest z nią cały czas. Oczka ma takie smutne i takie mądre, przychodzi do nas i kładzie łebek na kolanach. Mam nadzieję, że oduczy się tego