Jak to dzień w pracy.... Mam o tyle lepiej, że nieważne, co się dzieje nie ma uwag od męża, tylko trzeba ogarnąć, jak się nie zdąży i tyle... Ale dziś spokojnie, tylko telefony się urywają. Pozdrawiam i cierpliwości życzę...
Jak to dzień w pracy.... Mam o tyle lepiej, że nieważne, co się dzieje nie ma uwag od męża, tylko trzeba ogarnąć, jak się nie zdąży i tyle... Ale dziś spokojnie, tylko telefony się urywają. Pozdrawiam i cierpliwości życzę...
Na obiad była kaczka pieczona z sosem , ziemniaki i miezeria z ogórków . Rodzinka wpadnie o 17/18 . Babcia brzydko mówiąc podniosła mi ciśnienie , zajmuję się jej mężem jednak ona usilnie próbuje pomagać , dziadek ma demencje i alzhaimera ,jest raczej cichy i i małomówny pomijając ciągłe jego miałczenie ,,iś habe angst,, jest wporządku dużo śpi w ciągu dnia trochę pospaceruje , dziadek ma pieluchomajtki , jednak czesto sika w nie zamiast do nocnika , wcale nie woła za potrzebą i trzeba się poprostu domyślać czy akurt chce sikać czy nie .. Więc dziadek machną kupe w toalecie , i przesikał pieluchomajtke . Gdy ja wycierałam naczynia po obiedzie , do wc poszła z nim babcia . później mówi mi że muszę pilnować go kiedy sika bo potem majtki mokre . Przykro mi ale nie jestem jasnowidzem i ciężko przewidzieć kiedy mu się zachce sikać lub to drugie . Dodatkowo ubieranie , rozbieranie i przebieranie z mokrych ciuchów na suche to katorga , jest sztywny nawet nogą nie kiwnie ale wrzeszczy nie zostaw itd . A jak wam mija wigilijna niedziela ?
Nie denerwuj się:)Przy kolejnej podobnej sytuacji zspokojnie,stanowczo ,ale z wielkim bananem na buzi powiedz babci,że nie możesz dwóch rzeczy naraz robić i jak skończysz jedno to zajmiesz się drugim.Babcia wyznaje prwdopodobnie zasadę ,że masz rzucać wszystko i pędzić- se ne da:):)
Na obiad była kaczka pieczona z sosem , ziemniaki i miezeria z ogórków . Rodzinka wpadnie o 17/18 . Babcia brzydko mówiąc podniosła mi ciśnienie , zajmuję się jej mężem jednak ona usilnie próbuje pomagać , dziadek ma demencje i alzhaimera ,jest raczej cichy i i małomówny pomijając ciągłe jego miałczenie ,,iś habe angst,, jest wporządku dużo śpi w ciągu dnia trochę pospaceruje , dziadek ma pieluchomajtki , jednak czesto sika w nie zamiast do nocnika , wcale nie woła za potrzebą i trzeba się poprostu domyślać czy akurt chce sikać czy nie .. Więc dziadek machną kupe w toalecie , i przesikał pieluchomajtke . Gdy ja wycierałam naczynia po obiedzie , do wc poszła z nim babcia . później mówi mi że muszę pilnować go kiedy sika bo potem majtki mokre . Przykro mi ale nie jestem jasnowidzem i ciężko przewidzieć kiedy mu się zachce sikać lub to drugie . Dodatkowo ubieranie , rozbieranie i przebieranie z mokrych ciuchów na suche to katorga , jest sztywny nawet nogą nie kiwnie ale wrzeszczy nie zostaw itd . A jak wam mija wigilijna niedziela ?
U mnie nic nie było :-), zostałam sama na posterunku z kanapką w ręku, dzień jak co dzień, nic nowego.:-)
dziękuję bardzo :) Tak jakoś się życie potoczyło ;)
A ja dostalam czepek pielegniarski i seksi bielizne ,zeby czasem zakladac przy pdpm :-)
Ciekawe , czy skorzystał z Twojej rady ?....Każdy grosz się przyda ....no niee ?
Barbarko spytaj u źródła :buziaki1:
Zapytam ...u źródła . Pozdrowić od Ciebie ...czy też sama pozdrowisz ?:smiech2::buziaki2: