Częsć Kobitki :)
Jestem tu nowa, ale tylko w praktyce, bo chociaz nic tu jeszcze nie pisalam, to czytam Was już dosyć długo. W końcu zdecydowałam się dołączyc, bo fajnie tu u Was :)
Ja już 2 lata jeżdżę tam i z powrotem, zazwyczaj na 2 - 3 miesiące do Niemiec i urlop w Polsce. Na początku straaasznie tęskniłam, róznie w domu bywało, ale docenia się go dopiero jak się go opuści... Ale czas i rutyna spowodwały, że dobrze mi tak jak jest teraz. To dziwne, ale odzwyczailam się od męża i dzieci... mamy czesty kontakt, ale jak przyjezdzam na urlop to te kilka tygodni wolnego z nimi w zupełności mi wystarcza! nauczyłam sie tutaj robic wszystko po swojemu i jak w Polsce ktos mi sie wtraca to czuje jakbym traciła kontrole... Nie wiem czy któraś z Was też tak ma? Dziwne to życie...dziwne...albo ja jestem dziwna?..