Mój pierwszy wyjazd

10 września 2014 13:03 / 6 osobom podoba się ten post
Kornelius

przez przypadek polubiłem,nie lubie ,nie lubie :)
 
Remoty nie oznaczają fajnego związku jeszcze  i fajnego życia:)
Wiele osób tworzy doskonałe układy partnerskie ,nie uczuciowe ,(remonty,trzeba zrobic to ,tamto ,kupic dziecku buty na zime ,a tu dentysta ,a tu urzedy -po latach tak to wyglada ,kto zaprzeczy ten szcezsciarz ,bo nie tkwi w układzie a w czymś głębszym)ale wnikać nie bedę , w twoje pożycie zabyt mało danych;)
 
Ja sie umiem dostosowac ,przetrwać ,ale co w domu to w domu i zawsze odliczam dni kiedy nadejdzie wreszcie koniec :)

ja mam fajne zycie wierz mi i jestem bardzo szczesliwa,ciagnie mnie do domu jak kazdego z nas a z praca sie pogodzilam poprostu i gdyby nie brak pracy lub bardzo niskie zarobki bylabym jeszcze bardziej szczesliwa gdybym mogla zostac w domku..... i tez dni odliczam i tez wole byc w domu niz tutaj......
10 września 2014 13:03 / 5 osobom podoba się ten post
Kornelius

przez przypadek polubiłem,nie lubie ,nie lubie :)
 
Remoty nie oznaczają fajnego związku jeszcze  i fajnego życia:)
Wiele osób tworzy doskonałe układy partnerskie ,nie uczuciowe ,(remonty,trzeba zrobic to ,tamto ,kupic dziecku buty na zime ,a tu dentysta ,a tu urzedy -po latach tak to wyglada ,kto zaprzeczy ten szcezsciarz ,bo nie tkwi w układzie a w czymś głębszym)ale wnikać nie bedę , w twoje pożycie zabyt mało danych;)
 
Ja sie umiem dostosowac ,przetrwać ,ale co w domu to w domu i zawsze odliczam dni kiedy nadejdzie wreszcie koniec :)

Brak remontów też nic nie oznacza. Trochę sie chyba zagolopowałeś w ocenianiu innych.....
10 września 2014 13:28 / 1 osobie podoba się ten post
magdalena_k

ja tez nie wierz mi..... ale mam BDB miejsce i nie czuje sie na uwiezi.......sa pewne ograniczenia ale ja sie potrafie dostosowac wiec mi to nie przeszkadza.....smieje sie zawsze ze jade na platny urlop tutaj bo w domu nigdy nie mam na nic czasu i nie wiode klasztornego zycia.....poprostu wiem po co tu jade i te ograniczenia nie sprawiaja mi problemu i po tylu latach pracy uwarzam to za rzecz ,,normalna,,

Magdusiu-własnie cały szkopuł nie w tym,że potrafimy sie dostosować a w tych ograniczeniach-one to przecież sprawiają te poczucie klasztornej celi:)No,sama powiedz -nie jest tak?
10 września 2014 13:35 / 6 osobom podoba się ten post
Kornelius

przez przypadek polubiłem,nie lubie ,nie lubie :)
 
Remoty nie oznaczają fajnego związku jeszcze  i fajnego życia:)
Wiele osób tworzy doskonałe układy partnerskie ,nie uczuciowe ,(remonty,trzeba zrobic to ,tamto ,kupic dziecku buty na zime ,a tu dentysta ,a tu urzedy -po latach tak to wyglada ,kto zaprzeczy ten szcezsciarz ,bo nie tkwi w układzie a w czymś głębszym)ale wnikać nie bedę , w twoje pożycie zabyt mało danych;)
 
Ja sie umiem dostosowac ,przetrwać ,ale co w domu to w domu i zawsze odliczam dni kiedy nadejdzie wreszcie koniec :)

Nic nie wiesz o tym jakie życie ma Magdalena...Nie oceniaj, wyłuskując pojedyncze zdania.....Jakaś gorycz chyba w tym momencie przez Ciebie przemówiła..... A remont, wyobraź sobie tez może cieszyć i to bardzo i ta radość  nie oznacza wcale ,że jesteśmy w związku partnerskim zamiast uczuciowym..Cos mylisz pojęcia:)
Co do reszty -pewno ,że tak :)Dom to dom i żadna super sztela z super kasą go nie zastąpi:):):):)
10 września 2014 14:02 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Magdusiu-własnie cały szkopuł nie w tym,że potrafimy sie dostosować a w tych ograniczeniach-one to przecież sprawiają te poczucie klasztornej celi:)No,sama powiedz -nie jest tak?

moze ja to inaczej rozumuje ale co tam do domu jade hurrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrra :)
10 września 2014 14:05
emi

Brak remontów też nic nie oznacza. Trochę sie chyba zagolopowałeś w ocenianiu innych.....

Emi czytaj miedzy literkami:)
to by było na tyle:)
10 września 2014 14:07
kasia63

Nic nie wiesz o tym jakie życie ma Magdalena...Nie oceniaj, wyłuskując pojedyncze zdania.....Jakaś gorycz chyba w tym momencie przez Ciebie przemówiła..... A remont, wyobraź sobie tez może cieszyć i to bardzo i ta radość  nie oznacza wcale ,że jesteśmy w związku partnerskim zamiast uczuciowym..Cos mylisz pojęcia:)
Co do reszty -pewno ,że tak :)Dom to dom i żadna super sztela z super kasą go nie zastąpi:):):):)

Kasiu ,czyzby jakis czuły punkt niechcący poruszylem,?;)
 
jesli mozesz nie mow mi co mam oceniac ,dzieki:)
 
10 września 2014 14:16 / 1 osobie podoba się ten post
nooooooo....coś dzisiaj wszyscy próbują byc zajebiści...czy cooooooooooooo..........
10 września 2014 14:22
AMOREK

nooooooo....coś dzisiaj wszyscy próbują byc zajebiści...czy cooooooooooooo..........

 
Amorek ,kazdego dnia kazdy z nas czy chce czy nie probuje byc zajebisty-Ty tez ,norma:)
10 września 2014 14:35 / 12 osobom podoba się ten post
AMOREK

nooooooo....coś dzisiaj wszyscy próbują byc zajebiści...czy cooooooooooooo..........

Wcale nie wszyscy. Ja jak zwykle czaje sie w krzakach i po cichu sobie czytam, wyciagajac madre lub mniej madre wnioski. Jeden ostatnio mi sie caly czas nasuwa, co mnie martwi bardzo. Mianowicie to bardzo zatrwazajace, w jak szybkim tempie przybywa osob, ktore musza zawsze miec ostatnie zdanie, a juz- nie daj Panie Boze- zwrocic tutaj komus uwage...Nawet w slusznej sprawie, to i tak mozna dostac po glowie. Dlatego wracam w swoje krzaki;-). Jednak jak trzeba bedzie, to melduje sie na ringu bez dwoch zdan!
10 września 2014 14:47
doda1961

Ja takich opiekunek nie znam, ba, nawet takich Polaków nie znam. Tak czy tak , po cichu zazdroszczę tej zaradności, bo u mnie w promieniu 150 km ani opiekunek, ani opiekunów, ani w ogóle Polaków nie ma, a co dopiero tych rozwiązłych
 
 

U mnie w promieniu 3km jest 9 Polek i 1 Polak  i jedna polska rodzina z dzieckiem,a pewnie jest i więcej tylko nie widziałam
10 września 2014 15:05 / 6 osobom podoba się ten post
kasia63

Nic nie wiesz o tym jakie życie ma Magdalena...Nie oceniaj, wyłuskując pojedyncze zdania.....Jakaś gorycz chyba w tym momencie przez Ciebie przemówiła..... A remont, wyobraź sobie tez może cieszyć i to bardzo i ta radość  nie oznacza wcale ,że jesteśmy w związku partnerskim zamiast uczuciowym..Cos mylisz pojęcia:)
Co do reszty -pewno ,że tak :)Dom to dom i żadna super sztela z super kasą go nie zastąpi:):):):)

Cholewcia, mnie tez czeka remont - kuchni.
Ale ja sama jestem.I tam i tu.
Jakie zatem sa tego implikacje?.....
Ale sie uśmialam. :D
10 września 2014 15:06 / 3 osobom podoba się ten post
Kornelius

 
Amorek ,kazdego dnia kazdy z nas czy chce czy nie probuje byc zajebisty-Ty tez ,norma:)

próbowac, a być,   merytoryczna różnica...  hhahaha 
10 września 2014 15:19 / 5 osobom podoba się ten post
Lawenda

Cholewcia, mnie tez czeka remont - kuchni.
Ale ja sama jestem.I tam i tu.
Jakie zatem sa tego implikacje?.....
Ale sie uśmialam. :D

Ano takie...ze może przyjdzie przystojny budowlaniec :)))))....a moze wszystkich do Niemiec juz wywiało na rozpustę ?
10 września 2014 15:20 / 1 osobie podoba się ten post
Gosia 1234

Ano takie...ze może przyjdzie przystojny budowlaniec :)))))....a moze wszystkich do Niemiec juz wywiało na rozpustę ?

Gosiu, gorzej.
Sama go bede robiła, włacznie z nowym tynkiem. tylko do najgorszych prac przytargam brata lub kuzyna.
:D