Mój pierwszy wyjazd

10 września 2014 17:16 / 6 osobom podoba się ten post
Kornelius

MAgdo,czytam Cie uważnie i własnie dlatego takie wnioski:)
Oceniam tylko jakosc zycia ktore wiedziesz poprzez to co nam piszesz ,moge sie kompletnie mylic :)
Ale ok milknę w temacie twym:)

Grząski temat, ocenianie czyjegoś życia w jakimkolwiek kontekście.
10 września 2014 17:17 / 2 osobom podoba się ten post
agamalaga

ok dzieki. kurcze, teraz tak sie zastanawiam czemu tak szybko. Moze ta poprzednia zrezygnowala , bo bylo tam zle:/

Równie dobrze firma mogła z niej zrezygnować bocoś ta.....albo zrezygnowała bo dostała lepszą finansowo propozycję.
Nie zakładaj najgorszego . Będzie dobrze. :)))))) W razie czego na Forum OP24 jak w dym...dziewczyny pomogą.
Apropo...masz tam internet ?
10 września 2014 17:18
ok dzieki:) nie wiem, ale w razie czego wezme komputer, nie wyobrazam sobie, zeby nie bylo tam internetu.
10 września 2014 17:20 / 1 osobie podoba się ten post
agamalaga

wszystko mam jutro zobaczyc bezposrednio w firmie. Pani podobno choruje tylko na nadcisnienie

Oby Ci tylko Twojego nie podnosiła...to będzie ok :)))))
Głowa do góry....pytaj o wszystko w firmie co będzie budzic  twoje wątpliwości
10 września 2014 17:22
efka66

Grząski temat, ocenianie czyjegoś życia w jakimkolwiek kontekście.

efka-owszem,tak samo jak sie kreujemy na zajebistych jak juz dzis wspominałem (nawet dziwczyny kryjące sie w krzakach:))
 
Tak i kazdy ,kazda z nas ocenia  innych :)
 
Jedyne co,nie wszyskim wszystko należy mówić  a tu pisać:):)
 
 
 
10 września 2014 17:24
agamalaga

ok dzieki:) nie wiem, ale w razie czego wezme komputer, nie wyobrazam sobie, zeby nie bylo tam internetu.

Wyobraźnia wyobraźnią ...komputer bierz ale w razie czego i na stika weź :)))))
Rodzina musi...nam zgwarantowac jedzenie i miejsce do spania...ale internet juz nie :(
10 września 2014 17:24 / 4 osobom podoba się ten post
ja sie nie kreuje na zajebista taka jestem hahahaha i o konievc tematu jak dla mnie niech kazdy bedzie szczesliwy cokolwiek robi.......
10 września 2014 17:29 / 1 osobie podoba się ten post
agamalaga

wszystko mam jutro zobaczyc bezposrednio w firmie. Pani podobno choruje tylko na nadcisnienie

Wiem,że bardzo chcesz wyjechac ,ale zanim cokolwiek podpiszesz nie daj się pospieszać i uwaznie czytaj,zadawaj pytania na każda wątpliwość!!!!Nie pokazuj po sobie jak bardzo się cieszysz!!!!!Zachowuj się tak jakby s codziennie dostawała wiele propozycji.Żebyśmy tu potem się nie denerwowały ,że Cię wsadzili na jakś mine koszmarną!!!!!Luz i opanowanie-tak jakbys jechała 101wszy raz !!!!!! 
10 września 2014 17:45 / 2 osobom podoba się ten post
Agamalaga, Bez umowy, w której doczytasz się za jakie pieniądze będziesz pracować, w jakich warunkach, jaki zakres obowiązków. Spójż, czy nie masz tam w pakiecie jakiegoś ogrodu i stajni do oporządzenia? Poza tym radzę Ci zwrócić uwagę od jakiej kwoty firma odprowadza ZUS. Ważne jest też to, w razie kiedy trafisz na minę i zechcesz skrócić pobyt, kto ponosi koszty Twojego zjazdu do domu. Niektóre firmy sa tak cwane, że wpisują w umowę, że jeżeli będziesz krócej niż miesiąc, to bierzesz na siebie koszty powrotu, a nawet koszty sprowadzenia zmienniczki. Oznacza to, że całą finansową odpowiedzialność za niesprawdzoną stellę bierzesz praktycznie na siebie. Zdarza się, że miejsce jest przez rodzinkę i firmę ładnie odmalowane. Przyjeżdża taki aniołek z Polski jak np. Ty i zamiast obiecanego nieba widzi piekło. Zwykle skupiamy się, czytając nasze umowy na pieniądzach jakie dostaniemy do ręki, a zapominamy, że inne szczegóły zzpisane drobnym druczkiem są dla nas też bardzo ważne. POWODZENIA! Poproś by Ci wydrukowano aktualny stan Twojej podopiecznej.
10 września 2014 17:54
fado

Agamalaga, Bez umowy, w której doczytasz się za jakie pieniądze będziesz pracować, w jakich warunkach, jaki zakres obowiązków. Spójż, czy nie masz tam w pakiecie jakiegoś ogrodu i stajni do oporządzenia? Poza tym radzę Ci zwrócić uwagę od jakiej kwoty firma odprowadza ZUS. Ważne jest też to, w razie kiedy trafisz na minę i zechcesz skrócić pobyt, kto ponosi koszty Twojego zjazdu do domu. Niektóre firmy sa tak cwane, że wpisują w umowę, że jeżeli będziesz krócej niż miesiąc, to bierzesz na siebie koszty powrotu, a nawet koszty sprowadzenia zmienniczki. Oznacza to, że całą finansową odpowiedzialność za niesprawdzoną stellę bierzesz praktycznie na siebie. Zdarza się, że miejsce jest przez rodzinkę i firmę ładnie odmalowane. Przyjeżdża taki aniołek z Polski jak np. Ty i zamiast obiecanego nieba widzi piekło. Zwykle skupiamy się, czytając nasze umowy na pieniądzach jakie dostaniemy do ręki, a zapominamy, że inne szczegóły zzpisane drobnym druczkiem są dla nas też bardzo ważne. POWODZENIA! Poproś by Ci wydrukowano aktualny stan Twojej podopiecznej.

Fado dobrze mówi 
 
Ale Agamalaga juz powinna znac te informacje .
Dla mnie to partyzantka taki szybki wyjazd i nie wiem co bym zrobił ,pamietam jak ciezko było mi znajezc pierwszą pracę wiec pewnie bym zaryzykował .
Gdyby mi dziś ktos zaproponował wyjazd z dnia na dzien,nie ma takiej możliwości ,zebym pojechał.
 
10 września 2014 17:57
jutro pojade to przeczytam te informacje. Tylko czy ewentualnie ponosze koszt biletu, bo firma napisala, ze mi go kupi i jutro da i podpiszemy umowe. A jesli umowa mi nie podpsasuje, to co z biletem?
10 września 2014 18:03
Stawiają cię pod ścianą, aga życzę ci dobrze ale uważaj, dokładnie przeczytaj umowę....niedobrze, że nie masz doświadczenia, także jesli chodzi o to co w umowie powinno być, a co nie, firmy zastawiają czasem różne pułapki...trudna sprawa
10 września 2014 18:04
a ktos jechac z ta firma o ktorej pisalam i ktos dobrze zgadl?
10 września 2014 18:08
Jest tu profil tej firmy, wpisz w wyszukiwarce...oj, firma nie ma statusu agencji zatrudnienia?
10 września 2014 18:12
nie chce mi sie zalogowac. kurcze nie straszcie mnie. Wiem, ze chcialam wyjechac. Ale czasem te na spontanie tez sa fajne;)