Firmy poważne, które poczuwają się do jako takiej odpowiedzialności za wysyłanie nas do opieki w Niemczech coraz częściej uzależniają podpisanie umowy od osobistego stawienia się u nich. Ja również jechałam 400km do firmy, z którą teraz współpracuje
Firmy poważne, które poczuwają się do jako takiej odpowiedzialności za wysyłanie nas do opieki w Niemczech coraz częściej uzależniają podpisanie umowy od osobistego stawienia się u nich. Ja również jechałam 400km do firmy, z którą teraz współpracuje
Może ja Ci Zosieńko nie pracuję w poważnej firmie , bo załatwiałam wszystko komputerowo - pocztowo - telefonicznie , ale jestem ( na razie ) zadowolona . Wypłata 15-go i jest 15 -go , jutro święto - dzis mam już na koncie , kontakt z firmą ( na razie ) bardzo dobry ....... Może nie tak poważna jak Twoja , ale ważne , że jestem zadowolona , no nie ?:)))))
moja tez telefoniczno-mailowa,przynajmniej na poczatku teraz to chyba maja mnie w D .doslownie i przenośni :P...a wyplata w przyszłym tygodniu...buuu...chyba nie wiedza jakie tu są drogie fajki ;P
Oj , drogie nawet bardzo drogie !.... znam ten ból - nałogowa jestem .... palaczka oczywiscie :))))))
Może ja Ci Zosieńko nie pracuję w poważnej firmie , bo załatwiałam wszystko komputerowo - pocztowo - telefonicznie , ale jestem ( na razie ) zadowolona . Wypłata 15-go i jest 15 -go , jutro święto - dzis mam już na koncie , kontakt z firmą ( na razie ) bardzo dobry ....... Może nie tak poważna jak Twoja , ale ważne , że jestem zadowolona , no nie ?:)))))
Może ja Ci Zosieńko nie pracuję w poważnej firmie , bo załatwiałam wszystko komputerowo - pocztowo - telefonicznie , ale jestem ( na razie ) zadowolona . Wypłata 15-go i jest 15 -go , jutro święto - dzis mam już na koncie , kontakt z firmą ( na razie ) bardzo dobry ....... Może nie tak poważna jak Twoja , ale ważne , że jestem zadowolona , no nie ?:)))))
Hejka:)
mam pewne obawy przed tym pierwszym wyjazdme. Przeciez to codsiennie trzeba gotowac, a jak nie bede wiedziala co, jak. A jak moja zmienniczka na przyklad bardzo dobrze gotuje, robi jakies wysmienite potrwawy a ja takich ni eumiem:(
Hejka:)
mam pewne obawy przed tym pierwszym wyjazdme. Przeciez to codsiennie trzeba gotowac, a jak nie bede wiedziala co, jak. A jak moja zmienniczka na przyklad bardzo dobrze gotuje, robi jakies wysmienite potrwawy a ja takich ni eumiem:(
Też teraz wyjeżdżam drugi raz z taką właśnie "niepoważną " firmą,no i jestem zadowolona,wypłata była na koncie na czas.Za to inna firma,która miałabyć poważna,jechałam tam na rozmowę kwalifikacyjną,którą dzielnie przeszłam z pozytywnym wynikiem,okazała się niepoważna i to jeszcze jak;)))
No,ja też jechałam z firmą,gdzie pomyslnie przeszłam osobiście proces rekrutacji,a wypłaty do 14ego jak ni ma ,tak ni ma-podobno opóżnienie wynikło z przeliczania moich ciężko zarobionych eurasków na nasze zlotóweczki-jutro będzie chwila prawdy,,jak kliknę w serwis internetowy :-)
To w firmie im ciężko przeliczyć,czy winę na bank zwalają?Jak masz konto w złotówkach,to bank szybko przewalutowuje,nie powinno być opóźnień.
Mam konto walutowe i powiedzieli,że opóżnienie wynika z konieczności przeliczania-no to mogli przecież przeliczyć prędzej,no nie?
To nie do konca tak.Bank przelicza w jednaj chwili i to w dwie strony euro - zl oraz zl - euro.Zawalila twoja firma.Dala za pozno zlecenie a od 15 bm systemy bankowe nie pracuja na 100% bo dlugi weekend.Czyli nie wykonuja np przelewow ani przewalutowan.