Mój pierwszy wyjazd

01 lipca 2014 19:04
Mnie Mr. Monk na zakupach w Rossmanie tez pytał czy cos potrzebuję ale, że miałam wszystko to nie sępiłam
01 lipca 2014 19:07
a ja napisze tak,w hannover musze miec swoje,rodzina nie daje,jednakze kazde inne zlecenie na mojej pauzie od tego miejsca rodzina kupuje i takie jakie ja uzywam i lubie,wracajac do tematu zawsze zabieram ze soba z domu dla mojego ,,bezpiecznstwa,, ze nie zostane bez podstawowych srodkow w pierwszych dniach,;-
01 lipca 2014 19:08
ivetta

Pierwszy raz się spotykam ,że rodzina zapewnia szampon,balsam ,czy inne kosmetyki.Uwierz mi ,że sporo rodzin odwiedziłam i nigdzie nic takiego nie było.

Ja sie spotkałam z taka sytuacją mam ja na obecnym miejscu oczywiście bez drogich kosmetyków ale szampon balsam odzywka te podstawowe rzeczy to tak.
01 lipca 2014 19:17 / 1 osobie podoba się ten post
didusia

Ja sie spotkałam z taka sytuacją mam ja na obecnym miejscu oczywiście bez drogich kosmetyków ale szampon balsam odzywka te podstawowe rzeczy to tak.

Ja tez tak mam.Córka mi zapowiedziala że mam na nic nie wydawać swoich pieniedzy i kupować co potrzebuję :)
01 lipca 2014 20:36 / 12 osobom podoba się ten post
ivetta

Pierwszy raz się spotykam ,że rodzina zapewnia szampon,balsam ,czy inne kosmetyki.Uwierz mi ,że sporo rodzin odwiedziłam i nigdzie nic takiego nie było.

Ja tak mam.
Od poczatku mialam zapowiedziane że swoich pieniędzy mam nie wydawać.
Wszystko mam kupować z domowych, no ale to zależy jak się trafi, 
pewnie taka rodzina się zdarza jedna na kilkaset.
Sticka do internetu też mi kupili i Omcia daje na doładowanie,
fajki jak jedzie po swoje to dla mnie tez przywozi,
albo daje kasę zebym ja kupiła dla nich i dla siebie.
 
A w ogóle to rok temu się pakowałam i 2.07 był mój pierwszy wyjazd.
Jak ten czas przeleciał.
01 lipca 2014 21:50 / 1 osobie podoba się ten post
Życzenia przyjęte, a ja ze swojej strony zyczę wszyskim abyście nie ustawali w szukaniu takich miejsc.
 
A Ciacho zaraz zjem i zapiję drinkiem imbirkowym.
01 lipca 2014 22:03 / 1 osobie podoba się ten post
didusia

Ja sie spotkałam z taka sytuacją mam ja na obecnym miejscu oczywiście bez drogich kosmetyków ale szampon balsam odzywka te podstawowe rzeczy to tak.

Wszyscy wierzą ,tylko nie ja.
Dlaczego ?zapytajcie autorkę postu.
02 lipca 2014 08:04
ivetta

Wszyscy wierzą ,tylko nie ja.
Dlaczego ?zapytajcie autorkę postu.

Iveta
dlaczego podważasz to co piszę.
NIe mam powodu aby kłamać.
Od początku opisuję stan faktyczny jaki tu mam bez ubarwień,
ale chyba niektórym przeszkadza , ze ktoś moze dobrze trafić.
To był mój ostatni post na ten temat.
 
Jest mi przykro i to akurat dzisyaj , jak mam rok tutaj.
02 lipca 2014 08:14
scarlet

Iveta
dlaczego podważasz to co piszę.
NIe mam powodu aby kłamać.
Od początku opisuję stan faktyczny jaki tu mam bez ubarwień,
ale chyba niektórym przeszkadza , ze ktoś moze dobrze trafić.
To był mój ostatni post na ten temat.
 
Jest mi przykro i to akurat dzisyaj , jak mam rok tutaj.

Moment , bo czegoś tu nie rozumiem.Ja nie podważam tego co Ty piszesz .Mój post byłdo Didusi i tak zacytowałam .
Mam powody i wiem jak jest .
Skarlet ,Ciebie szanuję i nawet nie pomyślałam ,żeby Cię czymś urazić.
Doczytaj dokładnie .Życzę Ci zawsze wspaniałych PDP i dobrej pracy tu gdzie jesteś i w przyszłości.
Myślę ,że wyjaśniło się nieporozumienie.
02 lipca 2014 08:16 / 2 osobom podoba się ten post
scarlet

Ja tak mam.
Od poczatku mialam zapowiedziane że swoich pieniędzy mam nie wydawać.
Wszystko mam kupować z domowych, no ale to zależy jak się trafi, 
pewnie taka rodzina się zdarza jedna na kilkaset.
Sticka do internetu też mi kupili i Omcia daje na doładowanie,
fajki jak jedzie po swoje to dla mnie tez przywozi,
albo daje kasę zebym ja kupiła dla nich i dla siebie.
 
A w ogóle to rok temu się pakowałam i 2.07 był mój pierwszy wyjazd.
Jak ten czas przeleciał.

Scarlet mało jest takich rodzin ale są . Ja ze zmienniczka też mamy zapowiedziane ze kosmetyki z budżetu domowego ( oczywiście licza na nasz rozsądek ). Sticka rodzina kupiła i doładowała zmienniczce, bo na początku nie było stacjonarnego internetu. Tylko na fajki zmienniczce nie dają :) a ja nie palę.
Moja pierwsza stella było całkiem inne. Masz racje że trzeba trafić. Nigdy nie wiadomo co będzie na nastepnej. Cieszmy się chwilą :))
Ja śledzę Twoja pracę od poczatku....gratulacje z okazji 1 rocznicy :)
 
 
 
02 lipca 2014 08:38
ivetta

Wszyscy wierzą ,tylko nie ja.
Dlaczego ?zapytajcie autorkę postu.

Ja też nie mam powodu koloryzować- ale widzę ,że ty wiesz najlepiej. Następne posty bez komentarza bo to do niczego nie prowadzi.  Miłego dnia życzę bez złośliwosci-zbyt ładna pogoda .
02 lipca 2014 08:50 / 8 osobom podoba się ten post
Sie dorzucę-w jedno miejsce przyjechałam jako 1sza opiekunka i tam czekał na mnie koszyk pełen kosmetyków,wcale nie najtańszych i to było pierwszy i ostatni raz.Tu gdzie teraz jestem zmienniczka zapowiedziałą,ż e z domowych pieniędzy można kupić szampon czy żel pod prysznic np.To tez pierwszy raz tak mam,raczej wszędzie mam własne i nie kupowałam nigdy z kasy domowej.Nie ma co wierzyć czy nie wierzyć -jak widac trafiają sie rózne miejsca.Kolezance rodzina PDP kupuje nawet fajki-widziałam osobiście więc i w to wierzę.A w innych miejscach to wyliczaja nawet chusteczki do nosa....
02 lipca 2014 09:55 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Sie dorzucę-w jedno miejsce przyjechałam jako 1sza opiekunka i tam czekał na mnie koszyk pełen kosmetyków,wcale nie najtańszych i to było pierwszy i ostatni raz.Tu gdzie teraz jestem zmienniczka zapowiedziałą,ż e z domowych pieniędzy można kupić szampon czy żel pod prysznic np.To tez pierwszy raz tak mam,raczej wszędzie mam własne i nie kupowałam nigdy z kasy domowej.Nie ma co wierzyć czy nie wierzyć -jak widac trafiają sie rózne miejsca.Kolezance rodzina PDP kupuje nawet fajki-widziałam osobiście więc i w to wierzę.A w innych miejscach to wyliczaja nawet chusteczki do nosa....

Zawsze tak bylo ,to tylko kwestia szczęścia na jaką stelle się trafi ,a nie znajomośc języka ,czy doświadczenie:)
02 lipca 2014 10:07 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Sie dorzucę-w jedno miejsce przyjechałam jako 1sza opiekunka i tam czekał na mnie koszyk pełen kosmetyków,wcale nie najtańszych i to było pierwszy i ostatni raz.Tu gdzie teraz jestem zmienniczka zapowiedziałą,ż e z domowych pieniędzy można kupić szampon czy żel pod prysznic np.To tez pierwszy raz tak mam,raczej wszędzie mam własne i nie kupowałam nigdy z kasy domowej.Nie ma co wierzyć czy nie wierzyć -jak widac trafiają sie rózne miejsca.Kolezance rodzina PDP kupuje nawet fajki-widziałam osobiście więc i w to wierzę.A w innych miejscach to wyliczaja nawet chusteczki do nosa....

No proszę i tak miło można przywitać opiekunkę.
Mnie w Monachium córka PDP przywitała ślicznym bukietem tulipanów i czekoladą.To było bardzo miłe.
Po kolejnym razie jak przyjechałam do PDP też czekał bukiecik róznych kwiatów.Pózniej już nie liczyłam na takie gesty i teraz kilkanaście dni temu  jak przyjechałam w nowe miejsce witała mnie córka PDP bukietem róż.Było ich 9 i w różnych kolorach.Jest to gest  bardzo miły.Wiadomo ,że kosmetyki sa droższe,ale jak często dostajemy kwiaty?Same wiecie jak to jest.
Tu dostaję na zakupy pewną pulę pieniędzy i nikt mnie nie rozlicza z paragonów,więc moge sobie coś kupić bez wyrzutu sumienia.
02 lipca 2014 10:28 / 3 osobom podoba się ten post
ivetta

No proszę i tak miło można przywitać opiekunkę.
Mnie w Monachium córka PDP przywitała ślicznym bukietem tulipanów i czekoladą.To było bardzo miłe.
Po kolejnym razie jak przyjechałam do PDP też czekał bukiecik róznych kwiatów.Pózniej już nie liczyłam na takie gesty i teraz kilkanaście dni temu  jak przyjechałam w nowe miejsce witała mnie córka PDP bukietem róż.Było ich 9 i w różnych kolorach.Jest to gest  bardzo miły.Wiadomo ,że kosmetyki sa droższe,ale jak często dostajemy kwiaty?Same wiecie jak to jest.
Tu dostaję na zakupy pewną pulę pieniędzy i nikt mnie nie rozlicza z paragonów,więc moge sobie coś kupić bez wyrzutu sumienia.

Mam podobnie,jestem pierwszy raz w takiej sytuacji ,kiedy nikt mnie nie rozlicza i mam powiedziane,że żele pod prysznic czy szampony czy kremy mam kupować z pieniędzy domowych. Zabrałam ze sobą zapas na pół roku więc nie korzystałam jeszcze. W pierwszej rodzinie byłam pierwszą opiekunką i w szafce łazienkowej był zapas szamponów,odżywek,żeli,balsamów do ciała,ale że też miałam swoje to nie skorzystałam.