dowcipy i anegdoty

A teraz trochę ,, studencko-matematyczno - fizycznych'' powiedzonek .



Co to jest pochodna z imprezy ?

Jest to ilość alkoholu którą można zakupić za butelki po tejże imprezie .

A kiedy można powiedzieć że impreza była udana ?

Jak druga pochodna jest dodatnia .



Teoria jest wtedy kiedy wszystko wiemy ale nic nie działa.

Praktyka jest wtedy kiedy wszystko działa ale nikt nie wie dlaczego .

Łączenie teorii z praktyką - nic nie działa i nikt nie wie dlaczego .



następnym razem przygotuję pseudo-prawa fizyczne .

nd - bardzo mi się to podobało!

Ja też miałam takie śmieszne zdarzenie z dziadkiem:

Pracowałam wtedy w Altersheimie.Wieczorem jestem u pacjenta w pokoju,myję go,przebieram w piżamkę i mówię(chyba bardziej do siebie,bo dziadek silnie "zdemenczony") - "

no to teraz idziemy do łóżeczka" - a dziadek - "na pieszczoty to trzeba sobie zasłużyć"!

Też "para" medyczny ;)

Do celi wchodzi nowy więzień. Współwięzień pyta:
- Słuchaj, ile dostałeś?
- Piętnaście lat.
- A za co?
- Za pomoc medyczną...
- Jak to, za pomoc medyczną?
- No tak. Teściowa miała krwotok z nosa, a ja jej założyłem opaskę uciskową na .....

Czerwony Kapturek idzie przez las, do babci. Wtem wyskakuje zza krzaków wilk i pyta:

- Dokąd idziesz cipo jedna !!!!!

Czerwony Kapturek wkurzony odpowiada:

- ja nie jestem cipą jedną, a idę do mojej babci !!!!

- A co masz w tym koszyczku, cipo jedna ?!-- pyta wilk

Czerwony Kapturek na to:

- Jescze raz Ci powtarzam wilku, że nie jestem żadną cipą jedną, a w koszyczku mam dżemik, bułeczki, śmietankę, masełko, wędlinkę,.....

- A masz flachę cipo jedna!!!? --Pyta wilk

-Aaaaaaale ze mnnieee ciiipaaa jeednnnaaa !!!!

Margolciu... dobry humorek powraca....

Idzie sobie pan profesor przez swój szpitalny oddział i słyszy odgłosy ,,balangi '' z dyżurki lekarzy . Wpada z lekka zdenerwowany i pyta : A co się tutaj dzieje ? Jeden z lekarzy odpowiada :Świętujemy , bo siostra Kasia nie jest w ciąży ! ,,No to dajcie i mnie jednego ! ''

Jeeesssss Kikuś, może nawet lekko złośliwy....hi hi

...jeszcze nie czas na gryzmolki? daj znac... gdy Ci pieklistosc charakteru...przejdzie:)

Jeszcze rok temu twierdziles... ze jestem kobieta z Twoich snow...
a teraz mnie opuszczasz???
- Coz kochanie... obudzilem sie...

Zeby nie bylo... ze nie na temat...

wpada samiec mrówek do knajpy, pyta barmana :)

- ile kosztuje kropelka wódki?

-nic- odpowiada barman

- to nakap pan całe wiaderko !!!!!

Czerwony Kapturek w lesie,....wtem wyskakuje wilk i mówi")

-- No mała a teraz Cię zjem !!!!!

Przestraszony Kapturek:)

-- ale kochanieńki, zanim mnie zjesz spełnij moje trzy życzenia, co?

-- No to mów, jakie masz pierwsze życzenie !!

Zaczerwienił sie Kapturek, wzrok spuścił, bucikiem w ściółce rysuje kułeczka:)

-- mógł bys mnie bzyknać? pliss

- no dobra- odpowiedział i bzyknął kapturka, otrzepał się po wszystkim i pyta:)

-- jakie twe drugie życzenie?

-- bzykniesz mnie raz jeszcze?

-- hm, no dobra moze być

Po tym drugim razie wilk, lekko się chwiejąc pyta"}

--trzecie zyczenie?

--Jeszcze raz,chce jeszcze ten ostatni,,,,,

I wilk po bzyku bzyku juz nie wstał,skonał.

Jaki morał tej bajki?

Nie wpuszczajcie prostytutek do lasu, bo wymordują zwierzęta !!!!!!!!

hahahahaha!!!! dobre az sie poplakalam

Jedzie mężczyzna w tramwaju i myśli:

-Żona - zołza, przyjaciele - oszuści, szef - sadysta i idiota, praca - beznadziejna, życie - do d... . A anioł stoi za jego plecami i zapisując to wszystko, myśli:

-Ale dziwne życzenia mają ludzie i to codziennie, ale cóż mogę zrobić, muszę spełniać...

Zabawne to i jakie prawdziwe jednocześnie :)

Zona szykuje kolację w kuchni, a mąż ogląda jakiś film i przerażony krzyczy:

-Nie idz tam, idioto! Nie idz tam!

-Co oglądasz, kochanie, jakiś horror?

-Nno, film z naszego ślubu!

Mąż wraca wcześniej z pracy i zastaje w sypialni żonę oraz leżący koło niej wibrator. Zaskoczony pyta:

- A co to jest?

- Nie twój interes- odpowiada żona.