Psy, koty i inne nasze zwierzaki

08 marca 2013 00:19
Nie nerwoj sie!!!!!!!!!!!!! Hahahahaha,ja juz i tak mam w glowie ASTONA.......:):):)
08 marca 2013 00:26
A, to taki płotek w parku nad jeziorem. I to jeszcze jakoś tak na boku.

08 marca 2013 00:28
Mam podobny widok za plotem, w pierwszej chwili pomyslalam, ze to gdzies w mojej okolicy, ha ha ha .
08 marca 2013 00:48

Aston, Margolciu, Aston.

08 marca 2013 10:37

Aston, Margolciu, Aston.

Wybacz, kurza slepota, przepros ode mnie Astona !!!

08 marca 2013 12:59

Aston

08 marca 2013 13:05

Aston

A jak ja napisalam? No to przepros odemnie Aston, to ona?

08 marca 2013 13:06

Nie, nooo widze przecie, ze to on !!!! Ladniutki,..

08 marca 2013 13:07 / 1 osobie podoba się ten post

Aston jako Łajka

08 marca 2013 13:11
ladny ale sciagnij mu ten kolnierz
08 marca 2013 13:15
Kołnierz musi być jeszcze tydzień, aż się szwy wchłoną.

A tak w ogóle to nie jest źle, bo nadal sika na stojąco i w "woreczku" coś się ostało. Nie będę się wstydził wychodzić z nim poza ogród.
08 marca 2013 13:25
Te psie oczeta, mowia wszystko, popatrzcie tylko.
08 marca 2013 14:57

Kołnierz musi być jeszcze tydzień, aż się szwy wchłoną.

A tak w ogóle to nie jest źle, bo nadal sika na stojąco i w "woreczku" coś się ostało. Nie będę się wstydził wychodzić z nim poza ogród.

Oj, a czego sie masz wstydzic ? Ja mam psiaka ze schroniska i tam sa obowiazkowo sterylizowane. Psina nie ma zadnych problemow, dba o swoja pozycje w stadzie psow wiejskich, wyposazonych we wszystko. Ale, jak przychodzi wiosna - nie musimy go trzymac pod kluczem, w bojkach nie mialby szans, jest za maly ...I nie ginie na pare dni ! I nie jest agresywny !

08 marca 2013 21:07
Tak smutno wygląda. Ale bedzie dobrze!!!
27 maja 2013 13:54
hej.....witajcie ze zmartwieniem pisze.....
wczoraj moj maz popol wypuscil naszgo kota Felixa, zawsze wracal nad ranem albo poznym wieczorem maz go wpuszczal do domku......
teraz do 12 w poludnie nie wrocil......maz na popol do pracy pojechal wiec w domku nikogo nie ma, zostawil na parapecie na zewnatrz miske z woda i jedzeniem ale sie bardzo martwie.....:( maz wroci dopiero o 23,nigdy jeszcze na tak dlugo nie zniknal