Bezsenność

08 kwietnia 2013 21:36
U nas ksiądz się wycwanił i sprawdza dzieciom obecność po każdej mszy eeh szkoda gadać... i jeszcze ciśnie moją gwiazdę,żeby grała na bierzmowaniu .... a ona wije się jak piskorz, żeby się od tego wykręcić hehehehe zobaczymy kto wygra....
08 kwietnia 2013 21:37
Wiesiula tak jest moja dziś przyniosła karteczki do spowiedzi dla siostry która będzie jej tzw.chrzesną,dla tausia bo tez musi być,najlepiej jak by cała rodzina na bierzmowaniu stała za nią,no niestety mnie nie będzie,trochę przykro ważne wydarzenia dla moich córek a mnie nie ma.
08 kwietnia 2013 23:02
Wiesiula

Skarbie wystarczy pokazac kawalek bialej bielizny i bedzie caly moj :))) na dluuugi czas, najlepszy fetysz - biala bielizna, nic nie dziala lepiej.
Na wyniki musimy jeszcze dlugo czekac, ale moja gwiazda byla zadowolona, mowila ze na 26 zadan zrobila 24. A potem jak w klasie robili niektore zadania to miala tak samo, wiec powinno byc oki.
To trzymam mocno kcuiki za Twoja core !!!
Pewnie ze trzeba !!! a Ty juz po rozmowie z firma?

Mój ślubny na białą bieliznę by nie poszedł chętnie, nietypowy jest jakiś czy coś. Tylko czarne i koronkowe.  Ale co chłop, to inny obyczaj jak widać. Córcia Twoja jak mówiłam, poniżej 38 punktów pewnie nie zejdzie. Na prezeskę Ci rośnie Wiesiula, nie ma dwóch zdań!


Do firmy mej zadzwonię, jak mi się aktywność rodzinna przewali a było w ciągu 5 dni mego pobytu trochę - chrzest wnusi, urodziny małego, wyjście z nim w jego ulubione miejsca, odwożenie go o 7 rano do szkoły autobusem, zajęcie się codziennie wnuczką, gdy córa rankami zgłębiała wiedzę prawniczą i ogarnięcie stodoły rodzinnej zwanej niesłusznie mieszkaniem z brudu najgrubszego oraz nieładu. Od tej środy mam więcej wolnego i biorę się za dzwonienie do firmy oraz pisanie podania o podwyżkę. Będę w Polsce jeszcze trochę ponad miesiąc, to zdążę ze wszystkim.

09 kwietnia 2013 13:13
Oj Ci nasi mezczyzni.... :))
Troche to zajec masz przed soba ... :)
Ja jak teraz pojade to na krotko, zeby wszystko poukladac po mojemu i moc byc gdzies od 25 czerwca do konca lipca w domu. Takie krotkie 4 tygodniowe zastpestwo koordynatorka mi szuka. Po powrocie mam miec tez raz jeszcze weryfikacje jezyka czy jest lepiej...poprzednio dostalam 3plus... pewnie slabo...ach... zobaczymy jak to bedzie

Jak myslicie czy lepiej bedzie jak powiem natchnioneym corom, ze mam wazne sprawy rodzinne i nie wroce tu na poczatek czerwca, czy zostawic to firmie?
09 kwietnia 2013 13:51
Zostaw to firmie bedziesz z nimi rozmawiac daj spokoj natchnione caly czas beda cie namawiac a tak spokojna jedziesz i zyjesz tyko rodzina pozdrawiam
09 kwietnia 2013 14:41
Och dziewczyny, chyba jestem juz zmeczona bo mi Dama gra na nerwach :(( a i pogoda do d.
09 kwietnia 2013 17:30 / 1 osobie podoba się ten post
Wiesia jeszcze chwileczkę, jeszcze momencik i już z Orzełkieem będziesz się kręcić :)
10 kwietnia 2013 13:01
Moje drogie moja Dama ostatnio jest bardzo slaba, nie ma sily juz ani na swoj spacerek z rolatorem, ani na rozmowe, co chwila kima w fotelu, coraz czesciej nie pamieta co robila chwile wczesniej, czy byla w toalecie - czy nie, czy jadla - czy nie, takie podstawy - po kilkanscie razy odpowiadam na to samo pytanie, uspokajam, podnosze, trzymam za popo kiedy idzie, czesto skarzy sie, ze jest tak bardzo zmeczona, ze nie ma juz sily na nic, choc wczesniej nie lubila slodkosci teraz domaga sie ich kilka razy dziennie, itd itp... Wiem, ze ma do tego najszczersze prawo i staram sie, zeby byla zadowolona.
Ale nie moge zrozumiec dlaczego choc to zabrzmi bardzo brutalnie, zaczyna smierdziec, myje ja codziennie, rany na pupie sa pozasklepiane, choc kolorystycznie wygladaja fatalnie, bielizne i ubranie regularnie zmieniam, a ten zapach kazdego dnia robi sie coraz wyrazniejszy. Okropnie mi z tym, bo az mnie na wymioty chwilami bierze, a robie wszystko by Dama tego nie zauwazyla.
Czy to oznacza, ze czas wedrowki mojej Damy zbliza sie ku koncowi?
A moze to ja cos robie nie tak?
10 kwietnia 2013 13:36
Wiesiula

Moje drogie moja Dama ostatnio jest bardzo slaba, nie ma sily juz ani na swoj spacerek z rolatorem, ani na rozmowe, co chwila kima w fotelu, coraz czesciej nie pamieta co robila chwile wczesniej, czy byla w toalecie - czy nie, czy jadla - czy nie, takie podstawy - po kilkanscie razy odpowiadam na to samo pytanie, uspokajam, podnosze, trzymam za popo kiedy idzie, czesto skarzy sie, ze jest tak bardzo zmeczona, ze nie ma juz sily na nic, choc wczesniej nie lubila slodkosci teraz domaga sie ich kilka razy dziennie, itd itp... Wiem, ze ma do tego najszczersze prawo i staram sie, zeby byla zadowolona.
Ale nie moge zrozumiec dlaczego choc to zabrzmi bardzo brutalnie, zaczyna smierdziec, myje ja codziennie, rany na pupie sa pozasklepiane, choc kolorystycznie wygladaja fatalnie, bielizne i ubranie regularnie zmieniam, a ten zapach kazdego dnia robi sie coraz wyrazniejszy. Okropnie mi z tym, bo az mnie na wymioty chwilami bierze, a robie wszystko by Dama tego nie zauwazyla.
Czy to oznacza, ze czas wedrowki mojej Damy zbliza sie ku koncowi?
A moze to ja cos robie nie tak?

Wiesiula, każdy człowiek śmierdzi. Takie moze chamskie stwierdzenie, ale tak jest. Zapach każdego człowieka z wiekiem robi się coraz bardziej wyrazisty i na to nic nie poradzimy. A twoja babcia już wiekowa, dodatkowo choroby i lekarstwa............Przeszłam to z jedną babcią, więc ci współczuję, ale ty nic na to nie poradzisz...............Życie jest brutalne................

10 kwietnia 2013 14:29

Wiesiula Natka i Andrea dobrze Ci napisaly . Po prostu tak jest z wiekiem . Przykre ale tak juz jest jak ktoś dozyje sedziwej starosci.

10 kwietnia 2013 14:49

Lekarstw to moja Dama wlasciwie nie ma zadnych, bo dostaje tylko jedna tabletke ass100 i na spanie 1/4 tabletki. I na tym koniec, nie wiecej. A ten zapach tak mocny, wyrazny pojawil sie pare dni temu - odkad Dama zaczela sie czuc slabsza, wczesniej nie bylo go tak czuc, nie bylo prawie zadnego zapachu, nawet potu. wiek... racja ...

10 kwietnia 2013 17:35
Ja mialam tak samo ze swoją babcią,skąd ten zapach nieprzyjemny od niej,tez sie glowilam bo i mi bylo niemilo a przy okazji troche wstyd jak lekarz przyjechal bo po prostu bylo czuc, wiec zapytalam go wprost, odpowiedz byla krotka, to nie leki ,to nie skora, babcia miala przejsciowy problem trawienny i nieustannie puszczala cichacze:)po kilku dobrych dniach minelo,wiec moze to to....:)
10 kwietnia 2013 17:54
Wiesiula

Lekarstw to moja Dama wlasciwie nie ma zadnych, bo dostaje tylko jedna tabletke ass100 i na spanie 1/4 tabletki. I na tym koniec, nie wiecej. A ten zapach tak mocny, wyrazny pojawil sie pare dni temu - odkad Dama zaczela sie czuc slabsza, wczesniej nie bylo go tak czuc, nie bylo prawie zadnego zapachu, nawet potu. wiek... racja ...

Wiesiula ja miałam tak samo z moim podopiecznym, który miał chore nerki i zapach ten robił się intensywiejszy gdy dziadziu miał słabszy dzień.... utrzymywało się to do dnia jego śmierci...

10 kwietnia 2013 18:48
Wiesiula to moze byc spowodowane niewydolnoscia nerek co czesto jest objawem zblizajacego sie konca. Dlatego tez wystepuje sennosc i ogolne zmeczenie bo organizm ulega powolnemu zatruciu.
10 kwietnia 2013 19:50
annaM

Wiesiula to moze byc spowodowane niewydolnoscia nerek co czesto jest objawem zblizajacego sie konca. Dlatego tez wystepuje sennosc i ogolne zmeczenie bo organizm ulega powolnemu zatruciu.

a co do tego ma specyficzny zapach?