Mój pierwszy wyjazd

29 czerwca 2014 19:31 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Nie widze nic niewłaściwego w tym stwierdzeniu-dziewczyna jest mlodziutka ,wyjezdża 1x ,normalne że się boi i pokazanie umowy komuś mądrzejszemu z pewnościa ujmy na honorze jej nie przyniesie:)Lepiej pokazac jak nie pokazać i potem płakać.Na jej miejscu sama bym tak zrobiła:)Lepiej :)Jak wyjeżdżałam z agencją wysłaąłm umowę do przejrzenia zaprzyjaźnionemu prawnikowi,a nie mam juz dawno 24lat:)
W KRAZ są wpisane firmy ,któe mają status agencji zatrudnienia i pozwolenie na dziaąłlnośc w tym zakresie od Marszałka województwa.Inne firmy typu spółka zo.o czy cywilna -też działaja legalnie ,mają nip i regon ,ale agencjami zatrudnienia nie są i tak naprawdę nie maja prawa wysyłąc do pracy czy to w PL czy do innego kraju.Takie prawo mają wyłącznie agencje pracy.Jak sie mylę -poprawcie:)

,,,Ja tez nie widze nic niewłaściwego w tym stwierdzeniu,,,Kasiu,,, bardzo lubie twoje posty i porady,,,
29 czerwca 2014 19:37 / 2 osobom podoba się ten post
nomka

Weź parę groszy z sobą, daj wszystkie namiary na firmę i adres pdp komuś bliskiemu, cyknij fotke busowi z rejestracją :)

,,, jak masz to wez 100 euro  do rezerwy,,, i jakby co to haslo dla rodziny,przyjaciol ,,, 
29 czerwca 2014 19:39
Zapasowy aparat telefoniczny z ładowarką:)
29 czerwca 2014 20:21 / 3 osobom podoba się ten post
Slinky

No właśnie opinii za bardzo nie ma. Mają strone, ale to żadna gwarancja. Co do KRAZ-u, jak mogę to sprawdzić? muszę wpisać jakiś nr? Nie wiem, czy zwyczajnie nie świruję, bo za pierwszym razem rodzina się nie zdecydowała i koordynatorka niemalże mnie przepraszała. Zapytała, czy może jeszcze zostać ze mną w kontakcie, w razie, gdyby coś znalazła, no i po 4 dniach ok. zadzwoniła. Jak było u was? To norma, że rodzina chce was" tak o"? Bo nie miałam z nimi żadnej rozmowy telefonicznej. A koordynatorka uprzedzała mnie wcześniej, że może takowa być. Niemieckiego nikt mi nie sprawdzał, ale tu podejrzewam, że bardziej przez ukończoną germanistykę i certyfikat.

Co do rozmów - nie zawsze praktykuje się rozmowę rodzina - kandydatka na opiekunkę. Z reguły przeprowadzana jest rozmowa po niemiecku z pracownikiem agencji pracy i jest to normalne. W agencji jest nastepnie sporządzane CV niemieckojezyczne o kandydatce na temat tego co umie robić, z jakimi schorzeniami miała do czynienia, jakie ma wykształcenie, doświadczenie i takie tam. Ty jedziesz pierwszy raz więc to na pewno będzie tam ujęte. To CV trafia do rodziny i oni na jego podstawie decydują: chcą tą osobę czy czekają na kolejne kandydatki.
Co do pozostałych rad jakie napisały dziewczyny - warto się do nich zastosować.  
 
Wiesz co zrobiłam przed pierwszym wyjazdem? Mimo że miałam zaufanie do osoby która to załatwiała (prywatnie) to  strach był chyba silniejszy i zostawiłam dokładny adres docelowy, nr tel. i nazwisko osoby mnie zatrudniajacej znajomemu inspektorowi z Wojewódzkiej z prośbą by na drugi dzień zadzwonił pod podany numer i poprosił mnie do telefonu.
Sama świadomość bywa zbawienna dla psychiki...
29 czerwca 2014 20:25 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Nie widze nic niewłaściwego w tym stwierdzeniu-dziewczyna jest mlodziutka ,wyjezdża 1x ,normalne że się boi i pokazanie umowy komuś mądrzejszemu z pewnościa ujmy na honorze jej nie przyniesie:)Lepiej pokazac jak nie pokazać i potem płakać.Na jej miejscu sama bym tak zrobiła:)Lepiej :)Jak wyjeżdżałam z agencją wysłaąłm umowę do przejrzenia zaprzyjaźnionemu prawnikowi,a nie mam juz dawno 24lat:)
W KRAZ są wpisane firmy ,któe mają status agencji zatrudnienia i pozwolenie na dziaąłlnośc w tym zakresie od Marszałka województwa.Inne firmy typu spółka zo.o czy cywilna -też działaja legalnie ,mają nip i regon ,ale agencjami zatrudnienia nie są i tak naprawdę nie maja prawa wysyłąc do pracy czy to w PL czy do innego kraju.Takie prawo mają wyłącznie agencje pracy.Jak sie mylę -poprawcie:)

Z tego co czytam w necie wychodzi mi, że inne firmy równiez mogą delegować swoich pracowników do pracy za granicę. 
29 czerwca 2014 20:29
emi

Z tego co czytam w necie wychodzi mi, że inne firmy równiez mogą delegować swoich pracowników do pracy za granicę. 

Tyle tylko,że to trochę, na pograniczu prawa a tym samym legalnosci takiej pracy.Przecież /wg mnie/jak ja mam fimę np.krawiecka ,zarejestrowana ,legalna to na jakiej podstawie wolno mi kogoś do legalnej pracy wysyłać???Nie mam statusu agencji pracy.Sama trafiłam ostatnio na firme handlujaca sprzętem fitness i wysyłająca do pracy opiekunki....Legalne ?Niby tak bo firma legalna ,ale czy na pewno?.......
29 czerwca 2014 20:34 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Tyle tylko,że to trochę, na pograniczu prawa a tym samym legalnosci takiej pracy.Przecież /wg mnie/jak ja mam fimę np.krawiecka ,zarejestrowana ,legalna to na jakiej podstawie wolno mi kogoś do legalnej pracy wysyłać???Nie mam statusu agencji pracy.Sama trafiłam ostatnio na firme handlujaca sprzętem fitness i wysyłająca do pracy opiekunki....Legalne ?Niby tak bo firma legalna ,ale czy na pewno?.......

No właśnie niekoniecznie na pograniczu prawa. Jak firmy na przykład z branży budowlanej, elektronicznej i innych mieli by wysyłać swoich pracowników za granicę. Powinni zmieniać swoją działalność na agencję pracy? Nonsens jakiś. Na temat firmy fitness delegującej opiekunki nie wypowiadam się. 
W tym artykule znalazłam sporo ciekawych informacji, mnie najbardziej zainteresowała ta na temat wynagrodzenia:
 
http://europa.eu/youreurope/citizens/work/work-abroad/posted-workers/index_pl.htm
29 czerwca 2014 20:41 / 2 osobom podoba się ten post
Emi takie firmy najczęsciej maja podpisane umowy o współpracy z firmami zagranicznymi w branży,natomiast w naszej opiekunkowej -nie ma tego-o to mi chodzi.

Opowiadałam o forum naszym mojej siostrze,która ponad 15lat temu jezdziła do opieki,Mówi-ale teraz macie dobrze,ja nie miałam się od kogo dowiedziec .Komórek nie było,netu nie było-masakra....
29 czerwca 2014 20:55 / 2 osobom podoba się ten post
Z autopsji wiem, że w naszej branży też tak jest. Głębiej w to nie wnikam, bo nie mam w tym interesu. Jeżeli chodzi o porównanie bycia opiekunką teraz i dawniej Twoja siostra ma rację. Pierwszy raz pracowałam jako opiekunka 17 lat temu: net- a co jest, komp- w tv widziałam, telefon do domu- przy dobrych wiatrach raz w miesiącu. Za to kartki i listy pisałam, a w czasie wolnym chodziłam na spotkania z innymi rodakami. Dodam, że 95% nas pracowała na czarno, bo uzyskanie pozwolenia na pracę graniczyło z cudem. Znalazłam nawet rodzinę, która chciała legalnie mnie zatrudnić, to państwo włoskie zablokowało napływ nowych pracowników ze wzglądu na amnestie dla osób od lat przebywających na czarno, które chciały to zalegalizować.
 
Ach nie dodałam, miałam juz wtedy moją pierwszą komórkę, wielką piękną cegłę. Ale stać mnie było na odbieranie rozmów, bo na dzwonienie to juz w bardzo ważnych sprawach :))))))))))))
29 czerwca 2014 21:02 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Tyle tylko,że to trochę, na pograniczu prawa a tym samym legalnosci takiej pracy.Przecież /wg mnie/jak ja mam fimę np.krawiecka ,zarejestrowana ,legalna to na jakiej podstawie wolno mi kogoś do legalnej pracy wysyłać???Nie mam statusu agencji pracy.Sama trafiłam ostatnio na firme handlujaca sprzętem fitness i wysyłająca do pracy opiekunki....Legalne ?Niby tak bo firma legalna ,ale czy na pewno?.......

Dolacze sie:
Firmy, ktore nie sa wpisane do KRAZ NIE sa agencjami pracy i NIE maja prawa wysylac nikogo do pracy.
Firmy NIE wpisane do KRAZ jedynie moga posredniczyc (o ile taki zapis maja w swoim dokumencie, np. firma czyms tam handluje i dodatkowo ma POSREDNICTWO), pomiedzy:
1/ opiekunka a rodzina - wowczas umowa powinna byc podpisywana miedzy opiekunka i rodzina ZA posrednictwem firmy jakiejs tam,
2/ agencja zatrudnienia niemiecka lub inna a opiekunka. Tu powinno byc tak, ze umowa jest podpisywana miedzy ta agencja (NIE firma posredniczaca !), a opiekunka. Firma posredniczaca zwykle podpisuje swoja umowe z agencja pracy na jakas tam sume jednorazowa lub miesieczna.
 
Wszystko inne nie jest w swietle prawa legalne. Tylko agencje pracy (obojetnie czy tymczasowej czy stalej), maja prawo zatrudniac, delegowac, podpisywac umowy bezposrednio.
 Jest na rynku wiele firm i firemek, jakos to do tej pory dziala, ale uwazam, ze ktoregos dnia sie to wszystko rypnie ...
 
 
29 czerwca 2014 21:04
emi

No właśnie niekoniecznie na pograniczu prawa. Jak firmy na przykład z branży budowlanej, elektronicznej i innych mieli by wysyłać swoich pracowników za granicę. Powinni zmieniać swoją działalność na agencję pracy? Nonsens jakiś. Na temat firmy fitness delegującej opiekunki nie wypowiadam się. 
W tym artykule znalazłam sporo ciekawych informacji, mnie najbardziej zainteresowała ta na temat wynagrodzenia:
 
http://europa.eu/youreurope/citizens/work/work-abroad/posted-workers/index_pl.htm

Mylisz pojecia. Firmy budowlane i inne deleguja swoich pracownikow do pracy za granica. Opiekunki nie sa pracownikami zadnej firmy - no, z malymi wyjatkami i podlegaja innym zasadom.
29 czerwca 2014 21:04
kasia63

Emi takie firmy najczęsciej maja podpisane umowy o współpracy z firmami zagranicznymi w branży,natomiast w naszej opiekunkowej -nie ma tego-o to mi chodzi.

Opowiadałam o forum naszym mojej siostrze,która ponad 15lat temu jezdziła do opieki,Mówi-ale teraz macie dobrze,ja nie miałam się od kogo dowiedziec .Komórek nie było,netu nie było-masakra....

,,,no faktycznie,,, wtedy bylo nie tak komfortowo,,,brrr, ,,
29 czerwca 2014 21:07
emilia

Mylisz pojecia. Firmy budowlane i inne deleguja swoich pracownikow do pracy za granica. Opiekunki nie sa pracownikami zadnej firmy - no, z malymi wyjatkami i podlegaja innym zasadom.

No właśnie te małe wyjątki są legalne czy nie???
29 czerwca 2014 21:18 / 1 osobie podoba się ten post
emi

No właśnie te małe wyjątki są legalne czy nie???

Nie wiem, ile jest polskich firm, ktore zatrudniaja opiekunki na umowe o prace. Jesli ma sie taka umowe, to jest sie pracownikiem etatowym tejze firmy i ta firma ma prawo delegowac swojego pracownika do pracy za granice.
29 czerwca 2014 22:08 / 2 osobom podoba się ten post
Slinky, Dziewojo;) dziewczyny już praktycznie wszystko napisały, ale ja nie o ttym. Też zaczynałam w tym samym wieku, brakowało mi pół roku do 25 , a agencja z przymknięciem oka jednak mnie przyjęła, co prawda był straszny problem z ofertami, bo za młoda 'ble ble ble'.
Czytaj forum , a nie zginiesz !
łubu dubu, łubu dubu
Tu wpisałam się ja! :D