MAgdo,czytam Cie uważnie i własnie dlatego takie wnioski:)
Oceniam tylko jakosc zycia ktore wiedziesz poprzez to co nam piszesz ,moge sie kompletnie mylic :)
Ale ok milknę w temacie twym:)

MAgdo,czytam Cie uważnie i własnie dlatego takie wnioski:)
Oceniam tylko jakosc zycia ktore wiedziesz poprzez to co nam piszesz ,moge sie kompletnie mylic :)
Ale ok milknę w temacie twym:)
ok dzieki. kurcze, teraz tak sie zastanawiam czemu tak szybko. Moze ta poprzednia zrezygnowala , bo bylo tam zle:/
wszystko mam jutro zobaczyc bezposrednio w firmie. Pani podobno choruje tylko na nadcisnienie
Grząski temat, ocenianie czyjegoś życia w jakimkolwiek kontekście.
ok dzieki:) nie wiem, ale w razie czego wezme komputer, nie wyobrazam sobie, zeby nie bylo tam internetu.
wszystko mam jutro zobaczyc bezposrednio w firmie. Pani podobno choruje tylko na nadcisnienie
Agamalaga, Bez umowy, w której doczytasz się za jakie pieniądze będziesz pracować, w jakich warunkach, jaki zakres obowiązków. Spójż, czy nie masz tam w pakiecie jakiegoś ogrodu i stajni do oporządzenia? Poza tym radzę Ci zwrócić uwagę od jakiej kwoty firma odprowadza ZUS. Ważne jest też to, w razie kiedy trafisz na minę i zechcesz skrócić pobyt, kto ponosi koszty Twojego zjazdu do domu. Niektóre firmy sa tak cwane, że wpisują w umowę, że jeżeli będziesz krócej niż miesiąc, to bierzesz na siebie koszty powrotu, a nawet koszty sprowadzenia zmienniczki. Oznacza to, że całą finansową odpowiedzialność za niesprawdzoną stellę bierzesz praktycznie na siebie. Zdarza się, że miejsce jest przez rodzinkę i firmę ładnie odmalowane. Przyjeżdża taki aniołek z Polski jak np. Ty i zamiast obiecanego nieba widzi piekło. Zwykle skupiamy się, czytając nasze umowy na pieniądzach jakie dostaniemy do ręki, a zapominamy, że inne szczegóły zzpisane drobnym druczkiem są dla nas też bardzo ważne. POWODZENIA! Poproś by Ci wydrukowano aktualny stan Twojej podopiecznej.