ZIMA - lubimy, nie lubimy

10 grudnia 2012 15:21 / 1 osobie podoba się ten post
Cóz- za ciepło nie jest ale za to jak pięknie:) Dopiero teraz ,tzn od czasu jak mieszkamy na wsi zaczęłam sie uwazniej przyglądac zimowym krajobrazom.W 'WIELKIM MIEŚCIE" to zima owszem jest piekna -pierwszego dnia rano ,dopoki jej samochody nie rozjeżdżą i nie zrobi sie wszechobecna brudna breja na chodnikach i na jezdni,plus do kompletu buty w bialych solnych obwarzankach.Za to tu ,na naszym pustkowiu biało dokąd okiem siegnąć-jedyne ślady to nasze ,psa i zwierząt/zajace,sarny,dziki,jenoty i lisy i cala reszta mniejszych stworzeń/.Zero ludzi,"słychać" ciszę,jezioro powoli zamarza,będzie można za jakis tydzien,dwa iśc na ryby spod lodu.Jedyne oznaki cywilizacji to przejezdzajace z raz na 3 godz auto na szosie i pług snieżny ,który dziś zamówilismy u pana sołtysa,żeby sie wydostać jutro do Koszalina.Dzis wyjątkowo spokojnie ,nie sypie narazie ,nie wieje-sikorki sie pasa na słonince ,Łabędzie wracaja z żerowiska ,nocowac na drugim jeziorze,od czasu do czasu przeleci sójka albo myszołów.Pięknie jest:):):):)
11 grudnia 2012 12:45
Kasia jak to pięknie opisałaś. Ale to rzeczywiście orawda. Zima na wsi bywa przepiękna i bielutka. W mieście - breja i błoto. Na wsi jest ten minus że może zasypać i wtedy co? Z ogrzewaniem też może być niewesoło.
11 grudnia 2012 13:25
U mnie też jest pięknie i bieluchno,ale niestety nie do końca mogę cieszyć się zimą-babcia w trosce o moje zdrowie drętwieje na samą myśl,że mogę wyjść z domu-masakra.Ale dziś ulepię bałwanka na tarasie,kumpla będę miała :)
11 grudnia 2012 13:39
No to teraz trochę zimy ode mnie- Sihltalberge , kanton Schwyz ,Szwajcaria . Ja to mam szczęście-od 25 lat nie padało w grudniu tak jak tego roku- tak mówią Szwajcarzy .Przez noc 30 -4o cm , w dzień podobnie -na szczęście puch osiada bo by nas zasypało razem z kominem .Ale pięknie jest góry , jezioro ,drewniane domki w wiosce i cisza . No i od wczoraj neta mam i to normalnego , nie stick .Będę tu do końca stycznia jeśli wszystko będzie ok .Pozdrawiam serdecznie !
11 grudnia 2012 13:40
mozah-masz bajkę po prostu,tylko pozazdrościć....
11 grudnia 2012 13:44
Wiesz ,Lenka ja lubię góry i spokój to i łatwiej mi znieść oddalenie od domu ,gdy sobie na ośnieżone góry popatrzę
11 grudnia 2012 14:00
dlatego zazdroszczę :)

11 grudnia 2012 15:30
A ja wam powiem ze zima na wsi jest piekna ale nie na długi czas. Pomieszkuje to na wsi to w miescie i wszedzie jest inaczej. Ale jak na wsi ogrzewanie wysiadzie to mowie wam nie zycze nikomu choc za oknem pieknie.
11 grudnia 2012 15:48
Szczecin zasypany po kolana a śnieg nie przestaje padać :) Cudnie jest, tylko znaków poziomych nie widać, ale to nic :) Idę lepić dzisiaj bałwana z grzanym winkiem w termosie ;)
11 grudnia 2012 15:48
Janinko,wtedy trza chopa do wyrka zagonić :)

11 grudnia 2012 17:53
to może po tym winku 3 bałwany będziesz widziała, cooooooo? Ale pomysł dobry. Drogie koleżanki, nie wybrzydzajcie na zimę w mieście - właśnie taką mam i jest ładnie w parkach i ogródkach, a breja tylko na jezdniach króluje.
11 grudnia 2012 22:13
Paula i Janinka - u nas drzewem palimy to i cieplutko mamy:) Zasypało nas juz pare razy dokumentnie ale jakos dalismy radę,2 lata temu poszla w lutym pompa w studniu-7 tygodni bez wody i tez dało radę.Całe zycie mieszkalismy w wielkim miescie Wrocławiu ,tu 3 lata dopiero ale juz bym do miasta nie wrocila dobrowolnie za zadne skarby!!!!!!!
11 grudnia 2012 23:49
Bałwan trochę koślawy, ale jest! :)

12 grudnia 2012 08:44
Chyba też z małym podobnego zmajstruję, bo śniegu ci u nas dostatek i to w przydomowym ogródku. Nawet marchewkę na nos mamy, tylko węgla na oczy brakuje, bo palimy w piecu gazem. Ale coś się wymyśli.