Bezsenność

19 kwietnia 2013 19:22
romana

Wiesiula, w mojej firmie opiekunka ma obowiązek zgłaszać zmiany w stanie zdrowia pacjenta, by zmienniczki nie zastały przykrych niespodzianek. Jednak ja to robię tylko telefonicznie, bo tak jest wymagane. Czy Twoja firma inaczej pracuje i u was zgłasza rodzina?To byłoby ciekawe dla mnie. Kurczę, namęczysz się w tej obecnej pracy, dlatego następna  rodzinka powinna być do rany przyłóż! Najlepiej kochana, samotna babunia i rzadko odwiedzający ją, przemili krewni! Aha, i koniecznie hojni!!! Czary- mary, hokus pokus - niech zdjęcie brylantów od Misia stanie się rzeczywistością!!

Romano!
Voila!
19 kwietnia 2013 19:54
romana

Wiesiula, w mojej firmie opiekunka ma obowiązek zgłaszać zmiany w stanie zdrowia pacjenta, by zmienniczki nie zastały przykrych niespodzianek. Jednak ja to robię tylko telefonicznie, bo tak jest wymagane. Czy Twoja firma inaczej pracuje i u was zgłasza rodzina?To byłoby ciekawe dla mnie. Kurczę, namęczysz się w tej obecnej pracy, dlatego następna  rodzinka powinna być do rany przyłóż! Najlepiej kochana, samotna babunia i rzadko odwiedzający ją, przemili krewni! Aha, i koniecznie hojni!!! Czary- mary, hokus pokus - niech zdjęcie brylantów od Misia stanie się rzeczywistością!!

Romano moja droga ja tez tak robie, jak sie cos dzieje to za telefon lub jak w przypadku klopotow ze spaniem, odpowiedzialnoscia za leki itp napisalam maila, zeby miec podkladke, ze informowalam.Na koniec pobytu zawsze omawiam z koordynatorka stan podopiecznej i co jest do przekazania kolejnej opiekunce. i jesli jest mozliwosc to szczerze rozmawiam ze zmienniczka.
 
Mysle, ze koordynatorka znajac moja sytuacje z natchnionymi chciala uslyszec lub miec na pismie ich wersje.
 
Lekarz wczoraj byl, dzis wieczorem maja byc wyniki i wygimnastkowana jedzie jutro do gabinetu (dokotorek wczoraj mowil, ze bedzie w sobote pracowal).
 
Teraz byla wygimnastykowana, wzielam ja do kuchni i spokojnie opowiedzialam wszystko co przez ostatnie dni dzieje sie z Mama, jak sie zachowuje, dokladnie wszystko i powiedzialam, ze jest zle i musza to zrozumiec. Na szczescie ta z corek ma zdrowsze niekiedy podejscie i mozna z nia porozmawiac i sa dni, chwile kiedy slucha mnie z uwaga i przyjmuje to wszystko do wiadomosci. Przyznala sama, ze zauwazyla u Mamy niepokojace objawy i zachowanie. Widac bylo, ze jest zmartwiona. Nie wiem co to da ale ja zrobilam i robie wszystko co moge dla dobra Damy. Na inne rzeczy nie mam wplywu.
19 kwietnia 2013 22:00
Wiesiula, nie traktuj nigdy tego co piszę jako zastrzeżeń do Twojej pracy, bo wiem, że dajesz z siebie wszystko. Ja tylko dzielę się swoimi doświadczeniami i nieraz pytam, bo lubię wiedzieć, jak pewne rzeczy wyglądają u innych.
19 kwietnia 2013 22:21
romana

Wiesiula, nie traktuj nigdy tego co piszę jako zastrzeżeń do Twojej pracy, bo wiem, że dajesz z siebie wszystko. Ja tylko dzielę się swoimi doświadczeniami i nieraz pytam, bo lubię wiedzieć, jak pewne rzeczy wyglądają u innych.

Nigdy tego tak nie przyjelam !!!! a nie pomyslalam :))
19 kwietnia 2013 22:49
Chyba jestem zmeczona ...
psychicznie, teraz czuje sie jak zbity pies po tej rozmowie z wygimnastykowana... dlaczego ? nie mam bladego pojecia...
a Moja Dama po 20 minutach nie pamietala, ze zjadla kolacje i czy byla w toalecie...
19 kwietnia 2013 23:14 / 1 osobie podoba się ten post
Wesiula wyluzuj nie mamz wpłwu na wszystkie sprawy.Głowa do góry robisz co do CIebie należy tak dobrze,że lepiej już nie można.Dyiewczyno jak będziesz się tak stresować to ta praca zabierze Ci zdrowie.Wrzuć na luz.Jeszcze parę dni i wracasz na chwilę do normalnego życia więc zachowaj jak najwięcej sił bz moc się cieszyć RODZINKĄ!!! Miłej nocki!!!
20 kwietnia 2013 09:58
Masz racje Aniu za duzo rzeczy biore do siebie, za bardzo sie przejmuje - poprawie sie :) - chociaz bede sie starala ...
20 kwietnia 2013 23:12
Spróbujcie melantoninę -to jest naturalny hormon snu -nie jest szkodliwe ,musi zażyc jak już położy sie do łożka .
21 kwietnia 2013 08:41 / 1 osobie podoba się ten post
Wiesiula odpuść trochę,trafiłas na dziwnych ludzi, ale niektórzy są jacyś tacy palcem robieni. Dzieci moich dziadków też są wg. mnie dziwni, ale ja robię swoje, czasami krew mnie zalewa i muszę w myślach policzyć do dziesięciu,służbowy uśmiech nr 16 i już po sprawie. Trzymaj się.
21 kwietnia 2013 13:41
Moja Dama slabnie w oczach...
Wczoraj nie wypila mi nawet jednego litra napojow - wszystkich przez caly dzien, apetytu brak, senna non stop, pamiec ulatnia sie jak poranna mgla, np. 20 minut po spozytym posilku pyta czy jadla, siedzi i mowi, ze chce do toalety - wstaje mi pyta po co wstala... i takich drobiazgow pamieciowych jest bardzo duzo. Noga nie zmienila swojego wygladu - nadal obrzmiala i bolaca - wczoraj mial byc telefon od lekarza z wynikami (sam sie zadeklarowal) i nic, wygimnastykowana wydzwaniala do niego i tez nic. Na ustach zrobilo sie "zimno" - prawie cala gorna warga.

Takze wczoraj zadzwonila czarnowlosa z zapytaniem jak sie czuje Mamusia odparlam, ze niedobrze. Podalam jej Mame tak jak chciala do telefonu i wyszlam z pokoju, rozmawialy jakies 10 minut ale kiedy przyszla na swoje oddwiedzinowe 30 minut wygimnastykowana to Dama nawet nie pamietala i tego. Na kazde zadane przez corke pytanie odpowiadala ze nie wie, nie pamieta i ze jest bardzo zmeczona...
Na moje szczescie wygimnastykowana kupila w Aldim MultiNorm i podaje go Babci... oby pomoglo...
Dzis podobnie ... :(
jeszcze do konca miesiaca....
juz zaczynam jedna noga byc w busie ...
21 kwietnia 2013 15:19
Wiesiula,niestety taka jest nasza praca.Niejednokrotnie patrzymy tez na smierc naszych podopiecznych.Musisz troche nabrac dystansu,bo inaczej zwariujesz.Ja wiem,ze to nie jest takie proste,ale w koncu i ja sie nauczylam na pewne sytuacje patrzec inaczej i uwierz mi jest latwiej.My jestesmy po to zeby w ostanich chwilach byc przy nich,wiec nie pokazujmy,ze nam tez jest smutno,bo starsi ludzie jek dzieci odczuwaja,mimo tego ze czesto nie wiedza za bardzo co sie dzieje.Usmiechnij sie ,bedzie dobrze:)Zaraz bedziesz w domku i z mezem wypijesz lampke swojego ulubionego czerwonego wina i zobaczysz odetchniesz.
22 kwietnia 2013 13:35
a wiec wyniki z krwi sa, wedlug slow doktorka uslyszanych przeze mnie z ust wygimnastykowanej nie sa zle.....
cukier, morfologia oki.... ale sa podwyszone wyniki trzustki i to dosc mocno....
ale nic zlego sie nie dzieje, nie ma zadnego stanu zapalnego....
Z noga no coz, on nie bardzo wie... moze to tromboza, bo przeciez wczesniej byla ??? (pierwsze slysze i widze - a jestem tu od listopada) - cyrkulacja zla i koniec...
stan paznokcia - moze to grzyb, ale tego tez nie jest pewien i nie ma co tego ruszac...
ogolne oslabienie ... wiek i pogoda...

to jak to wszystko jest w porzadku???

zle wyniki trzustki i zadnej reakcji???

Matko kochana niech juz bedzie 29!!!!!!!!

Rozmawialam dzis z firma o obecnym stanie zdrowia pacjentki, jest juz przez rodzine wybrana nastepna opiekunka - zycze jej duzo zdrowia i cierpliwosci do natchnionych, gdzie czarnowlosa juz zapowiedziala, ze przyjedzie na dwa tygodnie zobaczyc jak sie Mamie uklada z nowa opiekunka.
22 kwietnia 2013 13:48
Wiesiula

a wiec wyniki z krwi sa, wedlug slow doktorka uslyszanych przeze mnie z ust wygimnastykowanej nie sa zle.....
cukier, morfologia oki.... ale sa podwyszone wyniki trzustki i to dosc mocno....
ale nic zlego sie nie dzieje, nie ma zadnego stanu zapalnego....
Z noga no coz, on nie bardzo wie... moze to tromboza, bo przeciez wczesniej byla ??? (pierwsze slysze i widze - a jestem tu od listopada) - cyrkulacja zla i koniec...
stan paznokcia - moze to grzyb, ale tego tez nie jest pewien i nie ma co tego ruszac...
ogolne oslabienie ... wiek i pogoda...

to jak to wszystko jest w porzadku???

zle wyniki trzustki i zadnej reakcji???

Matko kochana niech juz bedzie 29!!!!!!!!

Rozmawialam dzis z firma o obecnym stanie zdrowia pacjentki, jest juz przez rodzine wybrana nastepna opiekunka - zycze jej duzo zdrowia i cierpliwosci do natchnionych, gdzie czarnowlosa juz zapowiedziala, ze przyjedzie na dwa tygodnie zobaczyc jak sie Mamie uklada z nowa opiekunka.

no jakby nie popatrzył - typowe objawy chorby Addisona . Wiesiula ty powiedz o tej chorobie córkom , że takie cos może być , bo jak chcą żeby mamusia długo była na tym świecie - to badania musza być o wiele dokładniejsze i szybko podjete leczenie  A lekarz to chyba felczer - jak podejrzewa tromboze i .... nic ? pogoniłabym dziada .
22 kwietnia 2013 15:00
Wiesiula luzik jeszcze tylko 5dni i do domku.Ty się przejmujesz a natchnione i lekarz nie widzą problemu.Jesli oni to olewają to Ty też staraj się nie widzieć tego co widzisz a wyjdzie Ci to tylko na zdrowie.
22 kwietnia 2013 15:00
Wiesiula luzik jeszcze tylko 5dni i do domku.Ty się przejmujesz a natchnione i lekarz nie widzą problemu.Jesli oni to olewają to Ty też staraj się nie widzieć tego co widzisz a wyjdzie Ci to tylko na zdrowie.